Od 2015 r. korzystający ze służbowych pojazdów rozliczą się z fiskusem w uproszczony sposób. Nie pozbawi to pracodawcy możliwości ujęcia w kosztach całej wartości auta
Od 2015 roku będzie obowiązywał ryczałt / Dziennik Gazeta Prawna
Rozliczanie ryczałtu będzie potwierdzeniem, że auto wykorzystywane jest nie tylko do celów służbowych. Od 1 stycznia 2015 r. bowiem w przypadku pracowników, którzy korzystają z aut również dla celów prywatnych, pracodawca będzie musiał doliczyć zatrudnionemu do pensji odpowiednie kwoty. Od samochodów o pojemności silnika do 1,6 litra – 250 zł miesięcznie, a od samochodów o większej pojemności – 400 zł. Tym samym użytkujący auto o mniejszej pojemności zapłacą fiskusowi 45 zł miesięcznie, a o większej – 72 zł.
Kto płaci za paliwo
Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie DGP wyjaśnia jednak, że jeżeli samochód osobowy spełnia definicję środka trwałego (art. 22a ustawy o PIT), podatnik ma prawo wprowadzić go do ewidencji tych składników majątku i dokonywać odpisów amortyzacyjnych. Przy tym nie ma znaczenia, czy wykorzystywany jest wyłącznie do celów służbowych, czy też jednocześnie do służbowych i prywatnych. Resort dodaje też, że pracodawca rozliczający takie świadczenie będzie mógł zaliczyć do kosztów podatkowych również wydatki na paliwo zużywane przez pracownika do jazd prywatnych, ale tylko wtedy gdy jego wartość będzie stanowić przychód zatrudnionego. Ryczałt bowiem nie obejmuje kosztów benzyny. Jeżeli więc pracodawca za nią płaci, a pracownik wykorzystuje ją do jazd w czasie wolnym, stanowi ona odrębne świadczenie. Jego wartość należy określić, stosując cenę zakupu paliwa.
Jak więc będzie z innymi wydatkami eksploatacyjnymi?
Paweł Nocznicki, doradca podatkowy, menedżer Stone & Feather Tax, wyjaśnia, że podstawową kwestią jest związek wydatków pracodawcy z przychodami i przez tę zasadę należy analizować możliwe do odliczenia zakupy. W przypadku użytku mieszanego sprawa jest nieco bardziej skomplikowana.
– Nie podważałbym jednak prawa do zaliczenia w koszty (albo jakiegoś proporcjonalnego rozliczania) takich wydatków, które są w pewnym sensie stałe – związane z używaniem samochodu niezależnie od sposobu jego używania – twierdzi ekspert. Chodzi tu m.in. o koszty opon, ich wymiany i przechowywania, koszty napraw i serwisu, części, myjni, bieżącej eksploatacji (olej, żarówki).
W przypadku pozostałych wydatków za każdym razem należy się zastanowić, jak dany koszt służył osiągnięciu przychodów, a więc de facto jak został spożytkowany.
Kiedy są koszty
Paweł Nocznicki wyjaśnia, że jeżeli np. opłaty za autostradę zostały wykorzystane w związku z jazdami służbowymi – można je odliczyć, a jeżeli do celów prywatnych – to nie. Wyjątkiem może być sytuacja, gdy możliwość korzystania z samochodu służbowego do celów prywatnych jest elementem stosunku pracy (benefitem pracowniczym zapisanym np. w umowie o pracę).
– Do takiej sytuacji, zdaje się, odnosi się resort finansów w przykładzie dotyczącym odliczenia paliwa – twierdzi rozmówca. Gdy pracodawca zapłaci za tego rodzaju zakup, a jego wartość potraktuje jako nieodpłatne świadczenie pracownika, o które powiększy jego wynagrodzenie, wówczas będzie mógł zaliczyć go do kosztów jako wydatek związany z jego działalnością i osiąganiem przychodów. Analogicznie – jak wskazuje ekspert – jest w przypadku opłat parkingowych i ewentualnie innych jeszcze wydatków, które są bardziej powiązane z bieżącym użytkiem, a nie z ogólnym posiadaniem samochodu.
Etap legislacyjny
Ustawa z 7 listopada 2014 r. o ułatwieniu wykonywania działalności gospodarczej opublikowana w Dzienniku Ustaw w poz. 1662 – w zakresie ryczałtu od aut wejdzie w życie 1 stycznia 2015 r.