Podatnik, który sprzeda udział w spadku, nie uniknie PIT, nawet gdy wyda pieniądze na cele mieszkaniowe – stwierdził dyrektor łódzkiej izby. Wyjaśnił, że będzie to przychód z praw majątkowych, a nie ze sprzedaży nieruchomości.
Chodziło o podatnika, którego ojciec zmarł w lipcu 2011 r. Zgodnie z postanowieniem sądu mężczyzna odziedziczył 1/3 majątku zmarłego. W ten sposób stał się m.in. współwłaścicielem spółdzielczego własnościowego prawa do mieszkania oraz samochodu. Nabycie udziału w spadku zgłosił w ciągu sześciu miesięcy w urzędzie skarbowym, dzięki czemu był zwolniony z podatku.
W lipcu 2013 r. spadkobiercy złożyli wniosek do sądu o dział spadku. Niezależnie od toczącej się sprawy, pół roku później sprzedał jednak swój udział w spadku. Pieniądze przeznaczył na własne cele mieszkaniowe: spłatę kredytu hipotecznego i zakup materiałów budowlanych. Zrobił to w ciągu dwóch lat od sprzedaży udziału i dlatego sądził, że skorzysta z ulgi mieszkaniowej, o której mowa w art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT.
Dyrektor IS w Łodzi stwierdził jednak, że ulga mieszkaniowa dotyczy wyłącznie dochodu ze sprzedaży nieruchomości i praw majątkowych określonych w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. a–c ustawy o PIT. Tymczasem podatnik zbył udział w spadku, a nie jego poszczególne składniki (np. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu). Uzyskał zatem przychód z całkiem innego źródła – z praw majątkowych, o których mowa w art. 10 ust. 1 pkt 7 w związku z art. 18 ustawy. Powinien więc zapłacić od niego podatek według skali podatkowej (18 i 32 proc.).
Interpretacja dyrektora IS w Łodzi z 30 czerwca 2015 r., nr IPTPB2/4511-180/15-4/MP.