Senat przyjął w czwartek bez poprawek nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, która przewiduje likwidację tzw. podatku Religi.



Znowelizowana ustawa zostanie przekazana prezydentowi do podpisu.

Towarzystwa ubezpieczeniowe muszą teraz wnosić do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) opłatę ryczałtową na leczenie ofiar wypadków komunikacyjnych (tzw. podatek Religi). Wysokość tej opłaty wynosi 12 proc. składek pochodzących z ubezpieczenia komunikacyjnego OC.

Zniesienie opłaty zaproponował rząd. Jak Uzasadnia to tym, że jednolita opłata ustalana dla każdego zakładu ubezpieczeń, powodowała wzrost składki na ubezpieczenie OC od wszystkich klientów danego ubezpieczyciela.

Rząd zwracał również uwagę, że sposób ustalania opłaty uczynił z niej daninę publiczną. Jednocześnie wysokość opłaty na 2009 r. i następne lata, miała być ustalana przy zastosowaniu wskaźnika określanego w rozporządzeniu ministra zdrowia. Byłoby to sprzeczne z art. 217 konstytucji, który wymaga, by wysokość danin publicznych określać w ustawie. W opinii rządu, uchwalenie zmian zniesie wadliwe rozwiązania zawarte w obowiązującej ustawie.

W czasie prac legislacyjnych nad nowelizacją ustawy przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia wskazali m.in. na problemy z wykonywaniem obowiązujących przepisów. Podkreślali, że nie ma zbiorczych baz danych umożliwiających identyfikację wypadków i ich uczestników. Tymczasem taka identyfikacja jest konieczna do wyliczenia rzeczywistych kosztów świadczeń udzielonych ofiarom wypadków komunikacyjnych.

W efekcie, od początku obowiązywania ustawy, czyli od 1 października 2007 r., firmy ubezpieczeniowe odprowadziły do NFZ około 700 mln zł, natomiast na leczenie ofiar wypadków komunikacyjnych wykorzystano zaledwie 4 mln zł.

Przeciwnicy likwidacji opłat ryczałtowej wnoszonej przez firmy ubezpieczeniowe argumentowali, że nie powinno się jej likwidować, bo będzie mniej pieniędzy na leczenie ofiar wypadków.

Podkreślano również, że po wprowadzeniu opłaty, towarzystwa ubezpieczeniowe podniosły składki OC dla kierowców od 7 proc. do 10 proc. Tymczasem nic nie wskazuje, że po zniesieniu opłaty ryczałtowej towarzystwa ubezpieczeniowe obniżą składkę OC.



Z kolei zwolennicy likwidacji opłaty, zwracali uwagę, że wypadki komunikacyjne powodują nie tylko kierowcy samochodów, ale również rowerzyści czy piesi. Koszty leczenia ofiar wypadków obciążają jedynie kierowców, którzy muszą płacić wyższe składki OC. Takie rozwiązanie wzbudza kontrowersje. Podkreślano również, że podwyższoną składkę OC muszą płacić wszyscy kierowcy - niezależnie od tego czy powodują wypadki, czy też nie.