Nie można wykluczyć sytuacji, w której laptop nienależący do firmy, ale znajdujący się w jej siedzibie, będzie również poddany kontroli - twierdzi Sylwester Witalis, , doradca podatkowy, dział prawno-podatkowy PwC.

Służba Celna zapowiada, że podczas kontroli przedsiębiorców będzie badać legalność oprogramowania komputerowego. Jak będzie wyglądać taka kontrola?

Badanie legalności oprogramowania może polegać na sprawdzeniu przez upoważnionych do kontroli funkcjonariuszy celnych dokumentów handlowych (zakupu licencji na oprogramowanie, faktur zakupowych), sprawdzeniu zawartości twardych dysków, CD i innych nośników informacji. Celnicy mogą przykładowo weryfikować, czy liczba zainstalowanych na firmowych komputerach kopii danej aplikacji jest zgodna z liczbą zakupionych licencji lub też czy na twardym dysku są umieszczone nielegalnie ściągnięte z internetu lub wgrane z nośników informacji pliki (multimedialne, związane z ochroną antywirusową, itp.). Dla potrzeb kontroli możliwe jest również wykorzystanie specjalnych aplikacji informatycznych.

Przedsiębiorca musi uwodnić, że program, którym dysponuje, jest legalny?

Przedsiębiorca powinien posiadać odpowiednią dokumentację, która będzie potwierdzała, że korzysta on z legalnego sprzętu i aplikacji.

Czy celnicy mogą sprawdzać prywatne komputery pracowników, które znajdują się w firmie?

Uprawnienia organów celnych zostały określone dość szeroko. Naturalnie, w pierwszej kolejności poddany kontroli może być sprzęt należący do przedsiębiorstwa. Jednak nie można wykluczyć sytuacji, w której komputer, nawet należący do prywatnej osoby, ale znajdujący się w firmie, będzie również poddany sprawdzeniu – a w razie ujawnienia nieprawidłowości, zatrzymany dla potrzeb dalszego postępowania.

A jeśli chodzi o inne dobra, czy celnicy mogą też sprawdzać np. czy przedmioty znajdujące się w firmie nie są podróbkami?

Oczywiście. Jednym z istotnych obszarów działań organów celnych jest kontrola i ujawnienie przypadków naruszenia praw własności intelektualnej w stosunku do innych rodzajów towarów niż oprogramowanie. Na co dzień działania te odbywają się zarówno w związku z przekraczaniem granicy UE, jak i poprzez odpowiednie kontrole (np. na targowiskach, w siedzibie firm wytypowanych w drodze analizy ryzyka). Celnicy mogą więc, w razie takiego podejrzenia i w oparciu o stosowne upoważnienie, badać, czy posiadane lub przewożone towary w postaci tekstyliów, obuwia, sprzętu elektronicznego, wyrobów tytoniowych lub alkoholowych itp. są towarami oryginalnymi.

Co się dzieje, gdy podczas kontroli celnicy odkryją nielegalne programy?

W razie ujawnienia przez celników nielegalnego oprogramowania w pierwszej kolejności sprzęt lub nośniki informacji mogą zostać przez nich zatrzymane i zabezpieczone. O podejrzeniu naruszenia praw autorskich poinformowani mogą być producenci lub legalni dystrybutorzy oprogramowania, których prawa zostały w ten sposób naruszone. Następnie Służba Celna ma analogiczne do policji uprawnienia do prowadzenia postępowania przygotowawczego w postępowaniu karnym, które może przybrać formę dochodzenia. W jego toku mogą być gromadzone i zabezpieczone dalsze dowody, jak również przeprowadzone przesłuchania podejrzanych i świadków. W tym zakresie postępowanie to może też zakończyć się przekazaniem sprawy do prokuratora, który jest, jeśli zajdzie taka potrzeba, władny podjąć decyzję o wniesieniu aktu oskarżenia do sądu.