Przedsiębiorca, który przestał pożyczać pieniądze osobom fizycznym, i tak może zapłacić daninę od niektórych instytucji finansowych – wynika z interpretacji dyrektora katowickiej izby. Wystarczy, że ciągle będzie odzyskiwał wierzytelności wynikające z zawartych w przeszłości umów.
Pytanie zadała firma zajmująca się obrotem wierzytelnościami i udzielaniem kredytów. Tę drugą działalność wykonywała okazjonalnie i coraz rzadziej (np. w 2015 r. udzieliła tylko dwóch pożyczek). Przestała też udzielać kredytów osobom fizycznym i nie planowała prowadzenia takiej działalności w przyszłości. Wymówiła wszystkie wcześniej zawarte umowy w rozumieniu art. 3 ustawy o kredycie konsumenckim. Ciągle miała za to wierzytelności wynikające z zawartych wcześniej umów i egzekwowała je od osób fizycznych.
Firma uważała, że nie dotyczy jej obowiązujący od lutego br. podatek od niektórych instytucji finansowych. Twierdziła, że nie jest już instytucją pożyczkową w rozumieniu art. 5 pkt 2a ustawy o kredycie konsumenckim. Z przepisu tego wynika, że chodzi o podmioty, które w ramach swojej działalności gospodarczej lub zawodowej udzielają albo dają przyrzeczenie udzielenia kredytu konsumentom.
Firma podkreślała, że nie prowadzi już takiej działalności. Jest wprawdzie powiązana kapitałowo ze spółką, która ma status instytucji pożyczkowej, ale to nie zmienia postaci rzeczy – uznała, powołując się na art. 5 ust. 3 ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych. Z przepisu tego wynika, że podmioty powiązane płacą daninę tylko wtedy, gdy każdy z nich ma status podatnika.
Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach był jednak innego zdania. Wyjaśnił, że samo wypowiedzenie przez firmę umów kredytu konsumenckiego to zbyt mało, aby utracić status instytucji pożyczkowej. Skoro firma ciągle egzekwuje wierzytelności wynikające z wcześniej podpisanych umów, to „nadal istnieje prawny stosunek zobowiązaniowy, którego źródłem jest umowa o kredyt konsumencki”. Firma ciągle jest więc instytucją pożyczkową i podatnikiem daniny od niektórych instytucji finansowych – stwierdził.
Wyjaśnił, że podstawę opodatkowania powinna wyliczyć od nadwyżki powyżej 200 mln zł sumy aktywów, licząc łącznie dla wszystkich podmiotów powiązanych, które rozliczają tę daninę.
Interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 18 sierpnia 2016 r., nr IBPB-1-2/4510-448/16-1/AK