Podatnik, który nie wiedział, że kontrahent to oszust, nie traci prawa do odliczenia VAT. Takie stanowisko można znaleźć w orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości UE.
Orzecznictwo sądów administracyjnych w sprawie odliczenia VAT z tzw. pustych faktur jest niejednolite. Niektóre sądy stosują wytyczne Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i orzekają na korzyść podatników będących ofiarą oszustwa. Inne każą oszukanym firmom zapłacić VAT.
Prawo do odliczenia
Jak wyjaśnia Tomasz Dereszewski, ekspert podatkowy w Kancelarii Doradztwa Podatkowego Mariusz Gotowicz w Bydgoszczy, art. 88 ust. 3a pkt 4 lit. a) ustawy o VAT (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 177, poz. 1054) uniemożliwia skorzystanie z prawa do odliczenia podatku naliczonego wykazanego w pustych fakturach. Chodzi o dokument, który wykazuje należność z VAT za czynność faktycznie niewykonaną (niemającą miejsca). Z pustymi fakturami mamy też do czynienia, gdy dokument wystawia podmiot nieistniejący.
Firmy, które są ofiarami oszustw, zwracają się zwykle do sądów, ponieważ organy podatkowe pozbawiają je prawa do odliczenia (oszukany musi więc zapłacić VAT). Podejście sądów jest jednak zróżnicowane.
Przykładowo WSA w Opolu w jednym z wyroków (sygn. akt I SA/Op 110/11) zwrócił uwagę, że jedynie faktury odzwierciedlające rzeczywiste nabycie towarów i usług od istniejących podmiotów dają prawo odliczenia podatku. Sąd stwierdził też, że skarżący powinien sprawdzić swojego kontrahenta. Takie wskazanie jest jednak niezgodne z praktyką firm. Nikt przecież nie pyta, czy kontrahent jest zarejestrowanym podatnikiem VAT.
Podobnie orzekł NSA (sygn. akt I FSK 688/09). Stwierdził, że faktura nieodzwierciedlająca rzeczywiście dokonanej czynności przez jej wystawcę nie daje odbiorcy tej faktury prawa do odliczenia, nawet gdy pozostaje on w dobrej wierze. Stanowisko takie pozostaje w sprzeczności z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Korzystne stanowisko
Eksperci zwracają uwagę na sprawy C-439/04 Axel Kittel i C-440/04 Recolta Recycling SPRL, które były rozpatrywane przez trybunał. Tomasz Dereszewski wyjaśnia, że Trybunał wskazał w nich, że w przypadku gdy dostawa towarów realizowana była na rzecz podatnika (miała miejsce dostawa towarów lub świadczenie usług), który nie wiedział lub, zachowując należytą staranność, nie mógł się dowiedzieć o tym, że dana transakcja była wykorzystana do celów oszustwa (kontrahent działał z zamiarem oszustwa podatkowego), to ma on prawo nadal do odliczenia VAT wykazanego na fakturze.
Stanowisko takie potwierdziły w wyrokach np. WSA w Bydgoszczy (sygn. akt I SA/Bd 183/10) oraz WSA w Gdańsku (sygn. akt I SA/Gd 542/11).
Zdaniem Andrzeja Nikończyka, doradcy podatkowego z KNDP, nie ma wątpliwości, że stosowanie prawa wspólnotowego na korzyść podatników jest obowiązkiem organów i sądów. Organy podatkowe powinny zmienić swoje dotychczasowe podejście polegające na pociąganiu do odpowiedzialności za naruszenie przepisów podatnika którego oszukał jego kontrahent.
– Jeśli podatnik jest świadomy nadużycia lub mógłby być świadomy, gdyby zachował należytą staranność, nie powinien korzystać z takiej ochrony – dodaje ekspert.
Tomasz Dereszewski zwraca uwagę, że podatnik, który znalazł się w takiej sytuacji, musi wykazać, że nie miał świadomości, że kontrahent działa w celu dokonania oszustwa podatkowego za pomocą odpowiedniej dokumentacji, potwierdzającej istnienie kontrahenta oraz przebieg transakcji.
Ważne!
Podatnik, któremu zakwestionowano faktury VAT, musi wykazać, że nie miał świadomości, że kontrahent jest oszustem, oraz przedstawić dokumenty, które potwierdzają istnienie kontrahenta oraz przebieg transakcji