Kodeks pracy przewiduje, że pracodawca może wysłać pracownika w podróż służbową. Za czas pobytu w delegacji pracownikowi przysługują diety. W przypadku podróży służbowych odbywanych poza granicami kraju przepisy przewidują różne stawki diet dla poszczególnych krajów. Jeśli podróż służbowa odbywa się do kilku państw (bez powrotu w tym czasie do Polski), to problemem może okazać się prawidłowe naliczenie diet. Jak należy postępować w takich sytuacjach?

dr JANUSZ MARCINIUK
doradca podatkowy Marciniuk i Wspólnicy
Pracownikowi wykonującemu na polecenie pracodawcy zadanie służbowe poza miejscowością, w której znajduje się siedziba pracodawcy, lub poza stałym miejscem pracy przysługują należności na pokrycie kosztów związanych z podróżą służbową. Wynika to z art. 775 ustawy z 26 czerwca 1974 r. Kodeksu pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.).
Kwestie dotyczące zwrotu kosztów z tytułu podróży służbowej odbywanej poza granicami kraju regulują przepisy rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz.U. nr 236, poz. 1991 z późn. zm., dalej nazywane rozporządzeniem).
Zgodnie z par. 2 rozporządzenia, pracownikowi odbywającemu podróż służbową przysługują m.in. diety, które przeznaczone są na pokrycie kosztów wyżywienia i inne drobne wydatki. Z uwagi na zróżnicowany poziom tych kosztów między poszczególnymi państwami, wysokość diety za dobę podróży została określona w załączniku do rozporządzenia odrębnie dla każdego państwa. Jak wynika z par. 4 rozporządzenia, dieta przysługuje w wysokości obowiązującej dla „docelowego państwa podróży”.
W praktyce pojęcie docelowego państwa podróży jest różnie interpretowane. Można spotkać się z opinią, że docelowe państwo podróży to ostatnie państwo, które odwiedza pracownik będący w delegacji; to z którego bezpośrednio wraca do kraju. Wówczas, zgodnie z definicją zawartą w par. 4 rozporządzenia, diety za cały okres podróży służbowej należy naliczyć według stawki obowiązującej dla jednego kraju. Taka interpretacja przepisów jest, moim zdaniem, nieprawidłowa.
Docelowe państwo podróży określa pracodawca, co wynika z powołanego wyżej par. 2 rozporządzenia, zgodnie z którym „z tytułu podróży, odbywanej w terminie i państwie określonym przez pracodawcę, pracownikowi przysługują diety”. Ponadto zgodnie ze definicją słownikową, pojęcie „docelowy” oznacza: prowadzący do celu, będący celem podróży (źródło: internetowy Słownik języka polskiego).
Biorąc powyższe pod uwagę należy przyjąć, że w sytuacji gdy realizacja zadań służbowych odbywa się w więcej niż jednym państwie, pracodawca może w poleceniu wyjazdu służbowego ustalić dwa lub więcej docelowych państw podróży. Wówczas przy ustalaniu wysokości diet za czas podróży służbowej należy naliczyć diety w wysokości należnej dla poszczególnych państw i ustalonej proporcjonalnie do czasu spędzonego w każdym państwie. Jedynie w przypadku podróży tranzytowej odbywającej się przez terytoria kilku państw w celu wykonania zadania służbowego w jednym określonym przez pracodawcę państwie, za czas podróży tranzytowej należy naliczać diety w wysokości określonej w załączniku do rozporządzenia dla tego właśnie państwa.
Za taką interpretacją par. 4 rozporządzenia przemawia także wykładnia celowościowa. Dieta jest przeznaczona na pokrycie kosztów wyżywienia i inne drobne wydatki. Załącznik do rozporządzenia przewiduje różne wysokości diet dla poszczególnych państw z uwagi na zróżnicowane koszty, które pracownik ponosi na wyżywienie i inne wydatki będąc w podróży służbowej w danym kraju. A zatem przyznanie pracownikowi udającemu się w zagraniczną podróż służbową do kilku państw diet w wysokości przewidzianej w rozporządzeniu dla poszczególnych krajów wydaje się racjonalne i zgodne z zamiarem ustawodawcy.
Not. KT
dr Janusz Marciniuk, doradca podatkowy Marciniuk i Wspólnicy / DGP