Podatnik będzie musiał udowodnić lub uprawdopodobnić, skąd wziął pieniądze na swoje wydatki. W przeciwnym razie zapłaci 75 proc. PIT – wynika z projektu przyjętego wczoraj przez Radę Ministrów
Rząd musi się spieszyć – do 27 lutego 2015 r. powinien zostać uchwalony nowy art. 68 par. 4 ordynacji podatkowej, przewidujący 5-letni termin przedawnienia zobowiązań z tytułu dochodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych.
Termin do 27 lutego 2015 r. wyznaczył Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 27 sierpnia 2013 r. (sygn. akt SK 18/09). Zgodnie z tym orzeczeniem straci wówczas moc art. 68 par. 4 ordynacji w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 1998 r. do 31 grudnia 2006 r.
Ten sam przepis – tyle że w obecnym, identycznym brzmieniu – trybunał zakwestionował w drugim wyroku dotyczącym nieujawnionych dochodów – z 29 lipca 2014 r. (sygn. akt P 49/13). Wtedy TK również uznał, że przepisy o nieujawnionych źródłach (art. 20 ust. 3 ustawy o PIT i art. 68 par. 4 ordynacji) są niezgodne z konstytucją, ale odroczył termin utraty ich mocy o 18 miesięcy. Nastąpi to 6 lutego 2016 r.
Przyjęty przez rząd projekt ma wejść w życie 1 stycznia 2016 r. Aby wypełnić lukę, która powstałaby w ordynacji podatkowej w okresie między 27 lutego 2015 r. a 31grudnia 2015 r., rząd zaproponował przepis przejściowy (art. 4 projektu).

Przedawnienie inaczej

Z przyjętego wczoraj projektu wynika, że 5-letni termin przedawnienia zostanie zachowany, ale inaczej będzie liczony. Obecnie, zgodnie z art. 68 par. 4 ordynacji, należy go liczyć od końca roku, w którym upłynął termin do złożenia zeznania rocznego PIT za rok podatkowy, którego dotyczy decyzja ustalająca 75-proc. podatek.
Po zmianach termin prze- dawnienia byłby liczony od końca roku, w którym powstał obowiązek podatkowy, czyli od ostatniego dnia roku podatkowego, w który powstał przychód z nieujawnionych źródeł.

Nowe źródło

Przychodem ze źródeł nieujawnionych będzie nadwyżka wydatku nad uzyskanymi wcześniej przychodami (dochodami) opodatkowanymi lub przychodami (dochodami) nieopodatkowanymi. W tych ostatnich chodzi o: przychody zwolnione z podatku, takie, od których zaniechano poboru, umorzono zaległość podatkową lub zobowiązanie się przedawniło. Wydatkiem będzie wartość zgromadzonego w roku podatkowym mienia lub wysokość wydanych środków (gdy nie będzie można ustalić, w którym roku podatnik je zgromadził).
Do przychodów, które nie mają pokrycia w ujawnionych źródłach, będą zaliczane nie tylko przychody ze źródeł nieujawnionych, ale także ze źródła ujawnionego, tyle że w nieprawidłowej wysokości. Przykładowo za niewiarygodne będzie uznane tłumaczenie podatnika, że prowadzona przez niego osobiście firma, czynna dwa razy w tygodniu i niezatrudniająca innych pracowników (np. zakład fryzjerski), przynosi przychody w wysokości 200 tys. zł tygodniowo, a podatnik nie ma dokumentów, które by to potwierdzały.

Ciężar dowodu

Rząd postanowił, że ciężar dowodu w zakresie wykazania przychodów (dochodów) opodatkowanych bądź nieopodatkowanych będzie spoczywał na podatniku. To on najlepiej wie, skąd wziął pieniądze na wydatki. Nie zawsze jednak będzie musiał tego dowieść. Jeśli wskaże, że ma pieniądze z dochodów, w stosunku do których zobowiązanie podatkowe się przedawniło, to wystarczy, że uprawdopodobni, iż faktycznie je uzyskał.
Podatnik nie będzie musiał też udowadniać, skąd ma pieniądze, jeśli organ sam będzie mógł to ustalić, np. na podstawie danych z PIT.
Jeśli podatnik nie będzie miał dowodów potwierdzających wartość zgromadzonego mienia w danym roku, to wówczas organ ustali tę wartość na podstawie ceny rynkowej.

Etap legislacyjny

Projekt ustawy o zmianie ustawy o PIT oraz ustawy – Ordynacja podatkowa – przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu