Do końca 2015 r. podatnicy posiadający majątek nieruchomy (budynki, budowle, ale także grunty) niewykorzystywane w działalności gospodarczej oraz pozostający w złym stanie technicznym mieli możliwość płacenia podatku w niższej wysokości. Wprawdzie od 2016 r. możliwość ta została praktycznie wyeliminowana (odnosić się będzie wyłącznie do budynków i budowli i tylko, jeśli została wydana decyzja o nakazie rozbiórki), lecz kwestia pozostaje aktualna w odniesieniu do rozliczeń przeszłych, jeszcze nieprzedawnionych.
Wątpliwości dotyczące względów technicznych
Przepis umożliwiający obniżenie ciężaru podatkowego od obiektów niewykorzystywanych w działalności niewątpliwie pozbawiony jest precyzji i przez to budził szereg wątpliwości w praktyce. Warunek został sformułowany w ten sposób, że obiekt nie może być wykorzystywany ze względów technicznych. Nie wyjaśniono przy tym, na czym owe względy techniczne mają polegać.
Niewątpliwie przyczyną niewykorzystania obiektu może być jego stan techniczny, wady konstrukcyjne – w tym znaczeniu zawalony komin lub ubytki dachu czy ścian budynku powodują, że ze względów technicznych obiekty nie mogą być wykorzystywane w działalności. Względy techniczne mogą również dotyczyć wad nie tkwiących w konstrukcji budynku, ale w zapewnieniu możliwości korzystania z tego obiektu, poprzez doprowadzenie mediów, podłączenie do koniecznych instalacji itp.
Z przepisu nie wynika także, że zastosowanie obniżonej stawki (ew. wyłączenia w przypadku budowli) jest uzależnione od przyczyn zaistnienia względów technicznych. Nie powinno mieć znaczenia, czy względy techniczne miały charakter zewnętrzny, czy są wynikiem np. zaniedbań po stronie przedsiębiorcy. Przepis nie wskazuje także, czy przyczyny techniczne muszą mieć charakter trwały, czy możliwe jest przywrócenie stanu niewadliwego. Takie zastrzeżenie w praktyce eliminowałoby stosowanie przepisu, gdyż każdy obiekt można w ostateczności przywrócić do pierwotnego stanu – kwestią problematyczną jest natomiast koszt takiego przedsięwzięcia.
Sądy orzekały w tym zakresie także w ostatnim czasie rozbieżnie, o czym świadczą przywołane poniżej wyroki wydane w okresie kilku miesięcy.
Co na to sąd
Stan techniczny winien być tego rodzaju, że w zasadzie wyklucza przywrócenie budynkom cech użyteczności.
O możliwości przywrócenia ich do eksploatacji winny zaś decydować wyłącznie względy techniczne, a nie ekonomiczne, związane z ekonomiczną opłacalnością i celowością ich remontu czy też modernizacji.
Wyrok WSA w Rzeszowie z 26 stycznia 2016 r. (sygn. akt I SA/Rz 1166/15)
Dopóki zmiany takie nie zostaną dokonane (niezależnie od powodów, dla których nie są dokonywane), to względy techniczne uniemożliwiają (w sposób obiektywny, niezależny od podatnika) korzystanie z budynku lub budowli do prowadzenia działalności gospodarczej. Istotna jest bowiem pierwotna przyczyna, która uniemożliwia korzystanie z przedmiotu opodatkowania, a nie następcze powody, dla których nie doprowadzono przedmiotu opodatkowania do stanu używalności.
Wyrok NSA z 10 września 2015 r. (sygn. akt II FSK 1972/13)
● OPODATKOWANIE STACJI GAZOWYCH
Stacja gazowa to zespół obiektów i urządzeń technicznych służących co do zasady redukcji i regulacji ciśnienia gazu lub pomiarowi parametrów gazu. Spotykane są także stacje redukcyjno-pomiarowe łączące obie funkcje. Na stację składa się szereg elementów budowlanych – ogrodzenie, kontener, fundamenty oraz techniczne urządzenia służące wykonywaniu funkcji pomiarowych i regulacyjnych.
