Prezes NSA wkrótce przedstawi prezydentowi gotowy projekt nowelizacji prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Prezydent, korzystając ze swojej inicjatywy ustawodawczej, złoży projekt nowelizacji p.p.s.a. do Sejmu. Prace nad zmianami w tych przepisach trwają w NSA od dłuższego czasu, a główne problemy, jakimi zajmuje się zespół sędziów powołanych przez szefa NSA, dotyczą m.in. wykonywania wyroków sądów przez organy administracji, ale przede wszystkim uproszczenia postępowania i ograniczenia liczby skarg kasacyjnych. W 2011 roku do NSA złożono ponad 14,5 tys. skarg, co w skali roku oznacza wzrost o ponad 25 proc.

Zahamowanie kasacji

Największym problemem jest to, że skargi kasacyjne są składane w sprawach oczywistych, w których jest już utrwalona linia orzecznicza i sąd po kilkanaście czy kilkadziesiąt razy musi wyznaczać sesje w celu rozpatrzenia niemal identycznych spraw. Tak jest np. w wielu sprawach podatkowych, szczególnie tych dotyczących interpretacji ministra finansów.

Obecnie NSA może orzec merytorycznie i nie przekazywać sprawy do ponownego rozpoznania sądowi wojewódzkiemu tylko w wyjątkowych sytuacjach.

Mariusz Gotowicz, doradca podatkowy prowadzący kancelarię doradztwa podatkowego w Bydgoszczy, zwraca uwagę, że organy coraz częściej zaskarżają skargą kasacyjną niekorzystne dla siebie rozstrzygnięcia. Jest to najczęściej wybieg, bo skargi później są i tak oddalane, ale mija ponad rok, zanim sąd kasacyjny wyda wyrok.
– Gdy zapytamy w urzędzie o to, co dzieje się w danej sprawie podatnika, to organy odpowiadają: czekamy, jeszcze ostateczny wyrok nie zapadł, proszę później – przyznaje Mariusz Gotowicz.
Projekt zmian w p.p.s.a. tym samym mógłby ograniczyć nadużywanie prawa do skargi w sprawach oczywistych.



Wyroki kończące

Prezydent Bronisław Komorowski już na ostatnim Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów NSA, które odbyło się w kwietniu, zapowiedział, że złoży do Sejmu projekt zmiany modelu sądownictwa administracyjnego, gdy tylko taki zostanie wypracowany. Sam zasugerował model reformatoryjny, w którym sądy mogą merytorycznie rozstrzygać sprawy.
Andrzej Ossowski, adwokat z Kancelarii Adwokackiej A. Ossowski, przyznaje, że obecnie rola sądów administracyjnych ogranicza się do usuwania z obiegu prawnego aktów (m.in. decyzji, aktów prawa miejscowego) niezgodnych z prawem.
– Po wydaniu wyroku sprawa wraca zatem do organu administracji, który nie zawsze realizuje wytyczne sądu. W konsekwencji niejednokrotnie ta sama sprawa kilkakrotnie może pojawić się przed obliczem sądów obu instancji – dodaje ekspert.

Będzie tak, gdy nie ma naruszeń przepisów postępowania, które mogły mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a zachodzi jedynie naruszenie prawa materialnego.

Na wokandę często wpisywane są sprawy podatników dotyczące zdarzeń sprzed ponad 10 lat. Dlatego ewentualne rozszerzenie zakresu uprawnień sądów i umożliwienie im orzekania co do istoty służyłoby przyspieszeniu załatwiania spraw.
W ocenie Andrzeja Ossowskiego innym sposobem przyspieszenia sprawy i usunięcia zaległości w sądach mogłoby być wprowadzenie jako zasady rozstrzygania w sądach wojewódzkich w składzie jednego sędziego (zamiast trzech). Możliwe byłoby to w sprawach mało skomplikowanych.