Od czterech miesięcy (od 17 maja 2011 r.) obowiązują przepisy dotyczące odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa. Jeśli urzędnik wyda decyzję niezgodną z prawem, odpowie za to materialnie, i to nawet do 12-krotności swojej pensji. Grupą urzędników najbardziej narażonych na te sankcje są pracownicy administracji skarbowej. Wydawać by się więc mogło, że skarbowcy w pierwszej kolejności będą masowo wykupować polisy ubezpieczeniowe. Tak się jednak póki co nie dzieje.
Z sondy przeprowadzonej przez „DGP” w izbach skarbowych wynika, że tylko nieliczni urzędnicy zdecydowali się na ubezpieczenie, i to głównie indywidualne. Sporadycznie pracownicy administracji deklarują, że chcą przystąpić do ubezpieczenia grupowego.
W żadnym urzędzie pracodawcy nie pośredniczą w zawarciu polis. Czasami pomagają w tym związki zawodowe.

Małe zainteresowanie

Z informacji, jakie uzyskaliśmy w izbach skarbowych wynika, że niewielu urzędników dotychczas wykupiło polisy ubezpieczeniowe. Agnieszka Pawlak z Izby Skarbowej w Łodzi podaje, że od odpowiedzialności za rażące naruszenia prawa ubezpieczyło się 375 pracowników. Dane pochodzą z 21 urzędów skarbowych woj. łódzkiego.
W urzędach skarbowych woj. lubuskiego ubezpieczyło się co najmniej 57 osób.
– „Co najmniej”, bo naczelnicy dwóch urzędów podali, że nie mają danych na ten temat – wyjaśnia Andrzej Pieczko z Izby Skarbowej w Zielonej Górze.
Podkreśla, że sprawa ubezpieczeń jest jeszcze w toku i wielu pracowników się zastanawia, prawdopodobnie porównując oferty. Przykładowo w Urzędzie Skarbowym w Nowej Soli pracownicy są zainteresowani ubezpieczeniem grupowym, lecz nie podjęli decyzji. Również w Urzędzie Skarbowym w Słubicach 16 pracowników myśli o ubezpieczeniu, ale dotąd do niego nie przystąpili.
– Najwięcej pracowników – 28 ubezpieczyło się indywidualnie w Urzędzie Skarbowym w Krośnie Odrzańskim – stwierdza Andrzej Pieczko.
– Większość pracowników ubezpieczających się nie przystępuje do ubezpieczenia grupowego, wybierają ubezpieczenie indywidualne. Tylko w 1/3 urzędów skarbowych urzędnicy decydują się na ubezpieczenia grupowe. Dane wskazują, że liczba wybierających ubezpieczenia grupowe w dziesięciu urzędach skarbowych nie przekracza nawet dziesięciu osób – wylicza Agnieszka Pawlak.
Radosław Hancewicz z Izby Skarbowej w Białymstoku, dodaje, że w woj. podlaskim żaden z pracowników urzędów nie zdecydował się na ubezpieczenie grupowe.
– Ok. 1 tys. pracowników w woj. małopolskim rozważa możliwość takiego ubezpieczenia. Większość z nich nie zawarła jeszcze żadnej umowy, bo dostępne oferty przewidują możliwość jej podpisania do końca 2011 roku z mocą obowiązującą od daty wejścia w życie ustawy – wskazuje Konrad Zawada z IS w Krakowie.
Jego zdaniem pracownicy nie muszą się spieszyć. Związek Zawodowy Pracowników Izby Skarbowej w Krakowie wynegocjował bardzo dobre warunki z Towarzystwem Allianz.

Trudna statystyka

Większość urzędów i izb skarbowych nie prowadzi statystyk związanych z liczbą osób ubezpieczonych. Tak jest w woj.: kujawsko-pomorskim, śląskim, mazowieckim, lubelskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim.
– Zawarcie umowy ubezpieczenia zależy od indywidualnych decyzji pracowników. Naczelnicy urzędów skarbowych nie organizują ubezpieczeń grupowych – argumentuje Jolanta Kaszczyszyn z IS w Opolu.



Praktyka w urzędach

Ani urzędy, ani izby skarbowe nie prowadzą żadnych negocjacji z firmami bądź brokerami ubezpieczeniowymi mających na celu zawarcie umów ubezpieczenia od odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa dla swoich pracowników.
– Działania takie prowadzą w imieniu pracowników głównie związki zawodowe. Negocjują one grupowe ubezpieczenia z towarzystwami ubezpieczeniowymi oferującymi takie usługi – tłumaczy Konrad Zawada.
Zastrzega, że w żadnym przypadku składki nie są i nie będą odprowadzane z budżetu urzędów. Pracownicy muszą opłacić te składki z własnej kieszeni.
Z informacji pracowników fiskusa wynika, że w zależności od wariantu ubezpieczenia składka wynosi od 100 do 570 zł rocznie. Najtańsze ubezpieczenia, o ograniczonym zakresie odpowiedzialności, są oferowane w cenie nawet ok. 60 zł rocznie.

