Nie mogłam znaleźć pracy. Żeby związać koniec z końcem, zaczęłam sprzedawać rzeczy na portalach aukcyjnych. Byłam zdumiona, kiedy urząd skarbowy uznał, że prowadzę działalność gospodarczą i muszę zapłacić VAT. Przecież nigdy nie zakładałam firmy. Czy mimo to będę musiała uregulować podatek – martwi się pani Agnieszka.
Przypadek czytelniczki nie jest odosobniony. Wiele osób sądzi, że sprzedaż przedmiotów należących do majątku prywatnego nie mieści się w ramach działalności gospodarczej i nie podlega opodatkowaniu VAT. Nie jest to jednak prawdą. Nie trzeba rejestrować działalności, żeby stać się podatnikiem VAT. Potwierdza to praktyka organów podatkowych i orzecznictwo sądów administracyjnych (patrz ramka).
Podatnikami są osoby wykonujące czynności polegające na wykorzystywaniu towarów lub wartości niematerialnych i prawnych w sposób ciągły dla celów zarobkowych. Bez znaczenia pozostaje to, czy zarejestrowali firmę lub czy osiągnęli ze sprzedaży zysk. Fiskus i sądy interpretują przepisy w ten sposób, że jeżeli sprzedaż (każda, nie tylko internetowa) jest zorganizowana, tzn. prowadzona w sposób metodyczny, systematyczny i uporządkowany, to jest ona działalnością gospodarczą.
Podejmowanie aktywnych działań w zakresie obrotu, przy angażowaniu środków podobnych do wykorzystywanych przez producentów, handlowców i usługodawców wykracza poza zarząd majątkiem osobistym – trzeba więc będzie zapłacić podatek po przekroczeniu określonego w przepisach limitu obrotu. Obecnie roczny limit obrotów zwolnionych z VAT wynosi 150 tys. zł, przy czym do wartości sprzedaży nie wlicza się kwoty podatku.
Przy sprzedaży drobnych przedmiotów przekroczenie tej kwoty wymaga zrealizowania licznych transakcji, inaczej jest np. przy zbywaniu nieruchomości, bo ich ceny często są bardzo wysokie. Fiskusa nie muszą obawiać się ci, którzy dokonują sprzedaży incydentalnej (okazjonalnej), bo ta podlega zwolnieniu, jednak kluczem do zrozumienia zasad rządzących opodatkowaniem nie jest liczba transakcji, lecz charakter czynności podejmowanych w celu sprzedaży. W związku z tym każdy, kto dokonuje sprzedaży w sposób systematyczny, ciągły i zorganizowany, musi liczyć się z tym, że fiskus zapuka do jego drzwi.
Problem polega na tym, że tak jak i pani Agnieszka znaczna część osób nie jest świadomych, że dokonuje sprzedaży w ramach działalności gospodarczej, co jednak nie zwalnia ich z obowiązku zapłaty podatku, często z odsetkami za ubiegłe lata. Osoby te będą również miały problem z odliczeniem VAT naliczonego ze względu na to, że nie posiadają faktur, które by im to odliczenie umożliwiały.
Większość towarów co do zasady jest opodatkowana. Podatek należny jest zarówno od sprzedaży odzieży, nieruchomości, ale również papierosów i alkoholu z przemytu, podróbek markowych kosmetyków i ubrań. Fiskus i sądy stoją bowiem na straży zasady konkurencyjności. Tłumaczą, że podróbki i przemycane towary muszą być opodatkowane, bo stanowią konkurencję dla towarów legalnie sprzedawanych na rynku.
Spod opodatkowania są wyłączone tylko nieliczne towary – te, które nie mogą w ogóle być wprowadzane na rynek, bo jest to bardzo poważnym przestępstwem. Na ich opodatkowanie nie pozwala art. 6 pkt 2 ustawy o VAT, ponieważ nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy.
