Nieodpłatne przekazanie samochodu, w przypadku którego podatnik nie miał prawa do odliczenia VAT i w którym zamontowano np. nowe opony, jest opodatkowane - mówi Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP.
Od 1 kwietnia obowiązują nowe przepisy w ustawie o VAT dotyczące nieodpłatnego przekazywania towarów. Jeśli podatnik nieodpłatnie przekazuje np. samochód, w przypadku którego nie miał prawa do odliczenia VAT, wraz z częściami składowymi, w odniesieniu do których też nie miał takiego prawa, nie ma problemu – transakcja nie podlega podatkowi. Problemy interpretacyjne mogą dotyczyć jednak sytuacji, gdy od części składowych podatnik odliczył VAT.
Tak, zgodnie z nowym brzmieniem art. 7 ust. 2 ustawy o VAT (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 177, poz. 1054 z późn. zm.) uznanie nieodpłatnej dostawy za odpłatną następuje, jeśli podatnikowi przysługiwało prawo do odliczenia podatku naliczonego przy nabyciu, imporcie lub wytworzeniu przekazywanych nieodpłatnie towarów lub ich części składowych. Opodatkowane jest więc nieodpłatne przekazanie towarów, w przypadku których przy nabyciu podatnik nie miał prawa do odliczenia, ale w których zostały wymienione części składowe – na takie, od których podatnik VAT odliczył.
Ministerstwo Finansów w wyjaśnieniach do tych przepisów zwróciło jednak uwagę, że przepis dotyczy jedynie przypadków, gdy część składowa spowodowała trwały wzrost wartości towarów. W przepisach nie ma jednak mowy o takim warunku. Z czego on wynika?
Faktycznie nowe przepisy o tym nie wspominają. Wynika to jednak z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE, który orzekał, że wpływ na opodatkowanie VAT nieodpłatnych przekazań może mieć taka wymiana części składowej, która spowoduje wzrost wartości rzeczy. Wyjaśnienia MF potwierdzają więc to, co wynika z dyrektywy, natomiast nie ma to potwierdzenia w przepisach ustawy o VAT.
Jak zatem należy rozumieć przepis o nieodpłatnych przekazaniach zawarty w polskiej ustawie?
Czytając przepis literalnie należałoby dojść do wniosku że w sytuacji gdy podatnik nabył np. samochód, w przypadku którego nie miał prawa do odliczenia VAT, a następnie wymienił w nim część składową (np. opony), od której odliczył VAT, nieodpłatne przekazanie auta wraz z tą częścią podlega opodatkowaniu. Innymi słowy, dostawa takiego towaru jest opodatkowana, ponieważ od części składowej podatnik odliczył VAT.
Wykładnia literalna jest więc daleko idąca. Ministerstwo w wyjaśnieniach zwraca również uwagę na to, że nieodpłatnie przekazywane towary mogą być nieopodatkowane. Słusznie?
Ministerstwo Finansów wyjaśnia, że przy badaniu, czy nieodpłatnie przekazywane towary podlegają VAT, należy brać pod uwagę to, czy mają wyższą wartość użytkową dla nabywcy dzięki wymianie części składowej. W mojej ocenie takie stanowisko jest wątpliwe, ponieważ podatnik VAT (przekazujący towar) powinien samodzielnie ocenić zasadnicze elementy wpływające na opodatkowanie, bo nabywcy mogą mieć różne oczekiwania.
Nowe przepisy nie definiują również pojęcia części składowej. Jak zatem ją rozumieć?
Należy posługiwać się definicją z kodeksu cywilnego. Częścią składową może być więc wszystko, co nie może być odłączone od rzeczy bez jej uszkodzenia lub istotnej zmiany. Część składową należy więc odróżnić od przynależności, a więc takich rzeczy, które nie są niezbędne do korzystania z rzeczy głównej zgodnie z jej przeznaczeniem. Przykładowo kluczyki do samochodu, apteczki, trójkąty ostrzegawcze, koło zapasowe, dywaniki nie są częścią składową, a przynależnością. Częścią składową jest natomiast akumulator, opony itp., ponieważ bez nich samochodu nie można używać zgodnie z przeznaczeniem.
Czy problemem może być również określenie wartości części składowych, od której trzeba odprowadzić VAT?
Problem ten dotyczy podstawy opodatkowania. Przepisy faktycznie nie wskazują, jaka wartość miałaby być opodatkowana. Dopiero z orzecznictwa TSUE dowiadujemy się, że opodatkowane miałoby być jedynie nieodpłatne przekazanie części składowej, a nie np. całego samochodu. A więc istotna jest wartość tej części składowej, przy czym chodzi o aktualną wartość, a nie np. cenę nabycia.
Czy możemy wyjaśnić to na przykładzie?
Jeśli mam opony, które są zużyte w 30 proc. i których wartość rynkowa jest o 30 proc. niższa niż opon nowych, to należy to uwzględnić, określając podstawę opodatkowania przy nieodpłatnym przekazaniu samochodu, w którym podatnik je zamontował. Natomiast jeśli przekazujemy auto ze zużytymi oponami, to oznacza, że nie wpływają one na wartość samochodu i podstawę opodatkowania. Tak niedookreślone kwestie będą powodowały niewątpliwie spory podatników z fiskusem.
Co w przypadku, gdy podatnik przekazuje samochód z przynależnościami, od których odliczył VAT?
Ministerstwo wskazuje, że przynależność jest odrębnym przedmiotem opodatkowania VAT. Pojawia się jednak kolejna wątpliwość, co w sytuacji, gdy samochód sprzedaję np. z kołem zapasowym. Jeśli koło wyjmę i sprzedam, to oczywiście będzie ono odrębnym przedmiotem obrotu. Jeśli jednak przekazuję samochód z takim kołem, to trudno inaczej traktować podatkowo przekazanie samochodu i przynależności. Nie należy tej czynności sztucznie dzielić. Przynależności w ogóle nie wpływają na opodatkowanie nieodpłatnego przekazania samochodu. Jeśli więc np. podatnik wymienił wcześniej koło zapasowe (przynależność), to przekazanie samochodu z tym kołem w ogóle nie podlega VAT.
Jak rozumiem, w przypadku bezpłatnego przekazania auta z akumulatorem, czyli częścią składową, VAT wystąpi?
Przekazanie pojazdu w takiej sytuacji podlega opodatkowaniu, ale podstawą opodatkowania będzie jedynie wartość części składowej. A zatem VAT należy odprowadzić jedynie od akumulatora – według jego wartości ustalonej na moment przekazania.
Podatnik sam musi ustalić tę wartość?
Tak, podatnik musi sam ją oszacować. Może przy tym korzystać np. z katalogów części zamiennych lub ofert zamieszczanych w internecie.
Kiedy zatem nie zapłacimy podatku?
Gdy część składowa rzeczy została skonsumowana. Podatnik wymienił opony na nowe, następnie je zużył i przekazuje auto. Wtedy nie musi naliczać VAT.