Rodzic, który czynnie uczestniczy w wychowaniu potomstwa przebywającego na stałe poza Polską, ma prawo do preferencji podatkowej – potwierdził dyrektor katowickiej izby.

Pytanie zadał mężczyzna, który przed laty rozwiódł się z żoną. Dwójka ich małoletnich dzieci została przy matce, a sąd zobowiązał ojca do uczestnictwa w ich wychowywaniu. Mężczyzna płacił też miesięcznie 1100 zł alimentów – więcej niż wynikało to z wyroku.
Krótko po rozwodzie żona mężczyzny wraz z dziećmi wyjechała do Anglii. Tam znalazła pracę i przez ponad 11 lat rozliczała się z brytyjskim fiskusem. Mimo odległości mężczyzna nie stracił jednak kontaktu z dziećmi i regularnie organizował im, na własny koszt, pobyty w Polsce. Oprócz tego kupował im prezenty, współfinansował wyjazdy zagraniczne itp.
Z tego powodu uważał, że w latach 2009–2014 miał prawo do ulgi prorodzinnej i chciał ją rozliczyć wstecznie za cały ten okres.
Prawo to potwierdził dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach. Przypomniał, że zgodnie z kodeksem rodzinnym i opiekuńczym dziecko aż do osiągnięcia pełnoletniości pozostaje pod władzą rodzicielską, która co do zasady przysługuje obojgu rodzicom. Skoro podatnik nie został jej pozbawiony i czynnie opiekował się dziećmi, nawet mimo ich emigracji, to miał prawo do ulgi – przyznał dyrektor izby.
Interpretacja dyrektora IS w Katowicach z 18 sierpnia 2015 r., nr IBPB-2-1/4511-203/15/AD