A skąd fiskus dowiaduje się o transakcjach, skoro nie ma zarejestrowanej działalności i faktur VAT?
Sprawa jest prosta. Najczęstszą przyczyną kłopotów są donosy do urzędu skarbowego. Poza tym fiskus zdobywa także wiedzę sam, przyglądając się bacznie portalom aukcyjnym, komisom, do których wstawiane są rzeczy, pojawiającym się w prasie ogłoszeniom.
Fiskus ma na oku każdą sprzedaż
Jedni zapłacą podatek:
● Organy podatkowe ustaliły, że mężczyzna handlował motocyklami. W pierwszym roku kupił 14 sztuk, a sprzedał 11. W kolejnym – kupił 15, sprzedał 6. Tłumaczył, że nie prowadzi działalności. Kupował, bo jest kolekcjonerem, a do sprzedaży zmusiła go choroba ojca. Przegrał w obu instancjach (wyrok NSA, sygn. akt I FSK 879/13).
● Mężczyzna sprzedawał podróbki perfum i markowej odzieży. Nie zarejestrował działalności. Myślał, że nie zapłaci podatku, bo handel podróbkami jest niezgodny z prawem. Przegrał w sądzie, bo poza zakresem ustawy znajdują się wyłącznie te towary, które nie mogą być wprowadzane na rynek, a podróbki mogą być przedmiotem sprzedaży (wyrok NSA, sygn. akt I FSK 1132/13).
● Właściciel gruntu rolnego podzielił nieruchomość na 155 działek budowlanych. W ciągu kilku miesięcy sprzedał 28 działek, zarabiając 4 mln zł. Sądy orzekły na jego niekorzyść. Za tym że prowadzi działalność gospodarczą, przemawiało prowadzenie czynności w sposób zorganizowany i ciągły oraz profesjonalne podejście do sprzedaży, polegające na uzyskaniu pozwolenia na budowę, podziale nieruchomości, ogłoszeniach o sprzedaży w prasie i internecie (wyrok NSA, sygn. akt I FSK 1244/13).
● Organy podatkowe ustaliły, że mężczyzna 1150 razy sprzedawał za pośrednictwem portalu aukcyjnego perfumy, sprzęt elektroniczny, wędkarski i sportowy, suszoną wołowinę i odzież. W związku z tym przekroczył limit obrotów uprawniający do zwolnienia w VAT o 50 tys. zł. Jemu też nie udało się wygrać w sądzie (wyrok NSA, sygn. akt I FSK 851/13).
A inni nie:
● Właścicielka gruntu rolnego sprzedała łącznie 12 działek. Fiskus uznał to za działalność gospodarczą. Nie zapłaciła jednak podatku, bo sąd uznał, że sprzedaż miała charakter okazjonalny. Na jej korzyść przemówił brak ciągłości pomiędzy nabyciem nieruchomości, wystąpieniem o wydanie decyzji o zabudowie (6 lat po nabyciu) i podziałem gruntu, który nastąpił po kolejnych 5 latach (wyrok NSA, sygn. akt I FSK 955/13).
● Kobieta kupiła nad morzem mieszkanie w apartamentowcu. W roku szkolnym korzystał z niego jej syn. Na wakacje wynajęła mieszkanie za pośrednictwem agencji nieruchomości. Fiskus uznał to za działalność gospodarczą. Wygrała przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, który uznał, że wynajmu nie można uznać za zorganizowany i ciągły. (wyrok WSA w Gdańsku, sygn. akt I SA/Gd 688/14, wyrok jest nieprawomocny).
Podstawa prawna
Art. 6 pkt 2, art. 15 ust. 1, art. 15 ust. 2, art. 86 ust. 2, art. 113 ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług z 11 marca 2004 r. (Dz.U. nr 54, poz. 535 ze zm.). Art. 12 ust. 1 dyrektywy o VAT 2006/112/WE (Dz.Urz. UE.L 2006.347.1 ze zm.).