Zakres opodatkowania – części budowlane czy całość majątku
Przedsiębiorcy uznają powszechnie, że w przypadku stacji redukcyjno-pomiarowych opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości podlegają wyłącznie fundamenty, na których zostały posadowione urządzenia stacji redukcyjno-pomiarowej gazu oraz obudowa urządzeń (kontener), jeżeli jest trwale związany z fundamentem i ewentualne części budowlane urządzeń zlokalizowanych w stacjach redukcyjno-pomiarowych (jeżeli urządzenia posiadają takie części), a także infrastruktura towarzysząca taka jak ogrodzenie, oświetlenie czy utwardzenie terenu. Podatkowi od nieruchomości nie powinny podlegać natomiast same urządzenia techniczne zamontowane czy zainstalowane na fundamentach. Stanowisko to ma oparcie w przepisach prawa uznających za budowle tylko części budowlane urządzeń technicznych, z wyłączeniem samych urządzeń.
Dotychczasowe orzecznictwo sądowe jest dla podatników niekorzystne. Sądy przyjmują, że elementy budowlane oraz techniczne tworzą całość techniczno-użytkową i przez to jeden obiekt budowlany. Powołuje się przy tym dotychczasową definicję obiektu budowlanego obowiązującą do czerwca 2015 r. W ramach ówczesnych przepisów obiektem budowlanym była budowla stanowiąca całość techniczno-użytkową wraz z instalacjami i urządzeniami.
Możliwa zmiana podejścia
Wskazana praktyka sądów może obecnie ulec zmianie, gdyż w 2015 r. zmieniono definicję obiektu budowlanego w ten sposób, że usunięto warunek całości techniczno-użytkowej. Obecnie obiektem budowlanym jest budowla wraz z instalacjami zapewniającymi możliwości korzystania z obiektu zgodnie z przeznaczeniem, wzniesiona z użyciem wyrobów budowlanych. Warunku tego nie spełnia urządzenie regulacyjne i pomiarowe – nie jest ono instalacją, a także nie jest wzniesione, lecz montowane do fundamentu, kontenera. W efekcie zmiana prawa budowlanego powinna doprowadzić do zmiany obecnej, niekorzystnej dla podatników linii orzeczniczej – warto w tym zakresie rozważyć wystąpienie o interpretację.
Co na to sąd
Na gruncie dotychczasowych przepisów prawa budowlanego sądy przyjmują, że sieć gazowa stanowi obiekt budowlany, a konkretnie rzecz ujmując budowlę, i jako zbiór poszczególnych elementów konstrukcyjnych oraz urządzeń i instalacji, które zostały połączone w celu realizacji określonego zadania, a więc stanowiąc całość techniczno-użytkową, podlega ona na gruncie regulacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości – z uwzględnieniem każdego z jej elementów. (...) Elementy sieci gazowej (w tym poszczególne stacje i punkty) rozpatrywać należy z punktu widzenia całości techniczno-użytkowej, którą charakteryzuje się owa sieć gazowa, na którą elementy te się składają.
Wyrok WSA w Rzeszowie z 20 stycznia 2016 r. (sygn. akt I SA/Po 1050/15)
● PODWAŻENIE ZAPISÓW EWIDENCJI
Zagadnieniem budzącym szereg wątpliwości w zakresie podatku od nieruchomości jest znaczenie zapisów w ewidencji gruntów i budynków. Przepisy podatkowe w części np. w zakresie użytków rolnych wprost odwołują się do kategorii ewidencyjnych. Problem pojawia się, jeśli dane w ewidencji nie są zgodne ze stanem rzeczywistym. Dodatkowo, wątpliwości mnoży przepis ustawy z 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 585), zgodnie z którym podstawę wymiaru podatków i świadczeń stanowią dane zawarte w ewidencji gruntów i budynków.
Praktyczne problemy z ewidencjami
Ewidencje prowadzone przez starostów niejednokrotnie z opóźnieniem bądź wadliwie odzwierciedlają zmiany w sposobie zagospodarowania gruntów. Zmiany powinny być dokonywane na wniosek właścicieli lub podmiotów władających gruntami, często niezdających sobie sprawy ze skutków podatkowych treści ewidencji. Zdarzają się także przypadki, gdy starosta działając z urzędu dokonuje zmian, które nie mają oparcia w rzeczywistym sposobie wykorzystania gruntów.
Problem dotyczy także skutków zmian w ewidencji w czasie. Skutek zmian następuje na przyszłość, co wynika z zasad prowadzenia ewidencji. Dotyczy to także przypadków, gdy stan wymagający zmian istniał znacznie wcześniej. Część orzecznictwa przyjmuje w takich przypadkach interpretację wiążącą skutek podatkowy dopiero ze skutkiem ewidencyjnym.
