Rada gminy nie może uchwalić preferencji podatkowej dla swojego zasobu mieszkaniowego. Nie ma bowiem uprawnień, by przyznawać ulgi o charakterze podmiotowym.
W sprawie, którą rozstrzygnął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie, rada gminy uchwaliła inne niż ustawowe zwolnienia z podatku od nieruchomości. Przyjęła, że daniny nie będzie trzeba płacić od budynków, gruntów i budowli lub ich części zajętych na potrzeby bibliotek, świetlic wiejskich, domów kultury, pomocy społecznej, ochotniczych straży pożarnych, kultury fizycznej i sportu, hydroforni i oczyszczalni ścieków, a także od nieruchomości, które stanowią mieszkaniowy zasób gminy.
Skargę na uchwałę złożył prokurator rejonowy. Stwierdził, że rada gminy wykroczyła poza swoje kompetencje, ponieważ nie może uchwalać zwolnień przedmiotowo-podmiotowych oraz podmiotowych. Jego zdaniem powyższe preferencje mają właśnie taki charakter. Wskazują bowiem podmioty – właścicieli poszczególnych nieruchomości, którzy nie muszą uiszczać daniny.
Wójt gminy nie zgodził się ze stanowiskiem prokuratora. Ocenił, że to nie osoba podatnika decyduje o zwolnieniu, tylko rodzaj przedmiotu opodatkowania.
WSA przyznał jednak częściowo rację prokuratorowi. Wyjaśnił, że zgodnie z art. 5 oraz art. 7 ust. 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2012 r. nr 95, poz. 613 z późn. zm.) rada gminy może uchwalać wysokość stawek podatku od nieruchomości oraz inne zwolnienia przedmiotowe, niż te wymienione wprost w ustawie. Nie może więc wprowadzić zwolnień podmiotowych czy przedmiotowo-podmiotowych. Sąd rozstrzygnął, że preferencja dotycząca bibliotek, świetlic wiejskich, domów kultury itd. ma charakter przedmiotowy, ponieważ wskazuje szczególne cechy lub przeznaczenie nieruchomości i nie zawiera żadnych elementów dotyczących podmiotów. Rada gminy mogła więc je uchwalić.
W ocenie WSA nie miała natomiast prawa wprowadzać zwolnienia dla nieruchomości i ich części stanowiących mieszkaniowy zasób gminy. Miało ono bowiem charakter mieszany podmiotowo-przedmiotowy.
Sąd wyjaśnił, że gdyby ustawodawca chciał zwolnić z podatku wszystkie nieruchomości gminne, to taki przepis znalazłby się w ustawie. Oznacza to, że uchwała rady gminy w tym zakresie naruszała przepisy i sąd uznał ją – w tej części – za nieważną.
W praktyce wyrok oznacza, że od nieruchomości i ich części stanowiących mieszkaniowy zasób gminy będzie ona musiała zapłacić podatek wójtowi, czyli sama sobie. Wyrok jest nieprawomocny.
Gmina będzie musiała płacić podatek wójtowi, czyli sama sobie
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Olsztynie z 16 października 2013 r., sygn. akt I SA/Ol 565/13