Zdarza się, że z powodu krótkiego vacatio legis podatnicy mają mało czasu, by przygotować się do zmian - uważają eksperci. Dają przykład ostatniej podwyżki akcyzy na olej napędowy, która weszła w życie 1 stycznia br., a została ogłoszona 30 grudnia 2011 r.

Zdaniem ekspertów, z którymi rozmawiała PAP, przykład wzrostu akcyzy nie jest odosobniony.

Marta Szafarowska, partner w spółce doradztwa podatkowego MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy tłumaczy, że każda zmiana podatkowa powinna być uchwalona i opublikowana z odpowiednim wyprzedzeniem, aby podatnicy mieli czas się do niej przygotować. Wskazała, że np. zmiany dotyczące PIT, które wchodzą w życie 1 stycznia powinny być opublikowane do końca listopada roku poprzedzającego.

"W przypadku pozostałych podatków termin, który nie budzi wątpliwości, co do zgodności z Konstytucją, to co najmniej dwa tygodnie. W przeciwnym razie możemy mówić o niebezpieczeństwie naruszenia konstytucyjnej zasady państwa prawa" - uważa Szafarowska.

Jej zdaniem podatnicy co prawda wiedzieli z mediów, że akcyza wzrośnie od 1 stycznia 2012 r., jednak dopóki nowelizacja nie jest opublikowana przyjmuje się, że zmiany nie ma. "Nie powinno dochodzić do tego typu sytuacji. To nie świadczy o dbałości o interesy podatników" - powiedziała.

Dodała, że przykład akcyzy nie jest pierwszym tego typu przypadkiem. Wskazała, że np. największa w naszej historii nowelizacja ustawy o VAT, która weszła w życie 1 maja 2004 r. wraz z przystąpieniem Polski do UE, została opublikowana pod koniec kwietnia 2004 r.

Konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego prof. Piotr Winczorek uważa, że podwyżkę akcyzy można by nawet zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. "Co prawda stało się zadość zasadzie, że zmiany podatkowe powinny wchodzić w życie 1 stycznia, a nie w trakcie roku, ale jeżeli ktoś bardzo będzie chciał, może zaskarżyć ustawę do Trybunału Konstytucyjnego" - powiedział.

Także zdaniem eksperta Pracodawców RP Piotra Rogowieckiego przypadki zbyt krótkiego vacatio legis zdarzają się za często. "Niestety ustawodawca niewłaściwie korzysta z tego instrumentu albo nie korzysta z niego wcale" - powiedział PAP Rogowiecki.

Ekspert zwrócił uwagę na planowane przez resort finansów wprowadzenie podatku od kopalin. Według niego KGHM, który ma być płatnikiem tego podatku, będzie musiał odpowiednio przygotować się do zmian, m.in. wdrożyć nowe procedury obliczania podatku, w związku z tym vacatio legis powinno wynieść co najmniej pół roku. Tymczasem ministerstwo finansów planuje, że zmiana zacznie obowiązywać od 1 marca 2012 r. Zastrzeżenia wobec tego terminu ma Rządowe Centrum Legislacji.

Według Rogowieckiego innym przykładem jest nowelizacja ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, która weszła w życie 1 stycznia 2012 r. Zgodnie z nią gminy przejmą od przedsiębiorstw gospodarowanie śmieciami na ich terenie. Co prawda nowela została opublikowana pod koniec lipca 2011 r., ale - zdaniem eksperta - firmy powinny mieć więcej czasu na przygotowanie się do nich.

"Rząd nie zachowuje zdrowego rozsądku, jeśli chodzi o vacatio legis i nie ma sygnałów, które świadczyłyby o tym, że zamierza to zmienić" - podsumował Rogowiecki.

Zgodnie z ustawą o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych, ustawodawca powinien zapewnić co najmniej 14-dniowy termin vacatio legis między ogłoszeniem ustawy a dniem, kiedy zaczyna ona obowiązywać. Ustawa pozwala, by "w uzasadnionych przypadkach" zmiany wchodziły w życie w terminie krótszym niż 14 dni. Ustawa mówi, że jeżeli ważny interes państwa wymaga natychmiastowego wejścia w życie danego przepisu i zasady demokratycznego państwa prawnego nie stoją temu na przeszkodzie, dniem wejścia w życie może być dzień ogłoszenia zmiany.