Możliwość kwestionowania ewidencji
Ewidencja ma charakter dokumentu urzędowego, co do którego można przeprowadzić przeciwdowód. Umożliwia to podatnikom wzruszenia domniemania prawidłowości ewidencji. Jeśli z zapisów ewidencji wynika stan niezgodny z rzeczywistością, istnieje możliwość wykazania innymi dowodami właściwej klasyfikacji gruntu. Taka wykładnia zapewnia uniknięcie nadmiernego formalizmu i niewłaściwego opodatkowania tylko ze względów dokumentacyjnych. Skutki wykazania nieprawidłowości w ewidencji powinny przy tym odnosić skutek również na okres sprzed zmiany ewidencji, jeśli podatnik wykaże, że stan niezgodności rzeczywistości z zapisami ewidencyjnymi istniał także w przeszłości.
Co na to sąd
W sytuacji, gdy podatnik wykaże w postępowaniu podatkowym, że wbrew wskazanym w stosownej procedurze administracyjnej przesłankom do zmiany klasyfikacji w ewidencji, tak aby była ona zgodna ze stanem rzeczywistym, organy ewidencyjne nie dokonały właściwej zmiany, organy podatkowe muszą taką okoliczność zweryfikować, aby podjąć swoje rozstrzygnięcie w oparciu o prawdę obiektywną (art. 122 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 613). Przeciwna wykładnia systemowa ww. przepisów prawa prowadziłaby do zbytniego formalizmu, który godziłby nie tylko w zasadę prawdy obiektywnej, ale także w zasadę praworządności wyrażoną w art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Nie można bowiem przyjąć, że ze względu na silnie formalistyczną wykładnię art. 21 prawa geodezyjnego i kartograficznego ograniczenia może doznać fundamentalna dla postępowania podatkowego zasada prawdy obiektywnej.
Wyrok WSA w Gliwicach z 19 stycznia 2016 r. (sygn. akt I SA/Gl 829/15)
● ROLA BIEGŁEGO w POSTĘPOWANIU
Specyfika podatku od nieruchomości polega m.in. na powiązaniu przepisów podatkowych z budowlanymi. Dlatego w praktyce bardzo często dla oceny podatkowej stanu faktycznego niezbędne są wiadomości specjalne z zakresu budownictwa, konstrukcji obiektów. Niezależnie, w niektórych przypadkach konieczne jest ustalenie wartości obiektu. W takich przypadkach konieczne jest powołanie biegłego.
Kiedy biegły jest potrzebny
Rolą biegłego – osoby posiadającej wiedzę ekspercką, tzw. wiadomości specjalne – jest wyjaśnienie stanu faktycznego. Przepisy dotyczące podatku od nieruchomości często odwołują się do faktów, których ustalenie wymaga wiedzy technicznej.
Przykładowo do 28 czerwca 2015 r. istotną kwestią podatkową był sposób połączenia fundamentu z urządzeniem. Jeśli połączenie to miało charakter trwały, obiekty te mogły stanowić tzw. całość techniczno-użytkową i podlegać opodatkowaniu jako jedna budowla. Drugi przykład to ocena, czy obiekt znajduje się w takim stanie technicznym, że niemożliwe jest jego wykorzystanie w działalności gospodarczej.
W takich przypadkach biegły może istotnie pomóc w rozstrzygnięciu sprawy, wykorzystując wiedzę techniczną. Oczywiście opinia musi być odpowiednio, logicznie uzasadniona, a podatnik ma możliwość polemiki z twierdzeniami biegłego, w tym przedstawiania konkurencyjnych opinii stanowiących część jego stanowiska w sprawie.
Opinia biegłego nie może decydować o rozstrzygnięciu
Biegły nie może natomiast z pewnością zastępować organu podatkowego w rozstrzygnięciu sprawy. W szczególności biegły nie może być powołany do orzeczenia czy określony obiekt jest budowlą – tę kwestię rozstrzygnąć ma organ podatkowy. Ustalenie czy obiekt jest budowlą (ew. budynkiem) jest kwalifikacją podatkową, istotą czynności organu w postępowaniu. Biegły nie może zastępować organu w tym obszarze. Z drugiej strony organ nie może uzasadnienia decyzji ograniczyć do powołania się na ustalenia biegłego, bez jakiejkolwiek oceny sporządzonej opinii i jej konkluzji. Taka decyzja podlega uchyleniu przez sąd administracyjny.
