Oszczędności rzędu trzech miliardów złotych rocznie dla obywateli i firm da przyjęta w piątek przez Sejmu ustawa o redukcji obowiązków informacyjnych - oświadczył wicepremier Waldemar Pawlak. Podkreślał, że posłowie byli w głosowaniu niemal jednomyślni.

Ustawa m.in. wprowadza ogólne interpretacje podatkowe, likwiduje obowiązki wystawiania niektórych druków np. RMUA czy konieczność publikacji sprawozdań finansowych.

"Ci, którzy byli przeciwko, chyba się pomylili przy głosowaniu" - powiedział w sobotę Pawlak dziennikarzom. Mówiąc o ogólnej interpretacji podatkowej, Pawlak podkreślił, że ministerstwo finansów poszło jeszcze dalej niż propozycje jego resortu. "Ministerstwo gospodarki proponowało, żeby taką możliwość miały organizacje pracodawców czy związki zawodowe, ministerstwo finansów zaproponowało, żeby każdy podatnik miał możliwość występować o ogólną interpretację podatkową, kiedy indywidualne interpretacje są sprzeczne" - mówił.

Jego zdaniem, dzięki temu możliwe będzie bardziej jednolite stosowanie prawa, bo indywidualnych interpretacji jest kilkadziesiąt tysięcy i często są one ze sobą sprzeczne.

Pawlak podkreślił również wagę zapisanych w ustawie możliwości zwolnień z akcyzy na węgiel i koks. "Przyjęliśmy rozwiązanie, które w pełni wykorzystuje zawarte w dyrektywie UE możliwości takich zwolnień w przypadku węgla. To jest bardzo ważna wiadomość dla konsumentów w kontekście cen energii, bo będą one niższe i koszty ogrzewania też będą niższe" - powiedział.

Wiceminister gospodarki Mieczysław Kasprzak podkreślił, że dzięki temu cena węgla z początkiem 2012 r. nie wzrośnie o ok. 30-35 zł za tonę, a to daje już wymierne korzyści i oszczędności dla konsumentów, które w skali całego kraju oszacował na miliard złotych rocznie.

Pawlak mówił też, że podstawą do stworzeniu ustawy był raport firmy Deloitte, który zdefiniował 6 tys. obowiązków, wycenianych na ponad 70 mld zł.

Jak mówił Kasprzak, kiedy wystąpił do poszczególnych resortów o wskazanie niepotrzebnych obowiązków, okazało się, że administracja nie była chętna z nich rezygnować. "W niektórych przypadkach musieliśmy toczyć wręcz wojnę, ale ta wojna przyniesie korzyści wszystkim. Nie można bezmyślnie wykonywać pewnych rzeczy, kiedy wszyscy mówią, że jest to zbędne" - zaznaczył. Dodał też, że pracuje już nad kolejną ustawa tego typu, której przyjęcie przewidywane jest już w następnej kadencji parlamentu.

Na zakończenie konferencji Pawlak demonstracyjnie wrzucił do niszczarki dokumentów druki RMUA jednego z dyrektorów z jego resortu.

Przyjęta w piątek, po zaledwie miesięcznych pracach w Sejmie, ustawa przewiduje m.in. likwidację Monitora Polskiego B, w którym firmy musiały publikować sprawozdania finansowe, skrócenie z 10 do 5 lat okresu przedawnienia należności z tytułu składek do ZUS i KRUS, możliwość wykorzystania zaległego urlopu do 30 września, a nie jak dotychczas do 31 marca następnego roku, czy likwidację obowiązku comiesięcznego przekazywania pracownikowi druku RMUA.