Prawnicy stracili szansę na to, by zaliczać do kosztów wydatki związane z uzyskaniem uprawnień adwokackich, radcowskich, notarialnych. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania biegu skardze złożonej przez jednego z nich.
Autorem skargi konstytucyjnej był adwokat, któremu organ podatkowy odmówił możliwości zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wydatków poniesionych przed rozpoczęciem działalności gospodarczej. Chodziło o opłaty roczne za aplikacje oraz za egzamin wstępny i adwokacki. Podatnik poniósł je przed rozpoczęciem praktyki zawodowej i z tego powodu organ nie dopatrzył się związku przyczynowo-skutkowego. Uznał, że nie mogły się one przyczynić ani do osiągnięcia przychodów, ani do zachowania lub zabezpieczenia ich źródła. Takiego samego zdania były sądy administracyjne obu instancji.
Składając skargę do TK, adwokat stwierdził, że przepisy, które uniemożliwiają mu zaliczenie do kosztów wydatków na aplikację, naruszają konstytucyjną zasadę równości wobec prawa i prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Argumentował, że bezzasadnie i arbitralnie wyłączają go z grona osób, które przed „formalnym rozpoczęciem wykonywania działalności gospodarczej poniosły określone wydatki w celu osiągnięcia przychodów z działalności gospodarczej i wydatki te mogą zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów z prowadzonej działalności gospodarczej”.
Trybunał uznał jednak, że podatnik nie określił sposobu naruszenia praw, w związku z czym odmówił zajęcia się sprawą.
Niekorzystne wyroki
Ten adwokat nie był jedynym, który przegrał w tej sprawie przed sądami administracyjnymi. Ukształtowała się już bowiem jednolita linia orzecznicza w kwestii niemożności zaliczania wydatków na aplikacje do kosztów. Potwierdzają to liczne wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego (m.in. sygn. akt II FSK 2051/15, II FSK 4052/14, II FSK 3986/14, II FSK 803/15).
Sądy uważają, że nie ma jednoznacznego związku takich wydatków z przychodami przyszłych prawników. Twierdzą, że nie wszystkie osoby, które rozpoczynają aplikację, zdobywają ostatecznie uprawnienia zawodowe, a koszty podatkowe nie mogą być związane ze źródłem przychodów, które jeszcze nie istnieje.
Nauka budzi kontrowersje
Z innymi wydatkami na naukę bywa różnie. Pod koniec 2015 r. Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że przeanalizuje negatywne interpretacje wydane przez podległych mu urzędników. W ten sposób skorygował m.in. stanowisko dyrektora łódzkiej izby skarbowej, który stwierdził, że radca prawny nie może zaliczyć do kosztów działalności studiów doktoranckich. Minister uznał, że nauka na takich studiach podnosi kwalifikacje zawodowe (interpretacja nr DD9.8220.2.147.2015.BRT).
Nie zmienił natomiast innej interpretacji – dyrektora bydgoskiej izby (nr ITPB1/4511-1094/15/HD) – odmawiającej notariuszce prawa do zaliczenia do kosztów podatkowych wydatków na studia doktoranckie w zakresie prawa cywilnego. Kobieta tłumaczyła, że doktorat będzie wyróżniał ją na tle innych notariuszy na rynku. Minister nie podzielił jednak tej argumentacji.
Uprawnienia tłumacza
Nierozstrzygnięty jest także spór o zaliczanie do kosztów uzyskania przychodów wydatków na studia podyplomowe, które dają notariuszom tytuł tłumacza przysięgłego. Tylko wtedy – zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy z 14 lutego 1991 r. – Prawo o notariacie (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 164 ze zm.) – mogą oni dokonywać czynności urzędowych w innym języku. To – jak tłumaczą notariusze – przekłada się na ich wyższe przychody.
Organy podatkowe są jednak innego zdania. Przyznają wprawdzie, że istnieje związek między nauką a ewentualną poprawą konkurencyjności notariusza na rynku, ale to nie wystarcza, aby zaliczyć takie wydatki do kosztów podatkowych. Tak stwierdził m.in. dyrektor IS w Katowicach w interpretacji z 29 września 2015 r. (nr IPTPB1/4511-384/15-2/AG).
Sprawa nie jest jednak zamknięta. Po stronie podatników stanął ostatnio WSA w Łodzi w nieprawomocnym wyroku z 21 kwietnia 2016 r. (sygn. akt I SA/Łd 81/16). Stwierdził, że „skoro z prawa o notariacie wprost wynika, że notariusz może przetłumaczyć akt lub inny dokument osobiście, za błędne należy uznać stanowisko organu interpretującego, że sporne wydatki służą wyłącznie podnoszeniu ogólnego poziomu wiedzy i wykształcenia podatnika i nie są związane z prowadzeniem kancelarii notarialnej”.
Nie ma natomiast problemu z uwzględnianiem w rozliczeniu z fiskusem składek, które płacą swoim korporacjom prawnicy prowadzący już działalność gospodarczą. Potwierdza to m.in. interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 21 kwietnia 2016 r. (nr IBPB-1-1/4511-152/16/WRz).
ORZECZNICTWO
Postanowienie TK z 25 kwietnia 2015 r., sygn. akt Ts 66/16