Co na to sąd
Zauważyć należy, że mimo iż przepisy ordynacji podatkowej expressis verbis nie określają wymagań, jakim powinna odpowiadać opinia biegłego, to jednak z samej istoty tego dowodu wynika, że musi ona zawierać uzasadnienie, które pozwoliłoby dokonać analizy logiczności i poprawności wniosków bez konieczności wkraczania w sferę wiedzy specjalistycznej. Opinia nie może więc sprowadzać się tylko do autorytatywnego zdania biegłego, ale musi przekonywać jako logiczna całość. Biegły powinien zatem wskazać i wyjaśnić przesłanki, które doprowadziły go do przedstawionych konkluzji. Brak fachowego uzasadnienia wniosków końcowych uniemożliwia ocenę mocy dowodowej opinii. Biegły nie jest zwolniony od wskazania źródeł, podstaw i przesłanek, które uzasadniają poszczególne stwierdzenia zawarte w opinii.
Aby biegli mogli zrealizować cel, dla którego zostali powołani, powinni dostatecznie szczegółowo, a zarazem w sposób zrozumiały, wyjaśnić swoje stanowisko (wnioski), a nie tylko autorytatywnie (bez uzasadnienia) dokonać prawnopodatkowej kwalifikacji obiektów znajdujących się w wyrobisku.
Wyrok WSA w Gliwicach z 16grudnia 2015 r. (sygn. akt I SA/Gl 902/15)
● USTALANIE POWIERZCHNI UŻYTKOWEJ
Powierzchnia użytkowa budynków stanowi podstawę ich opodatkowania. Podatnicy ustalają ją zwykle w oparciu o dokumentację budowlaną, przepisy z innych aktów prawnych (np. o ochronie lokatorów), norm budowlanych. Dane te umieszczane są następnie w książkach obiektów budowlanych i nie podlegają weryfikacji, nawet w przypadku zmian konstrukcji budynku. Praktyka ta jest wadliwa. Powierzchnia użytkowa określona dla celów podatku od nieruchomości ma charakter autonomiczny. Aby właściwie zadeklarować podatek, konieczne jest dokonanie fizycznego obmiaru nieruchomości. Z doświadczenia wynika, że taka weryfikacja może przynieść nawet do 15 proc. oszczędności w podstawie opodatkowania.
Zasady wynikające z ustawy podatkowej
Podstawową zasadą jest dokonywanie obmiaru po wewnętrznej długości ścian. W przypadku gdy powierzchnia ustalana jest w oparciu o niektóre normy budowlane, dochodzić może do deklarowania powierzchni mierzonej po zewnętrznym obrysie budynku.
Zasada obmiaru po wewnętrznej długości ścian ma także konsekwencje odnoszące się do wnętrza budynku. Z jednej strony wszystkie formy ścian podlegają odliczeniu. Opodatkowaniu nie podlega w związku z tym powierzchnia ścian działowych, ścian pomieszczeń i budynków wewnętrznych oraz filarów i słupów wewnętrznych. Z drugiej strony opodatkowaniu nie powinny podlegać powierzchnie, które nie są ograniczone czy wydzielone ścianami, a np. barierkami lub kratami.
Bardzo istotna odmienność w stosunku do innych regulacji dotyczy powierzchni klatek schodowych i szybów dźwigowych, których dla celów podatkowych nie wlicza się do powierzchni użytkowej budynku. Dodatkowo powierzchnię pomieszczeń lub ich części oraz część kondygnacji o wysokości w świetle od 1,40 m do 2,20 m zalicza się do powierzchni użytkowej budynku w 50 proc., a jeżeli wysokość jest mniejsza niż 1,40 m, powierzchnię tę się pomija.
Obmiary pozwalają na oszczędności
Praktyka pokazuje, że niejednokrotnie dokonanie obmiarów według zasad podatkowych ujawnia znaczne kwoty nadpłat. Nieaktualność i nieadekwatność danych historycznych umożliwia zidentyfikowanie stałych oszczędności (przy rzadkich zmianach w majątku nieruchomym rozliczenia są powtarzalne z roku na rok). Prawidłowo przeprowadzone obmiary są przy tym niepodważalne. Nawet jeśli organ podatkowy zechce dokonać własnych obmiarów – to przy tej samej metodyce – da to identyczne rezultaty.
