Polski fiskus lubi trzymać swoich poddanych w niepewności. Przepisy są tak konstruowane, że każdy może je rozumieć inaczej. Szkoda tylko, że Ministerstwo Finansów wszelkie wątpliwości interpretuje na swoją korzyść.
Tak jest w przypadku opłaty planistycznej, która z tajemniczych powodów nie może stanowić kosztu podatkowego. Przy sprzedaży nieruchomości płaci się więc podatek od opłaty. Trochę to niesprawiedliwe. Opłata nie jest karą. Co więcej, ma ścisły związek z przychodem. Powinna być więc kosztem. Pozostaje mieć nadzieję, że minister finansów wyda jednolitą interpretację i uporządkuje ten problem.