Minister finansów nie chce wydawać interpretacji ogólnych na prośbę izb zrzeszających firmy. Według ekspertów to łamanie prawa.
Skarbówka dyskryminuje organizacje, zrzeszenia i izby przedsiębiorców, które wnioskują o wydanie interpretacji ogólnych. Jeśli stowarzyszenie, reprezentujące jakąś grupę firm, prosi ministra finansów o wydanie interpretacji ogólnej, otrzymuje odpowiedź, że taki wniosek jest prośbą o wydanie wspólnej interpretacji indywidualnej dla zrzeszonych w nim podmiotów. Takiej argumentacji użyła Izba Skarbowa w Bydgoszczy, wydająca w imieniu ministra ogólne interpretacje w zakresie PIT. Według izby instytucja interpretacji ogólnej nie pozwala na składanie zbiorowych wniosków.
Zdaniem ekspertów to absurdalne tłumaczenia, które naruszają obowiązujące przepisy. Interpretacja ogólna ma dotyczyć interesu wszystkich podatników w danej materii. Trudno oczekiwać, aby wnioski o interpretacje ogólne dotyczyły jednostkowych przypadków. To nie ta instytucja.

Nowe uprawnienia...

Ustawa o redukcji niektórych obowiązków obywateli i przedsiębiorców wprowadziła od 1 stycznia 2012 r. możliwość złożenia do ministra finansów wniosku o wydanie interpretacji ogólnej.
Łukasz Kupiec, ekspert podatkowy w KPMG, zwraca uwagę, że interpretacje te wydaje się z urzędu lub na wniosek spełniający określone warunki, w tym m.in. uzasadnienie konieczności wydania interpretacji ogólnej, w szczególności przez wskazanie niejednolitego stosowania przepisów prawa podatkowego w takich samych stanach faktycznych i prawnych. W przypadku złożenia wniosku spełniającego te warunki minister finansów ma obowiązek wydania interpretacji ogólnej, w ramach dążenia do zapewnienia jednolitego stosowania przepisów prawa podatkowego. Ewentualna odmowa wydania interpretacji ogólnej – jak dodaje Łukasz Kupiec – nie mieści się w granicach uznania administracyjnego, lecz może być uzasadniona wyłącznie niezaistnieniem przesłanek określonych w przepisach.
– Izby gospodarcze niewątpliwie zaliczają się do podmiotów uprawnionych do składania tego typu wniosków (za pośrednictwem wyznaczonych dyrektorów izb skarbowych) – zapewnia nas Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy, partner w kancelarii Piekielnik i Partnerzy.
Jednocześnie wskazuje, że z nowego brzmienia art. 14a Ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.) wynika wprost, że wnioskodawcą nie może być jedynie organ administracji publicznej. Tym samym – jak podkreśla Tomasz Piekielnik – działania uniemożliwiające złożenie takiego wniosku przez izbę gospodarczą to rażące naruszenie prawa.

...nie mają ograniczeń

Już na etapie rządowego projektu nowelizującego m.in. Ordynację podatkową urzędnicy wskazywali, że pierwotne brzmienie art. 9 wprowadzającego zmianę art. 14a Ordynacji podatkowej mogłoby znacznie ograniczyć dostęp podmiotów do pozyskiwania interpretacji ogólnych na wniosek, wobec czego nie przyjęto zmiany w jej pierwotnie projektowanej wersji, ograniczającej dostęp m.in. izbom gospodarczym.
– Izba gospodarcza ma pełne prawo wystąpienia z wnioskiem o wydanie interpretacji ogólnej bez względu na liczbę zrzeszonych w niej przedsiębiorców – argumentuje Tomasz Kaczmarski, konsultant w kancelarii Piekielnik i Partnerzy.
Również Łukasz Kupiec analizując przepisy dochodzi do wniosku, że nie ma w nich wymogu występowania przez podmiot wnioskujący o wydanie interpretacji ogólnej we własnej, indywidualnej sprawie.
– Stąd też niedorzeczna wydaje się argumentacja organu sprowadzająca się do tezy, że
interpretacja ogólna nie może zostać wydana, jeżeli zawnioskował o nią podmiot zrzeszający wielu podatników, których dotyczy problem niejednolitego stosowania prawa w konkretnym przypadku – zgadza się z innymi ekspertami nasz rozmówca z KPMG.



