Dostawca energii elektrycznej dla odbiorców krajowych nie może korzystać z mechanizmu reverse charge – orzekł WSA w Warszawie.
Sprawa dotyczyła Izby Rozliczeniowej Giełd Towarowych działającej w formie spółki akcyjnej. Jej głównym celem było prowadzenie rozrachunku dostaw energii elektrycznej (nieprzesyłanej w systemach elektroenergetycznych). Spółka uważała, że przysługuje jej prawo do zastosowania mechanizmu odwrotnego obciążenia w przypadku transakcji krajowych między podmiotami, które mają siedzibę w Polsce. Wskutek tego obowiązek rozliczenia podatku spoczywałby na nabywcy, a nie na spółce.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie uznał, że jest to niemożliwe. Wskazał, że ogólna zasada stosowania mechanizmu odwrotnego obciążenia VAT, o której mowa w art. 199a unijnej dyrektywy, została wprowadzona do krajowego porządku prawnego w art. 17 ust. 1 pkt 7 ustawy o VAT. Ta natomiast nie przewiduje mechanizmu odwrotnego obciążenia w obrocie energią elektryczną.
Spółka nie zgadzała się z tą decyzją. Twierdziła, że w jej sytuacji bezpośrednio należy stosować prawo wspólnotowe. A z art. 199a dyrektywy można wywieść, że transakcje, których przedmiotem jest energia elektryczna, mogą być objęte odwrotnym obciążeniem – przekonywała.
Dyrektor izby uznał jednak, że przywoływane przepisy dyrektywy nie mają na tyle precyzyjnego i bezwarunkowego charakteru, by spółka mogła stosować je wprost, bo dostawcy energii elektrycznej są obciążeni dodatkowymi uwarunkowaniami, m.in. specjalnymi obowiązkami sprawozdawczymi. Podniósł też, że mechanizm odwrotnego obciążenia ma zastosowanie wyłącznie do towarów wymienionych w załączniku nr 11 do polskiej ustawy o VAT. Nie przewidziano w nim energii elektrycznej.
WSA w Warszawie zgodził się ze stanowiskiem organu. Co prawda przyznał rację spółce, że prawo unijne rzeczywiście może być bezpośrednio stosowane, ale tylko pod warunkiem że jest jasne i bezwarunkowe. W ocenie sądu w tym wypadku tak nie było.
Sędzia Barbara Kołodziejczak-Osetek podkreśliła ponadto, że w świetle art. 199a dyrektywy polski ustawodawca może ograniczać zakres towarów, do których ma zastosowanie mechanizm odwrotnego obciążenia. Dlatego załącznik nr 11 powinien być interpretowany ściśle, a ponieważ energia elektryczna nie została w nim wymieniona, to skarga spółki zasługiwała na oddalenie – stwierdziła sędzia.
Wyrok jest nieprawomocny. ©?
Co wynika z dyrektywy
Państwa członkowskie mogą do 31 grudnia 2018 r. i na okres co najmniej dwóch lat postanowić, że osobą zobowiązaną do zapłaty VAT jest podatnik, na rzecz którego wykonywana jest dowolna usługa lub dostarczany dowolny towar spośród poniżej wymienionych:
a) przeniesienie pozwoleń na emisję gazów cieplarnianych;
b) przeniesienie innych jednostek, z których mogą korzystać przedsiębiorcy w celu zapewnienia zgodności z tą samą dyrektywą;
c) dostawa telefonów komórkowych;
d) dostawa układów scalonych, takich jak mikroprocesory i jednostki centralne, przed ich zainstalowaniem w wyrobach przeznaczonych dla użytkownika końcowego;
e) dostawy gazu i energii elektrycznej na rzecz podatnika pośrednika;
f) dostarczanie certyfikatów dotyczących gazu i energii elektrycznej;
g) świadczenie usług telekomunikacyjnych;
h) dostawy konsoli do gier, tabletów i laptopów;
i) dostawy zbóż i roślin przemysłowych (w tym nasion oleistych i buraków cukrowych), które w niezmienionym stanie zwykle nie są przeznaczone do konsumpcji ostatecznej;
j) dostawy metali surowych lub półwyrobów metalowych (w tym metali szlachetnych), o ile nie są objęte procedurą szczególną dotyczącą towarów używanych, dzieł sztuki, przedmiotów kolekcjonerskich i antyków lub procedurą szczególną dla złota inwestycyjnego.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 22 czerwca 2016 r., sygn. akt III SA/Wa 745/16. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia