Odliczenie 50 proc. wydatków na nabycie i wdrożenie nowych technologii jest możliwe tylko wtedy, gdy nie zostaną one zwrócone podatnikowi w żadnej formie – orzekł NSA.
Sprawa dotyczyła spółki, która poniosła wydatki na zakup i wdrożenie nowych technologii. Chodziło o oprogramowanie, którego celem było usprawnienie przepływu informacji w firmie. Krótko po nabyciu oprogramowania spółka postanowiła podpisać umowę leasingu zwrotnego, przenosząc własność nowej technologii na firmę leasingową, która – w zamian za raty leasingowe – umożliwiała jej dalsze korzystanie z programu. Firma uważała, że nie ma przeszkód, by mogła skorzystać z ulgi na nowe technologie. Argumentowała, że poniosła wydatki na ich zakup i nieprzerwanie z nich korzystała.
Innego zdania był dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie. Uznał, że leasing zwrotny wyklucza możliwość skorzystania z ulgi. Powołał się na art. 18b ust. 8 pkt 3 ustawy o CIT. Zgodnie z nim podatnik traci prawo do odliczeń związanych z nabyciem nowej technologii, jeżeli przed upływem trzech lat podatkowych, licząc od końca roku podatkowego, w którym wprowadził ją do ewidencji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, otrzyma zwrot wydatków w jakiejkolwiek formie.
Tak samo orzekł WSA w Warszawie. Uznał, że leasing zwrotny jest pewną formą zwrotu nakładów. Przedsiębiorca sprzedaje nabyte przez siebie technologie firmie leasingowej, zastrzegając prawo do korzystania z nich. Sprzedaż oznacza zwrot nakładu – stwierdził WSA.
Do takich samych wniosków doszedł NSA. Stwierdził, że ustawodawca nie sprecyzował, w jakiej formie ma nastąpić zwrot wydatków, więc należy przyjąć, że w każdej.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 14 kwietnia 2015 r., sygn. akt II FSK 186/13.