Jeżeli fiskus wymaga od podatnika określonego zachowania, to nie może uchylać się od wydania interpretacji, twierdząc, że sprawa jest poza zakresem jego uprawnień – wynika z orzeczenia NSA.
Sprawa dotyczyła spółki akcyjnej, która chciała wiedzieć, kto w jej imieniu ma podpisywać deklaracje podatkowe. Do jej reprezentowania było zgłoszonych dwóch wspólników (zarówno w statucie, jak i w Krajowym Rejestrze Sądowym).
Dyrektor izby skarbowej odmówił jednak wydania interpretacji. Stwierdził, że spółka pyta go o przepisy z zakresu kodeksu spółek handlowych i kodeksu cywilnego, a on jest upoważniony tylko do rozstrzygania kwestii podatkowych.
Spółka nie chciała się z tym zgodzić. Uważała, że skoro na gruncie prawa podatkowego wymaga się od niej złożenia deklaracji na urzędowym druku, to dyrektor izby skarbowej jest jak najbardziej właściwą osobą do udzielenia odpowiedzi.
WSA w Lublinie zgodził się ze spółką. Orzekł, że skoro złożenie deklaracji i zeznań jest wymagane przepisami prawa podatkowego, to organ musi udzielić spółce informacji, jak powinna je ona wypełnić.
Tak samo orzekł NSA. Sędzia Gabriela Nasierowska przypomniała, że instytucja interpretacji podatkowej odnosi się głównie do regulacji prawa podatkowego, ale nie można tracić z pola widzenia tego, że często zdarzenia regulowane innymi dziedzinami prawa wywołują także skutki podatkowe.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 14 listopada 2014 r., sygn. akt II FSK 2524/12. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia