Do końca stycznia firmy, które zaciągnęły w ubiegłym roku pożyczki z podmiotami powiązanymi, muszą zdecydować, jaką wybrać podatkową metodę rozliczania odsetek. Warto to policzyć
Które przepisy do której pożyczki / Dziennik Gazeta Prawna
Obliczenie odsetek, które można zaliczyć do kosztów podatkowych / Dziennik Gazeta Prawna
Zmianę wprowadziła od 1 stycznia 2015 r. nowelizacja ustaw o PIT i CIT (Dz.U. z 2013 r. poz. 1328). Chodzi o przepisy ograniczające możliwość zaliczania do podatkowych kosztów odsetek od pożyczek i kredytów udzielonych przez spółki powiązane. Dotychczasowy limit został zmieniony, a oprócz tego została wprowadzona nowa – alternatywna metoda wyliczania tego ograniczenia (nowy art. 15c ustawy o CIT).
Eksperci przyznają, że obie metody – podstawowa i alternatywna – mają swoje plusy i minusy.
Niektórzy podatnicy muszą się jednak pospieszyć z wyborem. To ci, którzy zaciągnęli pożyczkę do końca 2014 r., ale pieniądze nie zostały im w ubiegłym roku faktycznie przekazane (przelew nastąpił dopiero w 2015 r.) Muszą oni do końca stycznia 2015 r. powiadomić urząd skarbowy, czy chcą stosować metodę alternatywną. Jeśli tego nie zrobią, automatycznie będzie ich obowiązywać metoda podstawowa, z tym że już w wersji zmienionej od 2015 r.
Pozostali podatnicy, którzy podpisali umowę pożyczki po Nowym Roku albo dopiero to zrobią, mają na wybór nowej, alternatywnej metody 30 dni od daty zawarcia umowy. Jeśli nie powiadomią w tym terminie urzędu, to obowiązuje ich metoda podstawowa, czyli przepisy o cienkiej kapitalizacji zawarte w art. 16 ust. 1 pkt 60 i 61 ustawy o CIT, ale w zmienionym brzmieniu.
Stare przepisy mają zastosowanie tylko do pożyczek udzielonych do końca 2014 r. i tylko pod warunkiem, że pieniądze zostały faktycznie przekazane przed 1 stycznia 2015 r.
Identyczne regulacje są w znowelizowanej ustawie o PIT.
Metoda podstawowa
Do końca 2014 r. przepisy o cienkiej kapitalizacji dotyczyły pożyczek udzielanych między podmiotami bezpośrednio powiązanymi. Obecnie obejmują także pożyczki od podmiotów pośrednio powiązanych z pożyczkobiorcą. Chodzi więc o spółki babcie i spółki kuzynki.
Ponadto wartość zadłużenia porównuje się obecnie z wielkością kapitału własnego (aktywa netto), a nie – jak do końca 2014 r. – z trzykrotną wysokością kapitału zakładowego.
Nowelizacja ustawy rozwiała też wątpliwości dotyczące sposobu obliczania wartości odsetek niestanowiących kosztów uzyskania przychodów. Jak wyjaśnia Dariusz Gałązka, partner w Grant Thornton, odsetki oblicza się według następującego wzoru: (zadłużenie – kapitał własny)/zadłużenie x wartość spłacanych odsetek.
Zdaniem eksperta zmienione przepisy o cienkiej kapitalizacji są więc korzystne dla spółek z wysokim kapitałem własnym.
– Zaletą i nowością jest także możliwość pomniejszenia wartości zadłużenia o wartość pożyczek udzielonych podmiotom powiązanym – dodaje Dariusz Gałązka.
Minusem zmienionych przepisów o cienkiej kapitalizacji jest natomiast obowiązek określenia poziomu kapitału na koniec miesiąca poprzedzającego miesiąc spłaty odsetek. – Ten wymóg przysporzy podatnikom dodatkowych obowiązków, związanych z koniecznością sporządzenia bilansu – uważa Dariusz Gałązka. Ale ekspert dostrzega tu też pewne możliwości optymalizacyjne. Będzie można z nich skorzystać pod warunkiem, że ten bilans nie będzie musiał być sporządzany zgodnie z zasadami obowiązującymi dla bilansu rocznego (czyli np. bez wyceny aktywów i pasywów). To dałoby możliwość optymalizowania poziomu kapitału własnego – wyjaśnia ekspert.
Nowy sposób
Metoda alternatywna pozwala zaliczyć do kosztów odsetki od pożyczek w wysokości obliczonej według złożonego wzoru – zapisanego w art. 15c ust. 3 ustawy o CIT.
Zdaniem Marty Ignasiak, doradcy podatkowego w departamencie prawa podatkowego FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz, wadą nowej metody jest to, że limit odsetek ujmowanych w kosztach jest stosowany wobec wszystkich pożyczkodawców (w tym do odsetek płaconych do podmiotów niepowiązanych) i wyliczany ex post – według stanu na ostatni dzień danego roku podatkowego. – Może to spowodować, że faktyczna wysokość odsetek ujmowanych w kosztach podatkowych pozostanie przez długi czas nieznana – zauważa ekspertka.
Zaletą nowej metody jest natomiast możliwość wyliczenia wysokości limitu w stosunku do wartości podatkowej posiadanych aktywów przez spółkę, niezależnie od wysokości zadłużenia wobec udziałowców. Pozwala ona również zaliczyć odsetki do kosztów w następnych, kolejno po sobie następujących pięciu latach podatkowych, jeżeli w danym roku przewyższą one limit.
– Metoda ta w teorii daje możliwość zaliczenia do kosztów nawet całości odsetek od pożyczek udzielonych przez podmioty powiązane, co nie zawsze jest możliwe w przypadku stosowania metody podstawowej – dodaje Dariusz Gałązka.