Cydr, czyli niskoprocentowy jabłecznik, jest od lat bardzo popularny i modny na Zachodzie. Mimo, że Polska jest największym w Europie producentem jabłek, nasz kraj jeśli chodzi o wyrób cydru ciągnie się w europejskim ogonie. Ma się to zmienić. bo minister finansów obniżył właśnie akcyzę na ten wyrób. Producenci i sadownicy już zacierają ręce i liczą na to, że Polska stanie się prawdziwym cydrowym Eldorado.

Elżbieta Pawłowska z Polskiej Rady Winiarstwa liczy na to, że obniżka podatków spowoduje prawdziwy boom na cydr. Dodaje, że polskie przedsiębiorstwa są w stanie produkować trunek najlepszej jakości.

Póki co cydr stanowi tylko ułamek procenta jeśli chodzi o sprzedaż alkoholi w Polsce, ale dzięki nowym przepisom ma się to zmienić. Dystrybutorzy liczą, że w ciągu pięciu lat cydr ma stanowić około dwóch procent rynku piwnego.

Ze zmian cieszą się także sadownicy. Prezes Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski mówi, że będą oni mieli kolejnych klientów na swoje jabłka. Polska produkuje najwięcej jabłek w Europie - około dwa i pół miliona ton rocznie. Do tego sadownicy będą mogli prowadzić produkcję cydru na własne potrzeby, czyli na przykład pod kątem agroturystyki. Podobnie jak właściciele francuskich winnic polscy sadownicy będą mogli częstować turystów cydrem w rodzimych gospodarstwach.

Minister finansów obniżył akcyzę na cydr ze 158 złotych od hektolitra do 97 złotych. Do tej pory produkcja tego trunku w Polsce praktycznie nie istniała.