Firma badająca sprawozdania będzie mogła pracować dla jednego klienta nie dłużej niż pięć lat, a nie jak zakładano wcześniej – 10 lat.
Tak wynika z najnowszej wersji projektu nowej ustawy o biegłych rewidentach, po pracach w Komitecie Stałym Rady Ministrów. Dziś obowiązek rotacji dotyczy tylko zakładów ubezpieczeniowych.
Projekt ma dostosować polskie prawo do zmian w regulacjach unijnych (dyrektywie i rozporządzeniu). Miał wejść w życie najpóźniej do 17 czerwca 2016 r., ale prace nad nim wciąż trwają.
Pięcioletni okres rotacji został wprowadzony jako kompromis wobec postulatów Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jego prezes tłumaczył, powołując się na raport UOKiK, że polski rynek audytu jest bardzo skoncentrowany. Wyjaśniał, że 100 proc. spółek WIG 20 i 80 proc. wszystkich spółek giełdowych jest w rękach czterech największych firm audytorskich. Przekonywał, że przyjęcie 10-letniego okresu rotacji tylko ugruntuje taka sytuacja na rynku.
Krajowa Rada Biegłych Rewidentów twierdzi jednak, że na skróceniu okresu rotacji stracą małe firmy badające sprawozdania oraz jednostki zainteresowania publicznego (czyli np. banki i spółki giełdowe). – Zmiana jest zaskakująca. To 10-letni okres rotacji był kompromisem i został wypracowany w trakcie wielomiesięcznych konsultacji, w których brało udział kilkudziesięciu uczestników – komentuje Krzysztof Burnos, prezes KRBR. Podkreśla, że skrócenie okresu rotacji do pięciu lat dla wszystkich jednostek zainteresowania publicznego (JZP) jest sprzeczne z celem, jaki przyświecał zmianom unijnym – dekoncentracji dużych firm audytorskich na rynku badań JZP.
– Dłuższa współpraca biegłego rewidenta z badaną jednostką pozwala na lepsze jej poznanie, rozpoznanie rodzajów ryzyka związanych z jej działalnością, a tym samym zwiększa bezpieczeństwo obrotu gospodarczego. Daje również mniejszym firmom audytorskim możliwość nabycia doświadczenia i wiedzy, a tym samym sprzyja ich rozwojowi. Cel ten nie zostanie osiągnięty, jeżeli po pięciu latach będą musiały szukać nowego klienta – twierdzi prezes KRBR.
Jego zdaniem, pięcioletni okres rotacji uniemożliwi też wdrożenie modelu badania łącznego (ang. joint audit – zatrudnienie dwóch firm audytorskich, które wzajemnie się kontrolują), czyli instrumentu mającego sprzyjać dekoncentracji rynku.
Przypomina, że unijne rozporządzenie mówi o 10 latach, z możliwością skrócenia lub wydłużenia tego okresu przez poszczególne państwa unijne. UOKiK wskazywał, że w przypadku polskiego rynku należy skorzystać z opcji skrócenia okresu wymiany spółki audytorskiej do trzech lat. Ostatecznie, w drodze kompromisu, Komitet Stały Rady Ministrów zaproponował pięć lat.
– 23 kraje unijne wprowadziły 10-letni, a nawet dłuższy, do 24 lat, okres rotacji – twierdzi Krzysztof Burnos. Jego zdaniem krótsza wymiana audytora mogłaby być ograniczona jedynie dla określonych branż, np. dużych banków i firm ubezpieczeniowych. – UOKiK zupełnie nie rozumie tej idei - uważa prezes KRBR.
Wersja projektu z: Propozycje co do rotacji
sierpnia 2015 r. (projekt założeń) Zakładał wprowadzenie obowiązku rotacji: – kluczowego audytora co najmniej raz na 4 lata (obecnie jest to 5 lat) i 3-letni okres karencji (obecnie 2 lata), – firmy audytorskiej w JZP co najmniej raz na 8 lat.
listopada 2015 r. (projekt założeń) Utrzymano założenia, przy czym zmieniono – z 4 na 7 lat – okres rotacji kluczowego rewidenta w jednostkach niebędących JZP.
kwietnia 2016 r. (projekt nowej ustawy) Wydłużono – z 8 do 10 lat – maksymalny czas rotacji audytora w JZP. Wprowadzono termin obowiązkowej rotacji kluczowego rewidenta w JZP co 5 lat. Zrezygnowano z rotacji kluczowego biegłego rewidenta w jednostkach niebędących JZP.
listopada 2016 r. (projekt nowej ustawy) Skrócono okres rotacji firmy audytorskiej w JZP z 10 do 5 lat.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie, podmiotach uprawnionych do badania sprawozdań finansowych oraz o nadzorze publicznym – skierowany na posiedzenie rządu