Ministerstwo Finansów wspólnie z resortem rolnictwa pracuje nad zmianami w opodatkowaniu rolników. Zgodnie z nimi od przyszłego roku mieliby obowiązek określania swoich przychodów, a od 2014 r. płacenia podatku dochodowego od prowadzonej działalności.
Jego wysokość miałaby być uzależniona od wysokości dochodów osiąganych przez gospodarstwa.
Ogólne zasady opodatkowania mają objąć największych przedsiębiorców rolnych, którzy prowadzą działalność na znaczną skalę. – Nie ma powodów, dla których rolnicy ci mieliby być opodatkowani inaczej niż firmy prowadzące działalność handlową, usługową czy przemysłową – uważa Maciej Grabowski, wiceminister finansów.
Już teraz rolnicy, którzy osiągają przychody w wysokości powyżej 5 mln zł, mają obowiązek prowadzenia pełnych ksiąg rachunkowych.
Nowy podatek nie powinien jednak nakładać wyższych obciążeń – zarówno podatkowych, jak i administracyjnych – na rolników produkujących praktycznie wyłącznie na własne potrzeby. W ich przypadku trudno jest bowiem mówić o dochodach.
Wiceminister finansów wskazał jeszcze na jedną najliczniejszą grupę. To gospodarstwa rolne o średnich dochodach. Resort finansów rozważa wprowadzenie dla nich możliwości skorzystania z prostych form opodatkowania, podobnych do tych, które są dziś w działalności gospodarczej. Może chodzić np. o uproszczoną rachunkowość lub ryczałt podatkowy. Przynależność rolnika do grupy podatkowej zależałaby od osiąganych przychodów.
Grabowski poinformował, że projekt powinien być gotowy w drugim kwartale tego roku.