Złożenie pisma o wykładnię przepisów podatkowych mieści się w granicach zwykłego zarządu, o którym mówi kodeks cywilny. W efekcie wystarczające jest do tego pełnomocnictwo ogólne.
Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie banku, którego władze wyznaczyły do działania przed izbą skarbową dyrektora departamentu zajmującego się podatkami. Zarząd banku zdecydował się wystąpić do ministra finansów o interpretację dotyczącą sposobu rozliczania ceny uzyskanej z tytułu sprzedaży pakietu wierzytelności w odniesieniu do konkretnych wierzytelności. Wniosek w imieniu spółki podpisał zastępca dyrektora departamentu rachunkowości i podatków.
Do wniosku dołączono odpis pełny z rejestru przedsiębiorców oraz pełnomocnictwo, z którego wynikało uprawnienie dyrektora do występowania w imieniu banku przed sądami i innymi organami orzekającymi oraz organami egzekucyjnymi, we wszystkich czynnościach procesowych i egzekucyjnych, jak również przed organami administracji publicznej w sprawach związanych z działalnością departamentu.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie działający w imieniu ministra finansów zażądał dokumentu potwierdzającego upoważnienie dyrektora do reprezentowania banku w zakresie wydawania przez organ podatkowy interpretacji indywidualnych. W odpowiedzi dyrektor nadesłał regulamin organizacyjny centrali banku i regulamin wewnętrzny departamentu rachunkowości i podatków.
Wynikało z nich, że działający w ramach departamentu wydział doradztwa podatkowego zajmuje się rozliczeniami podatkowymi w celu ograniczenia ryzyka nieprawidłowego wykonania zobowiązań wobec urzędu skarbowego, a także kontaktami z organami podatkowymi bądź organami kontroli skarbowej. Oprócz tego jednym z jego podstawowych zadań jest sporządzanie opinii i wyjaśnień na temat zdarzeń mających wpływ na realizację rozliczeń podatkowych.
Izba Skarbowa odmówiła wydania interpretacji. Stwierdziła, że pełnomocnictwo, jakim dysponuje dyrektor, jest niewystarczające. Sprawa trafiła do sądu, który uchylił postanowienie fiskusa. W ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie osoba, która podpisała wniosek o interpretację, była należycie do tego umocowana. Minister finansów złożył kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale nie została ona uwzględniona.
Według NSA interpretacja podatkowa nie jest takim aktem prawnym, który wymaga, aby wniosek o jego wydanie mogła złożyć tylko osoba, która posiada szczególne pełnomocnictwo udzielone przez podatnika. Wyjaśnił, że interpretacja nie ma realnego wpływu na prawa i obowiązki strony (ta może się do niej nie zastosować).
Sąd podkreślił także, że w obecnych czasach wiele firm – korporacji ma rozbudowane struktury i udzielenie pełnomocnictwa poszczególnym osobom zarządzającym daną komórką organizacyjną jest działaniem praktycznym. Natomiast zakres udzielonego pełnomocnictwa można zweryfikować na podstawie regulaminów wewnętrznych czy statutów.
Wyrok jest prawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 13 czerwca 2013 r. (sygn. II FSK 2001/11).