Nowe ulgi podatkowe zależą od stanu budżetu państwa - przekonuje Ministerstwo Finansów. Resort dodaje jednak , że priorytetem jest wsparcie rodzin wielodzietnych. Prezydent zaproponował zwiększenie kwoty wolnej od podatku dla rodzin z dziećmi. Bronisław Komorowski zastrzegł, że wymaga to konsultacji z rządem.

Rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów Wiesława Dróżdż mówi w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że resort jest otwarty na dyskusję o zmianach w ulgach prorodzinnych. Wszystkie decyzje dotyczące obniżenia podatków są uzależnione od stanu budżetu państwa. Są jednak priorytety, które nie podlegają większej dyskusji. Jednym z nich jest wsparcie rodzin wielodzietnych" - zapewnia rzeczniczka ministerstwa finansów. Wiesława Dróżdż dodaje, że resort czeka teraz na przedstawienie konkretnych propozycji zmian w podatkach.

Obecna ulga prorodzinna umożliwia odliczenie na każde dziecko z 92 złotych i 67 groszy miesięcznie. Wysokość ulgi nie jest powiązana z sytuacją finansową rodziny.

Podczas zorganizowanej w Pałacu Prezydenckim debaty "Polak mały w przedszkolu, w żłobku" Komorowski przekonywał, że zmiany w ulgach dla rodzin powinny zjednoczyć wszystkie partie polityczne. Chcę więc zaproponować siłom politycznym, aby zespół ekspertów Kancelarii Prezydenta budował koncepcję zwiększania kwoty wolnej od podatku w zależności od liczby dzieci w rodzinie. Chodzi generalnie o to, aby ulga była tym większa, im więcej jest dzieci - wyjaśnił Komorowski dodając, że powinna być ona związana przede wszystkim z pierwszym i drugim dzieckiem.

Prezydent zastrzegł, że nowa ulga musi być bezpieczna dla budżetu państwa. Dlatego niezbędne są liczne konsultacje, między innymi z ministrem finansów. Zdaniem Bronisława Komorowskiego, konsultacje z rządem powinny być bardzo poważne i spokojne, bez dociskania kogoś do muru. Wydaje mi się, że sam kierunek jest warty budowania akceptacji dla niego - dodał prezydent.