Co na to sąd
W rozpoznawanej sprawie sporne zagadnienie dotyczy antresoli, którą zamierza wyodrębnić skarżący w ramach przewidywanej struktury budynku, a w szczególności, czy jej powierzchnia powinna być przedmiotem opodatkowania jako powierzchnia użytkowa.
Ustalenia znaczeń pojęć mających w sprawie zastosowanie należy poszukiwać w przepisach ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, a wobec ich braku należy odwołać się do ich znaczenia w języku potocznym, chyba że z woli ustawodawcy zawarte jest w ustawie wyraźne odesłanie do innych dziedzin prawa.
Jeżeli przepisy prawa podatkowego nie zawierają stosownego odesłania do ustaw z innych dziedzin prawa (np. do ustawy z 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz.U. poz. 290 z 2016r. czy ustawy z 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego t.j. Dz.U. 2014 poz. 150 – na którą powołuje się skarżąca), a tym bardziej do aktów wykonawczych do tych ustaw, odwoływanie się do nich jest niezasadne.
Wyrok WSA w Łodzi z 15 stycznia 2016 r. (sygn. akt I SA/Łd 1120/15)
● ULEPSZENIE BUDOWLI
Podstawa opodatkowania budowli jest bezpośrednio powiązana z wartością środka trwałego dla celów amortyzacji w podatkach dochodowych. Wartość, którą należy przyjąć jako podstawę opodatkowania, to wartość dla celów amortyzacji z 1 stycznia roku podatkowego. Jednocześnie przepisy zakładają powstanie obowiązku podatkowego od istniejących już budowli od następnego miesiąca. Rodzi się pytanie, kiedy należy rozpoznać zwiększoną wartość budowli dla celów podatku od nieruchomości.
Obowiązek podatkowy
Podatnik w trakcie roku wymienia nawierzchnię placu oraz dróg dojazdowych. Wymiana powoduje zwiększenie wartości środków trwałych. Regulacje podatku od nieruchomości wskazują, że obowiązek podatkowy powstaje od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym powstały okoliczności uzasadniające powstanie tego obowiązku. Jeżeli w trakcie roku podatkowego zaistniało zdarzenie mające wpływ na wysokość opodatkowania w tym roku, a w szczególności zmiana sposobu wykorzystywania przedmiotu opodatkowania lub jego części, podatek ulega obniżeniu lub podwyższeniu, poczynając od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym nastąpiło to zdarzenie.
Zmiana wartości może mieć wpływ na wysokość opodatkowania. Pojawia się jednak pytanie, według jakiej wartości zadeklarować podatek od nieruchomości od zmodernizowanego placu.
Podstawa opodatkowania
Na pierwszy rzut oka od kolejnego miesiąca po modernizacji powinna być deklarowana podwyższona wartość budowli. Przepisy wskazują, że jeżeli obowiązek podatkowy w zakresie podatku od nieruchomości od budowli powstał w ciągu roku podatkowego - podstawą opodatkowania jest wartość stanowiąca podstawę obliczania amortyzacji na dzień powstania obowiązku podatkowego. Regulacja ta nie dotyczy jednak zmodernizowanych budowli – w tym przypadku nie powstaje nowa budowla, a zatem także nowy obowiązek podatkowy. Następuje jedynie podwyższenie wartości amortyzacyjnej już istniejącej budowli.
Dlatego odwołać należy się do ogólnego przepisu, zgodnie z którym podstawą opodatkowania jest wartość, o której mowa w przepisach o podatkach dochodowych, ustalona na dzień 1 stycznia roku podatkowego, stanowiąca podstawę obliczania amortyzacji w tym roku, niepomniejszona o odpisy amortyzacyjne. Ta wartość w trakcie roku podatkowego nie może ulec zmianie – wartość na 1 stycznia nie zmieni się po tej dacie. W efekcie pomimo, że zdarzenie ma miejsce w trakcie roku, to de facto jego skutki podatnik rozpoznaje dopiero od następnego roku, wówczas bowiem zmieni się wartość na 1 stycznia roku podatkowego.
