Jeśli zapadnie wyrok WSA, a strona nie została zawiadomiona o terminie rozprawy, to takie postępowanie będzie nieważne – uznał NSA.
Sprawa dotyczyła spółki będącej właścicielką gruntów oraz rzecznej infrastruktury portowej. Firma uważała, że jest zwolniona z podatku od nieruchomości. Zgodnie bowiem z art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 849 ze zm.) zwolnione z daniny są budowle infrastruktury portowej, budowle infrastruktury zapewniającej dostęp do portów i przystani morskich oraz zajęte pod nie grunty. Prezydent miasta wydał jednak decyzję ustalającą spółce zobowiązanie w podatku od nieruchomości. Uważał, że przepis ten nie obejmuje budowli infrastruktury rzecznej oraz zajętych pod nie gruntów. Tego samego zdania było Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Bydgoszczy.
Gdy spółka przegrała również w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Bydgoszczy, złożyła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Zasadniczy spór w tej sprawie sprowadzał się jednak do kwestii proceduralnej. Spółka twierdziła, że została pozbawiona możliwości obrony swoich praw, bo nie została poinformowana o posiedzeniu sądu i o rozprawie. Winą za to obarczała nie bydgoski sąd, tylko Pocztę Polską, który nie doręczyła jej zawiadomienia o posiedzeniu. Naczelnik urzędu pocztowego wydał zaświadczenie, w którym wziął winę na siebie. Przyznał, że nie wydano spółce przesyłki zawierającej zawiadomienie o terminie rozprawy, mimo że w tym czasie jej przedstawiciele stawili się dwukrotnie na poczcie, by odebrać inne przesyłki polecone.
WSA przywrócił spółce termin do złożenia wniosku o sporządzenie uzasadnienia wyroku, ale to – jak wskazywała firma – nie było równoznaczne z ponowieniem rozprawy. W efekcie pozbawiło ją to możliwości przedstawienia dodatkowych argumentów podczas rozprawy.
NSA uchylił zaskarżony wyrok WSA. Potwierdził, że spółka, nie z własnej winy, nie została zawiadomiona o terminie rozprawy, na której zapadło niekorzystne dla niej orzeczenie. Jedynym trybem do podważenia wyroku WSA w takiej sytuacji jest skarga kasacyjna – stwierdził NSA. Wskazał na art. 183 par. 2 pkt 5 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 270 ze zm.), zgodnie z którym jeżeli strona została pozbawiona możności obrony swoich praw, to postępowanie jest nieważne. NSA rozpatruje to z urzędu, nawet gdyby skarżąca podniosła całkiem inne argumenty.
NSA nie miał w tej sprawie wątpliwości, że spółka została pozbawiona możliwości obrony swoich praw. Skoro nie została skutecznie zawiadomiona o rozprawie, to doszło do naruszenia art. 91 par. 2 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi i postępowanie było nieważne – orzekł sąd kasacyjny.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 23 lipca 2014 r., sygn. akt II FSK 3257/12. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia