Od Nowego Roku poprawiła się sytuacja podatkowa osób umarzających odziedziczone jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych. Na jakie zmiany mogą liczyć?
Zmiany przewiduje nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych z 8 listopada 2013 r. (Dz.U. z 2013 r. poz. 1387). Wprowadza ona do art. 22 ustawy o PIT nowy ust. 1m. Zgodnie z tym przepisem spadkobierca przy ustalaniu dochodu z odkupienia lub umorzenia tytułów uczestnictwa w funduszach kapitałowych będzie mógł uwzględnić wydatki poniesione przez spadkodawcę na ich nabycie.
Dotychczas brak było stosownego uregulowania prawnego. W indywidualnych interpretacjach przeważał pogląd, że wydatki spadkodawcy na nabycie jednostek uczestnictwa (w tym opłaty manipulacyjne pobierane przez fundusz) nie mogą być uwzględniane w podstawie opodatkowania w przypadku zbycia jednostek przez spadkobiercę. Organy podatkowe argumentowały, że spadkobierca kosztów tych nie poniósł. W konsekwencji prawo do ich potrącenia nie mogło być przedmiotem sukcesji, o której mowa w art. 97 par. 1 ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 479 z późn. zm.).
Zdarzało się jednak, że innego zdania były sądy administracyjne. Przykładem jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 11 października 2013 r. (sygn. akt II FSK 941/12), w którym zakwestionował on powyższe stanowisko organów podatkowych i stwierdził, że odmówienie prawa do potrącenia kosztów uzyskania przychodów, które przysługiwałoby spadkodawcy, należy uznać za dyskryminację spadkobierców. Zdaniem sądu prawo do pomniejszenia przychodu uzyskanego przez spadkobiercę o koszty poniesione przez spadkodawcę na nabycie jednostek uczestnictwa należało uznać za dziedziczne prawo majątkowe. Zdarzenie konkretyzujące to prawo (zbycie jednostek uczestnictwa) nie musi wystąpić za życia nabywcy (spadkodawcy) i może zostać zrealizowane przez jego spadkobierców.
Od 1 stycznia 2014 r. kwestia ustalenia dochodu spadkobiercy z tytułu odkupienia lub umorzenia tytułów uczestnictwa w funduszach kapitałowych została uregulowana w ustawie o PIT i nie powinna już budzić żadnych wątpliwości.