Trwają prace nad interpretacją ogólną, która wyjaśni, jak rozliczyć zestawy zawierające towary objęte mechanizmem odwróconego obciążenia oraz rozliczane na zasadach ogólnych – potwierdziło Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie DGP.

Od kilku miesięcy branża elektroniczna postuluje o wyjaśnienia odnośnie do przepisów, które weszły w życie 1 lipca 2015 r. Od tego dnia obrót notebookami, tabletami, smartfonami i konsolami do gier (wymienione w załączniku nr 11 ustawy o VAT) jest rozliczany na zasadzie odwrotnego obciążenia. Jeżeli łączna sprzedaż na rzecz czynnego podatnika VAT, w ramach jednolitej gospodarczo transakcji, przekroczy 20 tys. zł (bez VAT), wówczas z fiskusem rozlicza się nabywca.
Problemy są jednak z samą definicją jednolitej gospodarczo transakcji, jak i z rozliczaniem elektroniki sprzedawanej w zestawach, np. telefonu z ładowarką. Sprzedaż samej ładowarki jest rozliczana na zasadach ogólnych, ale w broszurze informacyjnej Ministerstwo Finansów wyjaśniło, że jeśli jest ona sprzedawana wraz z telefonem, to należy do całego zestawu stosować odwrotne obciążenie. Natomiast zestaw składający się z telefonu i ładowarki samochodowej powinien być rozliczany oddzielnie – napisał resort. Dodał, że każdy przypadek trzeba rozpatrywać oddzielnie, a decyduje klasyfikacja statystyczna.
Broszura nie daje ochrony podatnikom, którzy zastosują się do znajdujących się w niej wskazówek, a ponadto zawarte w niej wyjaśnienia okazały się niewystarczające. Dlatego firmy nalegają na wydanie interpretacji ogólnej przez ministra finansów.
Taka interpretacja – jak wynika z zapewnień MF – ma zostać wydana, przy czym tylko odnośnie do zestawów. Resort nie przewiduje wydania interpretacji w innych kwestiach dotyczących VAT od elektroniki.