Co na to sąd
Przepis art. 4 ust. 1 pkt 3 ustawa o podatkach i opłatach lokalnych w zakresie pojęcia „wartość” odsyła w brzmieniu początkowym do jej rozumienia w przepisach o podatkach dochodowych. Oznacza to, że przepis ten sam nie tworzy normy prawnopodatkowej w odniesieniu do podstawy opodatkowania budowli, gdyż odsyła do innych przepisów. Użyte sformułowanie „wartość”, oznacza wartość ustaloną dla dokonania odpisów amortyzacyjnych na potrzeby podatkowe, które określa między innymi ustawa z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 851 ze zm.). Zatem dla podatnika opodatkowanego podatkiem dochodowym od osób prawnych za wartość tą będącą podstawą opodatkowania budowli należy przyjąć wartość ustaloną na 1 stycznia roku podatkowego na podstawie ustawy o CIT.
Wobec powyższego przyjęcie przez Prezydenta w zaskarżonej interpretacji, „że naliczenie podatku od nieruchomości od budowli jaką stanowi plac, powinno nastąpić od 1 stycznia 2015 r.” jest nieprawidłowe, gdyż w dacie 1 stycznia 2015 r. spółka, ze względu na przepisy ustawy o CIT, nie miała możliwości prawnych wprowadzenia podwyższonej wartości budowli do ewidencji środków trwałych.
Wyrok WSA w Krakowie z 13 stycznia 2016 r. (sygn. akt I SA/Kr 1695/15)
● JEDEN PODATEK, KILKA DECYZJI
Kwestie czysto proceduralne mogą niejednokrotnie spowodować uchylenie decyzji podatkowej niezależnie od zagadnienia merytorycznego. Dotyczy to m.in. tzw. decyzji częściowych – gdy organy podatkowe wydają kilka decyzji co do jednego okresu – jedna decyzja dotyczy budynku (np. lokalu mieszkalnego) inna gruntu. Problem dotyczy zwłaszcza podatku od nieruchomości, gdyż w przypadku tej daniny stosunkowo łatwo wyodrębnić poszczególne przedmioty opodatkowania. Taka praktyka nie znajduje jednak oparcia w przepisach, ale w części orzeczeń sądowych jest akceptowana.
Przepisy nie przewidują decyzji częściowych
Zgodnie z art. 207 par. 1 Ordynacji podatkowej organ podatkowy orzeka w sprawie, wydając decyzję, chyba że przepisy niniejszej ustawy stanowią inaczej. Decyzja rozstrzyga sprawę co do jej istoty albo w inny sposób kończy postępowanie w danej instancji (art. 207 par. 2 Ordynacji podatkowej). Jedną sprawą jest wymiar podatku od nieruchomości za cały okres rozliczeniowy, czyli jeden rok kalendarzowy. Podatek należny jest od wszystkich nieruchomości podatnika – jest to jedno zobowiązanie. W efekcie tak samo jak jedną decyzją wymierzany jest podatek od całego dochodu podatnika za okres rozliczeniowy, jedna decyzja organu gminy powinna obejmować wszystkie nieruchomości podatnika. Co więcej, na gruncie przepisów dotyczących rozliczania podatku od nieruchomości wskazuje się, że podatek ustala w drodze decyzji organ podatkowy właściwy ze względu na miejsce położenia przedmiotów opodatkowania. Mowa jest zatem o przedmiotach w liczbie mnogiej – należy zatem wykazać w decyzji wszystkie obiekty podlegające opodatkowania w danej gminie.
Inna regulacja obowiązuje na gruncie procedury ogólnoadministracyjnej. Artykuł 104 ustawy z 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz. U. z 2016 r. poz. 23) wprost wskazuje bowiem, że decyzje rozstrzygają sprawę co do jej istoty w całości lub w części albo w inny sposób kończą sprawę w danej instancji. Sformułowania w części nie ma w przepisach podatkowych, co uniemożliwia rozstrzyganie sprawy częściowo.
Niejednorodna praktyka
Gminy bardzo różnie podchodzą do wskazanego problemu. Część z zasady wydaje odrębne decyzje dla każdego obiektu. Spotykane jest także podejście zakładające, że zasadą jest jedna decyzja, jednak brak poinformowania przez podatnika o nieruchomościach umożliwia wydanie kolejnych rozstrzygnięć. Oba podejścia nie mają oparcia w przepisach. Niestety także orzecznictwo nie jest w tej kwestii jednolite. Część sądów rygorystycznie przyjmuje zasadę jeden rok – jedna decyzja. Dzieje się tak nawet w sytuacji, gdy to podatnik popełnił błąd i sam złożył dwie odrębne deklaracje. Spotykane są jednak w praktyce także stanowiska pomijające zasady wynikające z Ordynacji podatkowej. Prowadzi to do tak niebezpiecznych w praktyce tez, że każda z nieruchomości generuje odrębne zobowiązanie – takie stanowisko zwiększyłoby ilość składanych przez podatników deklaracji.
