Polski przedsiębiorca dokonuje przeciętnie 18 płatności podatku rocznie, poświęcając na to 286 godzin. Z kolei całkowita suma obciążeń podatkowych (uwzględniono tu wszystkie daniny, również te związane z zatrudnieniem pracowników, składki na ubezpieczenie społeczne i inne opłaty parapodatkowe) wynosi 41,6 proc. zysków firmy.
Polska awansowała o jedno miejsce w raporcie Banku Światowego i firmy PwC „Paying Taxes 2014”, ale i tak znalazła się na odległej 113. (na wszystkie 189) pozycji.
Zestawienie szereguje kraje pod kątem przyjazności systemów podatkowych dla biznesu. Wynika z niego, że polski przedsiębiorca dokonuje przeciętnie 18 płatności podatku rocznie, poświęcając na to 286 godzin. Z kolei całkowita suma obciążeń podatkowych (uwzględniono tu wszystkie daniny, również te związane z zatrudnieniem pracowników, składki na ubezpieczenie społeczne i inne opłaty parapodatkowe) wynosi 41,6 proc. zysków firmy.
Dla porównania: w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, które są liderem rankingu, przeciętna liczba płatności to 4 rocznie, podatnicy poświęcają na nie w sumie 12 godzin, a całkowita stopa podatkowa wynosi 14,5 proc. Najgorzej mają przedsiębiorcy w Czadzie, który zajął ostatnie miejsce (z wartościami: 54 płatności, 732 godziny i 73,8 proc. całkowitej stopy podatkowej).
Katarzyna Czarnecka-Żochowska, partner w dziale prawno-podatkowym PwC, podkreśla, że polski fiskus dąży do upowszechnienia rozliczeń elektronicznych (program e-Deklaracje), a także ograniczenia czasu, jaki przedsiębiorca musi poświęcić na wywiązywanie się z obowiązków podatkowych. Wpisuje się w ten sposób w światowy trend – zeznania drogą elektroniczną mogą już składać podatnicy z 76 państw.