Zmiany związane z deregulacją usług podatkowych uderzą w klientów i fiskusa – uważają osoby prowadzące zawodowo czynności doradcze.
Minister finansów określił tylko zarys swoich planów co do deregulacji zawodu doradcy podatkowego. Tomasz Michalik, przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych, zastrzega więc, że póki nie ma projektu nowelizacji ustawy, to pozostajemy raczej w obszarze spekulacji i przypuszczeń. Zdaniem doradców założenia do projektu są jednak błędne.
Jak wyjaśnia Zbigniew Maciej Szymik, doradca podatkowy z Consortium Tax Leader, z czynności doradczych mają być uwolnione usługi prowadzenia ksiąg podatkowych i rachunkowych, sporządzanie zeznań czy udzielanie porad i opinii w zakresie obowiązków podatkowych.
– Jedyne, co pozostanie, to reprezentowanie podatników, płatników i inkasentów w zakresie sądowej kontroli decyzji, postanowień i innych aktów administracyjnych – wyjaśnia nasz rozmówca.
Jego zdaniem dzięki temu pozycja zawodu się wzmocni, ponieważ wyjdzie on z cienia innych zawodów prawniczych. Jest to jednak odosobnione stanowisko.
Dariusz M. Malinowski, doradca podatkowy, wyjaśnia, że tylko niewielki odsetek występuje systematycznie w charakterze pełnomocników przed sądami administracyjnymi. Przed organami podatkowymi może natomiast bronić się każda osoba, która ma pełną zdolność do czynności prawnych. Dariusz M. Malinowski ostrzega, że wyłączenie z czynności doradczych usługowego prowadzenia ksiąg spowoduje przykre konsekwencje dla wielu podatników, bo będą narażeni na błędne rozliczenia.
– Nie będzie żadnych gwarancji, że osoba (będąca przedsiębiorcą) oferująca usługi bieżącej obsługi jest profesjonalistą objętym ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej – dodaje Jerzy Bielawny, doradca podatkowy, wiceprezes Instytutu Studiów Podatkowych.
Wskazuje też inne złe skutki. Zniknie wiele małych kancelarii, które nie wytrzymają konkurencji ze strony dużych spółek doradczych ze względów cenowych i kosztowych.
Zbigniew Błaszczyk, doradca podatkowy w Tax-US, uważa podobnie. W jego ocenie reorganizacja zawodu sama w sobie nie tworzy żadnego dobra.
– Dopuszczenie nowych podmiotów poza kontrolą samorządu do rynku spowoduje zapewne kolejne obniżenie cen, ale czy widział ktoś by wraz z obniżaniem ceny szła poprawa jakości? – pyta retorycznie Zbigniew Błaszczyk.
Tomasz Michalik dodaje, że zawężenie zakresu usług doradztwa nie jest szczególnie korzystne dla budżetu. Przypomina, że doradca daje formalną pewność, że przygotowane przez niego lub przy jego wsparciu rozliczenia podatkowe są poprawne.