Ministrowie finansów państw UE osiągnęli we wtorek polityczne porozumienie w sprawie przepisów o automatycznej wymianie informacji podatkowych dotyczących międzynarodowych firm. Nowe regulacje mają pomóc uszczelnić systemy podatkowe krajów unijnych.

Propozycja zmiany w dyrektywie o współpracy administracyjnej między państwami UE została przedstawiona 28 stycznia przez Komisję Europejską, jako część szerszego pakietu mającego na celu walkę z unikaniem opodatkowania.

Zgodnie z projektem, administracje podatkowe państw członkowskich będą między sobą wymieniać informacje podatkowe dotyczące korporacji. Ogólną zasadą ma być dostęp wszystkich państw do kluczowych informacji pozwalających im zidentyfikować ryzyko unikania opodatkowania i co za tym idzie lepiej ukierunkowywać kontrole podatkowe.

"Żaden kraj w UE nie wiedział do tej pory, co robił jego sąsiad. Takie były realia" - zwracał uwagę na wtorkowej konferencji prasowej w Brukseli unijny komisarz ds. gospodarczych i finansowych Pierre Moscovici.

Jak wyjaśniał, międzynarodowe korporacje wykorzystywały różnice w przepisach prawnych i brak współpracy pomiędzy państwami członkowskimi, by w legalny sposób zmniejszać wymiar płaconych podatków. UE chce temu przeciwdziałać próbując ustanowić system, w którym firmy płacą podatki tam, gdzie generują swoje zyski. "Automatyczna wymiana informacji jest podstawową zasadą takiego systemu" - oświadczył komisarz.

Jak zaznaczył, dzięki nowym regulacjom państwa członkowskie będą ze sobą współpracować, by przeciwdziałać agresywnemu planowaniu podatkowemu. Dotychczasowa praktyka wymiany informacji na zasadzie dobrowolności była - zdaniem Moscoviciego - niewystarczająca, by osiągnąć ten cel.

Polityczne porozumienie, które otwiera drogę do pracy nad przepisami wraz z Parlamentem Europejskim, zostało osiągnięte w ekspresowym tempie 40 dni po przedstawieniu propozycji. "Dzisiaj pokazujemy, że Europa może iść do przodu szybko i efektywnie" - oświadczył Moscovici.

Zapewniał, że zyski dla administracji z automatycznej wymiany informacji są dużo większe niż obciążenia, jakie się z tym wiążą dla firm. "To jest rewolucja jeśli chodzi o przejrzystość podatkową. Ona nie zatrzyma się w tym miejscu. Ze strony opinii publicznej jest duża presja. Określone zachowania, jeśli chodzi o agresywne planowanie podatkowe nie są dłużej akceptowane" - mówił komisarz.

Minister finansów sprawującej prezydencję Holandii Jeroen Dijsselbloem tłumaczył, że wymiana danych pomiędzy administracjami podatkowymi pomaga im lepiej ocenić, czy schematy dotyczące cen transferowych są stosowane we właściwy sposób. To właśnie ceny transferowe stosowane w transakcjach między podmiotami powiązanymi, np. spółkami córkami jednej grupy, pomagają korporacjom na wyprowadzanie zysków do rajów podatkowych lub państw z niższymi podatkami.

Dijsselbloem podkreślał, że w automatycznej wymianie informacji nie chodzi tylko o pokazanie, jakie korporacja płaci podatki w danym kraju, ale również, czy mamy do czynienia z uczciwym ich rozłożeniem, biorąc pod uwagę działalność firmy. Innymi słowy, by nie dochodziło do sytuacji, że przedsiębiorstwo wypracowuje zyski np. w Belgii, ale transferuje je np. do Luksemburga, by płacić tam od nich niższe podatki.

"Informacje, które będą wymieniane, są szersze niż tylko kto i co gdzie płaci; będą zawierać również inne dane, które pozwolą służbom podatkowym ocenić, czy porozumienie w sprawie cen transferowych zostało wdrożone w prawidłowy sposób" - podkreślił minister finansów Holandii.

Pozostawianie dostępu do informacji podatkowych tylko dla administracji państw skrytykowały organizacje pozarządowe wskazując, że ujawnianie wszystkich układów podatkowych zawieranych przez korporacje stanowiłoby poważną przeszkodę dla negocjowania niekorzystnych dla budżetów porozumień.

Według szacunków KE małe firmy w UE mają o 40 proc. wyższe obciążenia podatkowe niż przedsiębiorstwa międzynarodowe, które przesuwają za granicę swoje zyski. Parlament Europejski wyliczył, że każdego roku w rezultacie unikania opodatkowania państwa UE tracą 50-70 mld euro.