Środki przeznaczone na podróż i pobyt pracownika oddelegowanego do zagranicznej placówki badawczej są do określonej wysokości zwolnione z PIT – potwierdził WSA w Warszawie.

Chodziło o naukowca, który w latach 2011–2012 był uczestnikiem programu „Mobilność Plus”, finansowanego przez ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Na podstawie odrębnej umowy zawartej z macierzystą uczelnią naukowiec dostał pieniądze na pokrycie kosztów podróży i pobytu w zagranicznej placówce.
Sądził, że nie zapłaci od nich podatku dzięki art. 21 ust. 1 pkt 16 lit. a ustawy o PIT, który przewiduje zwolnienie do wysokości limitu określonego w rozporządzeniu ministra pracy i polityki społecznej. Wtedy było do rozporządzenie dotyczące należności w podróży poza granicami kraju (Dz.U. z 2002 r. nr 236, poz. 1991 ze zm.), obecnie to samo zagadnienie reguluje rozporządzenie z 29 stycznia 2013 r. (Dz.U. z 2013 r. poz. 167).
Naukowiec liczył się z opodatkowaniem jedynie nadwyżki ponad te limity.
Uważał, że warunki, na podstawie których został skierowany do prac badawczych w zagranicznej placówce, odpowiadają tym, jakie powinna spełniać podróż służbowa. Został bowiem wyznaczony do udziału w programie przez swojego pracodawcę (otrzymał polecenie wyjazdu), miał przez ściśle określony czas wykonywać określone przez niego zadanie (udział w programie badawczym) poza miejscem stałego zatrudnienia.
Nie zgodził się z tym dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie (interpretacja nr IPPB4/415-411/14-2/JK). Uznał, że otrzymane przez naukowca pieniądze są w całości opodatkowane, bo udział w ramach programu „Mobilność Plus” w zagranicznym ośrodku naukowym nie jest podróżą służbową. Podstawą prawną takiego wyjazdu musiałyby być bowiem przepisy wykonawcze do ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 572 ze zm.), a nie ustawa o zasadach finansowania nauki (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1620 ze zm.).
Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił tę interpretację. Uznał, że dofinansowanie, które otrzymał naukowiec, jest wolne od podatku do wysokości należności, które zostałyby mu przyznane, gdyby odbywał podróż służbową jako pracownik sfery budżetowej.
– Środki przekazane pracownikowi naukowemu na koszty podróży i pobytu są swego rodzaju dietą, o której mowa w art. 21 ust. 1 pkt 16 lit. a ustawy o PIT. Bez nich realizacja programu nie byłaby możliwa – orzekł WSA. Powołał się przy tym na wyrok NSA z 12 października 2012 r. (sygn. akt II FSK 309/11).
Wyrok jest nieprawomocny. ©?
Zwolnienie tylko na właściwej podstawie
Naukowcy delegowani do zagranicznych projektów badawczych nie mogą natomiast liczyć na zwolnienie z podatku wynikające z art. 21 ust. 1 pkt 40 ustawy o PIT. Naczelny Sąd Administracyjny kilkakrotnie już orzekł, że mobilni naukowcy nie mogą powoływać się na ten przepis, bo jednoznacznie odnosi się on do świadczeń przyznanych na podstawie prawa o szkolnictwie wyższym. Tymczasem mobilni badacze otrzymują wsparcie zgodnie z ustawą o finansowaniu nauki.
To właśnie stało się przyczyną przegranej naukowców w wyrokach z 1 kwietnia 2014 r. (sygn. akt II FSK 834/12) i z 22 października 2014 r. (sygn. akt II FSK 2400/12). Gdyby we wnioskach o interpretacje spytali o zwolnienie na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 16 lit. a ustawy o PIT, zapewne by wygrali.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 7 października 2015 r., sygn. akt III SA/Wa 3646/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia