Podatnicy bardzo niechętnie występowali dotychczas do sądów powszechnych o odszkodowania od Skarbu Państwa z tytułu szkód poniesionych w wyniku bezprawnych działań organów podatkowych. Dlaczego podatnicy nie chcą walczyć o swoje przed sądem?
ROBERT PASTERNAK
partner Deloitte
Powodem był często brak wiary podatników, że jest możliwe uzyskanie od sądu powszechnego takiego odszkodowania, lub ewentualna obawa, że podejście organów podatkowych będzie w stosunku do takiego podatnika jeszcze bardziej restrykcyjne. Ostatnia wygrana jednego z podatników ze Skarbem Państwa o odszkodowanie w wysokości ponad 40 mln zł może stanowić przykład, że warto walczyć o swoje racje. W sądach powszechnych czeka jeszcze kilka innych spraw, w których wartość przedmiotu sporu jest równie wysoka.
Na marginesie wymienionych sporów warto zapoznać się z orzeczeniem Sądu Najwyższego - Izby Cywilnej z 9 stycznia 2008 r. (sygn. akt II CSK 393/2007). W przedmiotowej sprawie podatnik wystąpił do sądu powszechnego o odszkodowanie za zwłokę w zwrocie nadwyżki podatku od towarów i usług. Sąd apelacyjny przyznał takie odszkodowanie, uznając, że oprocentowanie przyznane i wypłacone podatnikowi na podstawie art. 78 Ordynacji podatkowej (oprocentowanie nadpłaty) nie ma charakteru kompensacyjnego, tj. odszkodowawczego, w związku z czym potencjalne odszkodowanie nie powinno być pomniejszone o kwoty odsetek przyznanych na podstawie art. 78 Ordynacji podatkowej.
Rozpatrując sprawę, Sąd Najwyższy nie podzielił poglądu sądu apelacyjnego. Uznał, że odszkodowanie na zasadach ogólnych za zwłokę dłużnika - a więc w naszym przypadku Skarbu Państwa - ma cechy dodatkowego wyrównania szkody powstałej w wyniku zwłoki dłużnika. Wypływa stąd zdaniem Sądu Najwyższego wniosek, że łączna kwota uzyskana przez wierzyciela z tego tytułu oraz w formie odsetek za opóźnienie nie może przewyższać ogólnej szkody majątkowej, jakiej wierzyciel doznał w rezultacie zwłoki dłużnika. Wynika stąd wniosek praktyczny, że przyznając wierzycielowi odszkodowanie według zasad ogólnych, należy odliczać sumę zainkasowaną przez wierzyciela z racji odsetek za opóźnienie. Trzeba nadmienić, że stanowisko takie wydaje się być ugruntowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego.