W trakcie postępowania likwidacyjnego spółki jawnej można ją wnieść do innego podmiotu. Dzięki temu nie będzie podatku od spisu z natury – potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny.
To ważne dla wspólników spółek dwuosobowych, którzy nieoczekiwanie stali się jedynymi jej właścicielami. Spółka osobowa nie może mieć jedynego właściciela i dlatego powinna ulec likwidacji. To z kolei wiąże się z obowiązkiem zapłaty podatku od towarów, które w niej pozostały (na podstawie art. 14 ustawy o VAT).
NSA wyjaśnił jednak, że spółka jawna traci byt prawny dopiero z chwilą zakończenia postępowania likwidacyjnego. Dlatego w jego trakcie można jeszcze przenieść majątek do innej firmy.
Po śmierci wspólnika
Sprawa dotyczyła podatniczki, która po śmierci męża stanęła przed problemem, co zrobić z założoną przez nich obojga spółką jawną. Nie zamierzała rezygnować z działalności. Chciała dalej ją kontynuować, tyle tylko, że w innej formie. Uznała więc, że w tej sytuacji nie musi płacić VAT od mienia pozostawionego po spółce, bo dalej będzie ono wykorzystywane do prowadzenia działalności gospodarczej. Powoływała się na art. 6 ust. 1 ustawy o VAT, zgodnie z którym przejęcie przedsiębiorstwa jako zorganizowanej całości nie podlega opodatkowaniu.
Spór z fiskusem dotyczył tego, w którym momencie spółka jawna straciła podmiotowość na gruncie przepisów o VAT. Organy uważały, że stało się to automatycznie, z chwilą śmierci drugiego wspólnika. W związku z tym kobieta powinna zapłacić podatek VAT na podstawie art. 14, choćby nawet zamierzała dalej prowadzić działalność gospodarczą. Twierdziły, że wynikające z tego przepisu obowiązki ciążące na pozostałym wspólniku to oczywistość i formalność.
Organy uznały, że w tej sprawie nie ma zastosowania art. 6 ust. 1, bo podatnikiem, który mógłby dokonać zbycia przedsiębiorstwa, była spółka, a ta przestała istnieć z chwilą śmierci wspólnika.
Jawna, nie cywilna
Kobieta się z tym nie zgadzała. Nie chciała płacić VAT w sytuacji, gdy wcale nie zamierza konsumować majątku, tylko dalej go wykorzystywać w działalności gospodarczej.
Argumentowała, że fiskus myli spółkę jawną z cywilną. Spółka cywilna rzeczywiście traci byt prawny od razu z chwilą śmierci drugiego wspólnika. W spółce jawnej jednak dzieje się to dopiero z chwilą zakończenia postępowania likwidacyjnego i wykreślenia spółki z Krajowego Rejestru Sądowego – tłumaczyła.
Uważała, że nie ma żadnych przeszkód, by wykorzystać postępowanie likwidacyjne do przekształcenia spółki w inną formę działalności i przeniesienia jej majątku do nowego podmiotu, bez konieczności płacenia podatku na podstawie art. 14.
Kontynuacja bez VAT
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu podzielił zdanie fiskusa. Stwierdził, że opodatkowaniu nie podlega jedynie zbycie przedsiębiorstwa przez podatnika VAT. Tymczasem, pozostający wspólnik spółki jawnej nie jest już tym podatnikiem, bo spółka przestała istnieć z chwilą śmierci drugiego właściciela.
Rację podatniczce przyznał dopiero NSA. Sędzia Roman Wiatrowski wyjaśnił, że podstawowe znaczenie w tej sprawie ma fakt, że majątek pozostały po likwidowanej spółce nie będzie wykorzystany w celach konsumpcyjnych, tylko do dalszego prowadzenia działalności gospodarczej.
Sędzia przypomniał, że dyrektywa o VAT dała państwom członkowskim prawo wyboru w zakresie opodatkowania majątku spółek przed wniesieniem ich do następnej działalności gospodarczej. Polska wybrała, że takie przekazanie nie będzie opodatkowane. W związku z tym, nie można traktować go wybiórczo – stwierdził NSA. Na potwierdzenie przywołał wyrok TSUE w sprawie C-497/01.
ORZECZNICTWO
Wyroki NSA z 22 stycznia 2015 r., sygn. akt I FSK 1995/13, I FSK 1996/13.