Doradca podatkowy ma prawo do 100-proc. wynagrodzenia za reprezentowanie z urzędu w NSA podatnika, który w sądzie wojewódzkim nie korzystał z takiej pomocy.

Tymczasem WSA w Kielcach przyznał doradcy tylko 75 proc. należnego wynagrodzenia. Spór dotyczył par. 3 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia w sprawie wynagrodzenia za czynności doradcy podatkowego w postępowaniu przed sądami administracyjnymi oraz szczegółowych zasad ponoszenia kosztów pomocy prawnej udzielonej przez doradcę podatkowego z urzędu (Dz.U. nr 31, poz. 153).
Zgodnie z tym przepisem doradcy podatkowemu przysługuje za sporządzenie i wniesienie skargi kasacyjnej oraz udział w rozprawie przed NSA 75 proc. kwoty podstawowego wynagrodzenia, którego wysokość zależy od dochodzonej kwoty należności. W tym wypadku spór z fiskusem toczył się o ponad 230 tys. zł. Doradca powinien był więc dostać 7200 zł plus VAT. Tymczasem WSA zasądził na jego rzecz tylko 75 proc. tej kwoty, czyli 5400 zł plus VAT. Nie zwrócił uwagi na to, że przed WSA podatnik występował samodzielnie, a dopiero na etapie postępowania drugoinstancyjnego dostał pełnomocnika z urzędu. Z tego powodu NSA uwzględnił zażalenie doradcy.
ORZECZNICTWO
Postanowienie NSA z 4 sierpnia 2015 r., sygn. akt II FZ 584/15.