Osoba, która przeznaczyła pieniądze ze sprzedaży mieszkania na spłatę kredytu refinansowego, nie może skorzystać z ulgi mieszkaniowej. Musi więc zapłacić PIT – orzekł NSA.
Problem, jaki rozstrzygnął sąd, dotyczy ulgi mieszkaniowej, o której mówił art. 21 ust. 1 pkt 32 lit. e ustawy o PIT (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.). Przepis ten obowiązywał w latach 2004–2006. Ma on jednak w dalszym ciągu zastosowanie w odniesieniu do podatników, którzy kupili nieruchomości do 31 grudnia 2006 roku.
Wynika to z tego, że do przychodu uzyskanego w późniejszych latach ze sprzedaży takich nieruchomości zastosowanie mają przepisy obowiązujące właśnie przed 1 stycznia 2007 roku. Wtedy też stawka PIT od przychodów ze sprzedaży nieruchomości wynosiła 10 proc.
Sprawa, jaką zajął się NSA, dotyczyła podatniczki, która kupiła mieszkanie w 2005 roku. W 2008 roku sprzedała je za blisko 500 tys. zł. Podpisała też umowę kredytu refinansowego, którego celem była spłata kredytu hipotecznego zaciągniętego przez nią wcześniej na zakup sprzedawanego mieszkania.
Część kwoty – blisko 200 tys. zł uzyskanej od kupującego przeznaczyła więc na spłatę tego kredytu. Za resztę kupiła nowe mieszkanie. Jej zdaniem, spłacając kredyt refinansowy, wydała pieniądze na własne cele mieszkaniowe i miała prawo do ulgi.
Izba skarbowa, która udzieliła jej interpretacji, uznała, że ulga przysługuje wyłącznie w przypadkach, gdy za pieniądze ze sprzedaży mieszkania zostanie nabyta inna nieruchomość lub zostanie spłacony kredyt zaciągnięty bezpośrednio na cele mieszkaniowe. A kredyt refinansowy tego warunku nie spełnia.
Sprawa trafiła do sądu. Sąd warszawski przyznał rację podatniczce. Po kasacji złożonej przez izbę skarbową sprawą zajął się poszerzony skład siedmiu sędziów NSA, który uchylił wyrok sądu I instancji. Sędziowie stwierdzili, że rozszerzenie przez WSA zakresu stosowania ulgi było nieuprawnione.

ORZECZNICTWO
Wyrok NSA w składzie siedmiu sędziów z 4 grudnia 2012 r. (II FPS 3/12).