Nieprawdą jest, że przychodem pracownika jest samo zaproszenie do udziału w imprezie integracyjnej. Takie wyjaśnienie na swojej stronie internetowej zamieścił resort finansów po publikacji DGP z 5 marca i piśmie przesłanym do redakcji o sygn. BMI3/0553/239/KVK/12/265. To zwrot w podejściu fiskusa do takich świadczeń pozapłacowych o 180 stopni.
Dotychczas, i co ciekawe w dostępnych nadal na stronach internetowych MF interpretacjach, urzędnicy podatkowi – którzy w imieniu ministra wyjaśniają przepisy – twierdzili, że o powstaniu przychodu ze stosunku pracy nie przesądza skorzystanie przez pracownika z oferowanych przez pracodawcę spotkań integracyjnych oraz wszelkich atrakcji zapewnionych podczas tych imprez, lecz samo otrzymanie przez pracownika możliwości skorzystania z imprez integracyjnych o określonej wartości pieniężnej. Takie stanowisko można znaleźć m.in. w interpretacjach o nr ITPB2/415-643/10/MU i IBPBII/1/415-653/10/HK.
Pracodawcy i pracownicy powinni odetchnąć z ulgą i przyklasnąć ministerstwu. Wracamy do normalności w opodatkowaniu nieodpłatnych świadczeń. Powstaje tylko pytanie, czy nowe podejście resortu finansów znajdzie odzwierciedlenie w wiążących interpretacjach podatkowych – indywidualnych i ogólnych. Zmienione stanowisko zostało bowiem zaprezentowane przez biuro prasowe resortu, a nie departament merytoryczny bądź samego ministra. A to niestety nie to samo.

Dwulicowość fiskusa

Według Tomasza Piekielnika, doradcy podatkowego, partnera w Piekielnik i Partnerzy we Wrocławiu, aktualny komunikat resortu finansów znajduje odzwierciedlenie w niektórych orzeczeniach sądowych (np. wyrok NSA z 17 stycznia 2012 r., sygn. akt II FSK 2740/11). Niemniej jeśli chodzi o stosowanie zasad opodatkowania, odbiega od znanej uchwały NSA w sprawie pakietów medycznych (sygn. akt II FPS 7/10), a zatem i od najnowszej linii orzeczniczej tych sądów.
– Pogląd wyrażony w komunikacie jest jak najbardziej słuszny. Jednak trzeba tu też podkreślić dwulicowość fiskusa – stosowanie innych zasad wobec urzędników i podatników – który do niedawna w indywidualnych interpretacjach przedstawiał zupełnie odmienne stanowisko. Jest to po prostu naganne i niezrozumiałe – ocenia Tomasz Piekielnik.
Ekspert zwraca uwagę, że zgodnie z niektórymi interpretacjami urzędnicy twierdzili jeszcze nie tak dawno, że opodatkowaniu podlega już sama możliwość wzięcia udziału w imprezie zorganizowanej przez pracodawcę. A więc de facto samo zaproszenie. Przykładem takiego stanowiska są interpretacje indywidualne dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy (nr ITPB2/415-855/10/MM) czy interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu (nr ILPB1/415-922/10-4/TW).
– Dla firm i pracowników aktualny komunikat powinien oznaczać powrót do normalności. Czy tak jednak będzie, okaże się w praktyce podczas kontroli konkretnego płatnika (zakładu pracy). Ja sam mam wątpliwości, choćby z uwagi na istniejące rozbieżności w podejściu do opodatkowania świadczeń pracowniczych wśród sędziów NSA – uważa Tomasz Piekielnik.
Podobne stanowisko prezentuje w rozmowie z nami Andrzej Marczak, ekspert podatkowy w KPMG. Nasz rozmówca przytacza też dotychczasową argumentację skarbówki, zgodnie z którą samo zaproszenie na imprezę generowało przychód, bo podatnik ma to świadczenie pozostawione do dyspozycji i wcale nie trzeba z niego skorzystać, by to świadczenie opodatkować. Niestety taka też jest obecnie linia orzecznicza sądów administracyjnych.
– Dlatego też brak konsekwencji MF i zaprezentowane wyjaśnienie może dziwić. Nie sądzę jednak, że teraz zmienią się oficjalne interpretacje – stwierdza Andrzej Marczak.
Trzeba bowiem pamiętać, że ogólna odpowiedź na artykuł prasowy nie ma waloru wiążącej interpretacji podatkowej udzielanej w indywidualnej sprawie. Nie jest też interpretacją ogólną, zapewniającą jednolite stosowanie przepisów prawa podatkowego.
– Ale jak w tym wszystkim mają się połapać podatnicy i gdzie tu jest zasada zaufania do organów państwa – pyta retorycznie ekspert z KPMG.



Wskazówka dla urzędów

Komunikat zamieszczony na stronie MF nie ma mocy wiążącej, choć – jak podkreśla Rafał Sidorowicz, doradca podatkowy, młodszy konsultant w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy – można założyć, że będzie stanowił wskazówkę dla organów dokonujących oceny podatkowej spraw związanych z organizacją firmowych imprez integracyjnych.
– Istotne jest, czy w świetle aktualnych wyjaśnień MF podejście organów podatkowych ulegnie zmianie, choć nadal zasadniczą kwestią jest racjonalność przypisywania statystycznego, a nie rzeczywistego przychodu po stronie pracownika – zastanawia się Rafał Sidorowicz.

Czas zweryfikuje, czy nowe podejście do imprez znajdzie odzwierciedlenie w praktyce

W tym względzie – jak dodaje ekspert – aktualne orzeczenia NSA opowiadają się za bardziej rygorystycznym stanowiskiem fiskusa, co rodzi wysokie ryzyko sporów z organami podatkowymi dla tych pracodawców, którzy nie ustalają przychodu z tytułu kosztów ponoszonych na rzecz pracowników w związku z wyjazdami (spotkaniami) o charakterze integracyjnym i rozrywkowym.

Nadal są kłopoty

Można zatem przyjąć, że wyjaśnienia Ministerstwa Finansów przynoszą dwie informacje dla podatników. Dobrą i złą. Michał Grzybowski, doradca podatkowy, partner w Ernst & Young, tłumaczy, że pierwsza – pozytywna, to wyjaśnienie, że samo zaproszenie do udziału w imprezie integracyjnej nie może oznaczać opodatkowania PIT przysporzenia, jakie uzyskałby uczestnik takiego spotkania.
– Dobrze, że takie sprzeczne z przepisami podejście zostało przez MF odrzucone – stwierdza Michał Grzybowski.
Złą informacją jest to, że podatnicy i płatnicy nadal nie wiedzą, w jaki sposób – o ile w ogóle – mają określić przychód z tytułu uczestnictwa w takiej imprezie na jedną osobę. Wskazywany np. w cytowanym już dziś wyroku NSA z 17 stycznia 2012 r. sposób polegający na podzieleniu ceny, jaką płaci organizator za wszystkie kupowane usługi związane z imprezą integracyjną przez liczbę uczestników tej imprezy, nie znajduje pełnego uzasadnienia w przepisach ustawy o PIT. W odróżnieniu bowiem od kwestii tzw. abonamentów medycznych, gdzie z reguły istnieje skonkretyzowana kwotowo korzyść (abonament), jaką otrzymuje pracownik, to opodatkowanie imprez integracyjnych w sposób wskazany przez sąd oznaczałoby dla niektórych pracowników zawyżenie, a dla innych zaniżenie przychodu w PIT.