Urzędy nie liczą kosztów

Tłumaczenie, że interpretacje ogólne nie są zbiorowymi interpretacjami indywidualnymi, w ogóle jest nie na miejscu. Tak uważa Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy, partner w KNDP, który wskazuje, że celem interpretacji ogólnych jest zapewnie jednolitości stosowania przepisów a najlepszą i najtańszą drogą do tego celu jest wydanie jednej interpretacji ogólnej dla danej branży lub grupy podatników niż występowanie przez wszystkich o interpretacje indywidualne.
– Skoro jedna interpretacja ogólna może zastąpić wiele indywidualnych, przy koszcie sporządzenia równym jednej indywidualnej, to zasady ekonomiki postępowania i gospodarności nakazywałyby wydawanie interpretacji ogólnych z urzędu już w sytuacji, gdy dwóch podatników wnioskuje o interpretacje indywidualne z tożsamym problemem – wylicza Andrzej Nikończyk.
Czarny scenariusz dla interpretacji ogólnych prognozuje Katarzyna Bieńkowska, doradca podatkowy w kancelarii SPCG. Jej zdaniem stanowisko bydgoskiej izby pokazuje, że pozyskiwanie interpretacji ogólnych nadal nie będzie łatwe. Dziś, po kilku miesiącach obowiązywania nowych regulacji można stwierdzić, że w praktyce są one martwe albo zupełnie wyjątkowo stosowane.
– Minister finansów uchylał się dotychczas od wydawania interpretacji ogólnych i niestety nowe przepisy nie zapowiadają radykalnej zmiany tej polityki – martwi się Katarzyna Bieńkowska.
Dlaczego tak jest? Ustawodawca postawił zbyt wygórowane wymagania. Katarzyna Bieńkowska wymienia wśród nich konieczność wykazania niejednolitego stosowania przepisów w takich samych stanach faktycznych lub w przyszłych oraz w takich samych stanach prawnych. W dniu wydania wniosku w sprawach tych nie może być prowadzone postępowanie podatkowe ani kontrolne.
Faktycznie oznacza to właśnie, że mamy do czynienia ze swoistą interpretacją zbiorową, bo dotyczącą takich samych stanów faktycznych/przyszłych oraz prawnych. Odmowa w tym przypadku jest więc nie do końca zrozumiała.
Jednocześnie Katarzyna Bieńkowska dodaje, że można się też obawiać, iż organy będą odmawiać wydania takiej interpretacji pod każdym możliwym pretekstem.

Przepisy do zmiany

– Dziś możemy występować o interpretacje ogólne dopiero wtedy, gdy mleko się rozlało, czyli doszło do wydania niejednolitych interpretacji indywidualnych, np. najwcześniej 3 miesiące po wejściu w życie nowych przepisów – wyjaśnia Andrzej Nikończyk.
W jego ocenie przepisy Ordynacji podatkowej w tym zakresie wymagają zmiany. Nie ma bowiem uzasadnienia dla niewydawania interpretacji ogólnych w sytuacji nowych problemów czy po zmianach przepisów również na wniosek. Realizowałoby to również konstytucyjną zasadę równego traktowania podatników, a takie zarzuty słyszy się względem interpretacji indywidualnych. Tym bardziej że poszczególne ośrodki – interpretacje wydaje w imieniu ministra finansów pięć izb skarbowych – mogą mieć odmienne stanowiska w różnych sprawach i uzyskanie ochrony zależy od miejsca zamieszkania.

Wiele wniosków o interpretacje ogólne zawiera błędy

Wiesława Dróżdż, Ministerstwo Finansów

Dotychczas jeden wniosek o wydanie interpretacji ogólnej został rozpatrzony pozytywnie, w wyniku czego 27 kwietnia 2012 r. zostało wydane pismo nr DD5/033/2/DZQ/2012/DD-134 w zakresie podatku dochodowego od osób prawnych. Interpretacja ta dotyczyła powstania przychodu w związku z nieodpłatnym poręczeniem przez udziałowca pożyczki udzielonej spółce kapitałowej. Gdy nie są spełnione warunki do wydania interpretacji ogólnej określone w Ordynacji podatkowej lub gdy wniosek nie spełnia innych wymogów określonych przepisami, lub gdy przedstawione we wniosku zagadnienie jest przedmiotem interpretacji ogólnej i stan prawny nie uległ zmianie, wydawane jest postanowienie o pozostawieniu wniosku bez rozpatrzenia. W toku prowadzonego postępowania wyjaśniającego często okazuje się, że obarczone są one wadami formalnymi oraz wymagają uzupełnienia. Zdarza się też, że wnioski o wydanie interpretacji indywidualnej wnioskodawcy pomyłkowo składane są na druku ORD-OG (dotyczącym interpretacji ogólnej). Ponadto w części składanych pism brak jest wskazania niejednolitego stosowania przepisów prawa podatkowego, jak również uzasadnienia potrzeby wydania interpretacji ogólnej.