Oferta rynkowa

Aby ułatwić urzędnikom podjęcie decyzji, sprawdziliśmy, jakie propozycje dla nich przygotowały firmy ubezpieczeniowe. Na razie jest to oferta skromna.
– Obecnie nie mamy w ofercie ubezpieczenia OC dla urzędników. Nie wykluczamy wprowadzenia tego produktu w przyszłości – stwierdza Alekandra Smolarska z Generali Polska – Generali T.U. SA.
Takiego ubezpieczenia w ofercie nie ma też Grupa Aviva, PZU i Warta.
– Nie oferujemy ubezpieczenia OC urzędników i na razie nie myślimy o wprowadzeniu tego typu produktu. Takie podejście to efekt tego, że cały czas zmienia się otoczenia prawne dotyczące odpowiedzialności urzędników, co bardzo utrudnia rzetelną ocenę ryzyk – tłumaczy Marcin Gajkowski, dyrektor działu ubezpieczeń OC w TUiR Warta.
Jako przykład zawirowań prawnych podaje podpisaną ostatnio przez prezydenta nowelizację kodeksu postępowania administracyjnego oraz Ordynacji podatkowej, która wprowadza obowiązek zakładania w aktach spraw administracyjnych i podatkowych tzw. metryki sprawy – pisemnej lub elektronicznej.
– Dopiero gdy otoczenie prawne ustabilizuje się, przeanalizujemy możliwość wejścia w ten segment rynku – zapewnia Marcin Gajkowski.
Specjalną ofertę dla urzędników przygotowały Allianz i Ergo Hestia.
W Allianz ubezpieczeniem objęte są działania lub zaniechania działań urzędników w związku z wykonywaniem władzy publicznej, których konsekwencją byłaby wypłata odszkodowania przez urząd administracji państwowej w związku z rażącym naruszeniem prawa. Dla odpowiedzialności ubezpieczyciela nie ma znaczenia, czy urzędnik będzie kontynuował ubezpieczenie czy nie (np. w wyniku zmiany czy zakończenia pracy). Przykładowo urzędnik zawarł ubezpieczenie w 2012 roku i po roku zrezygnował z dalszej ochrony. W 2015 roku zostało przeciwko niemu wytoczone powództwo w związku z decyzją podjętą przez niego w 2012 roku.
– W przypadku naszego ubezpieczenia ubezpieczyciel będzie ponosił odpowiedzialność (liczy się bowiem moment podjęcia decyzji, a nie zgłoszenia szkody) – zapewnia Marcin Pawelec z Grupy Allianz Polska.
Oferta przygotowana jest na różne sumy, od 25 tys. zł do 300 tys. zł. Dla trzech najbardziej popularnych wariantów sum gwarancyjnych: 50, 75 i 100 tys. zł roczna składka wynosi odpowiednio 140, 180 i 210 zł. Oprócz ubezpieczenia odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy polisa Allianz obejmuje także ubezpieczenie kosztów obrony prawnej świadczone powyżej sumy gwarancyjnej standardowo do limitu 10 tys. zł.
– Allianz oferuje to ubezpieczenie jako grupowe. Oznacza to, że urzędników może ubezpieczyć albo pracodawca, czyli zatrudniający ich urząd, albo inny podmiot zrzeszający pracowników, np. związek zawodowy, stowarzyszenie albo też pośrednik – podpowiada Marcin Pawelec.
Również umowa ubezpieczenia w Ergo Hestia ma formę grupową. Standardowy okres ubezpieczenia to 12 miesięcy, z możliwością automatycznej kontynuacji. Składka od osoby zależna jest od sumy gwarancyjnej wybranej przez funkcjonariusza i wynosi: 30 zł rocznie za sumę gwarancyjną na funkcjonariusza 50 tys. zł; 45 zł rocznie za sumę gwarancyjną na funkcjonariusza 100 tys. zł; 60 zł rocznie za sumę gwarancyjną na funkcjonariusza 120 tys. zł; 70 zł rocznie za sumę gwarancyjną na funkcjonariusza 150 tys. zł. Składka może być płatna jednorazowo lub w trybie miesięcznym.
– Widzimy znaczące zainteresowanie naszą ofertą wśród pracowników jednostek administracji publicznej. Składka roczna to kilkadziesiąt złotych, a ochrona jest znacząca – mówi Anna Sikorska-Nowik z Biura Ubezpieczeń Odpowiedzialności Cywilnej STU Ergo Hestia SA.
Bardziej precyzyjne dane dotyczące liczby ubezpieczonych urzędników będzie można zapewne zebrać najwcześniej na początku 2012 r.