Co na to sąd
Każdy z wymienionych w tym przepisie składników majątkowych (grunt, budynek lub jego część, budowla lub jej część związana z prowadzeniem działalności gospodarczej) jest odrębnym, samodzielnym przedmiotem opodatkowania. Każdy z tych samodzielnych przedmiotów opodatkowania (wraz ze stroną podmiotową opodatkowania) konstytuuje odrębne zobowiązanie w podatku od nieruchomości. Zdaniem Sądu przepisy ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 849 ze zm.) nie wprowadzają wyraźnego zakazu wydania dwóch odrębnych decyzji w sytuacji, gdy po wydaniu decyzji ostatecznej został ujawniony fakt nieobjęcia decyzją wymiarową za dany rok podatkowy wszystkich przedmiotów opodatkowania będących w posiadaniu danego podatnika.
Wyrok WSA w Gdańsku z 19 stycznia 2016 r. (sygn. akt I SA/Gd1505/15)
● DLACZEGO TRANSFORMATOR NIE PODLEGA OPODATKOWANIU
Wiele wątpliwości w zakresie podatku od nieruchomości pozwala rozstrzygnąć wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 13 września 2011 r. (sygn. akt P 33/09). Trybunał wskazał w tym orzeczeniu, że z perspektywy zasady pewności prawa opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości mogą podlegać tylko obiekty, których nazwy zostały wymienione w prawie budowlanym.
Konstrukcja prawa budowlanego
Ustawa podatkowa w zakresie definicji budowli, budynku, odwołuje się do przepisów prawa budowlanego. Zawarte w tej ustawie definicje mają charakter otwarty, a nazwy obiektów zostały wskazane jedynie przykładowo. Wynika to z celów prawa budowlanego – reglamentacji nieokreślonych z góry przejawów aktywności w zakresie wznoszenia obiektów. Inną rolę spełnia regulacja podatkowa – podatnik musi wiedzieć od czego zapłacić podatek. Katalog tych obiektów nie może być nieograniczony.
Katalog opodatkowanych budowli
Dlatego zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego, dla zapewnienia pewności stosowania przepisów podatkowych wymaganej Konstytucją, warunkiem zaliczenia danego obiektu do budowli jest wymienienie go wprost w przepisach prawa budowlanego, rozumiane jako użycie nazwy danego obiektu.
Ponadto przyporządkowanie do określonej nazwy musi być definitywne. Powinno to skutkować nieopodatkowaniem np. studni głębinowych – nazwa studnia nie pada w prawie budowlanym. Podobnie opodatkowaniu nie podlegają transformatory – nie są wymienione w prawie budowlanym i nie stanowią części sieci elektroenergetycznej, choć wchodzą w skład jej struktury. Podobna interpretacja powinna być zastosowania w przypadku urządzeń pomiarowych i regulacyjnych sieci gazowej.
Co na to sąd
Transformatory stanowią część szerokiego zakresowo pojęcia technicznego, które można określić mianem „struktura sieci elektroenergetycznej”, ale nie są częścią pojęcia jurydycznego „sieć uzbrojenia terenu” lub „sieć techniczna” (art. 3 pkt 1 lit. b prawa budowlanego, art. 2 pkt 11 prawa geodezyjnego i kartograficznego), czyli nie stanowią części budowli w postaci sieci elektroenergetycznej. Transformatory nie są częściami budowlanymi tej sieci ani nie wykazują wystarczającego podobieństwa do obiektów wymienionych w definicji zakresowej cząstkowej, jaką stanowi art. 3 pkt 3 prawa budowlanego. W konsekwencji transformatory nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości. Budowlę (podlegającą opodatkowaniu) stanowią wyłącznie ich fundamenty lub części budowlane (słupy).
Wyrok WSA w Gliwicach z 18 listopada 2015 r. (sygn. akt I SA/Łd 1111/15)