Wysokość cła od produktów otrzymanych w promocji importer może ustalić m.in. na podstawie cen stosowanych dla podobnych lub takich samych towarów. Zamówisz dwie partie danego produktu, trzecią otrzymasz gratis. Takie promocje mają zachęcić importerów z UE do kupowania od producentów spoza Unii. Jednak ten sposób sprzedaży komplikuje formalności celne.

Każdy towar, który jest przywożony do UE, podlega odprawie celnej. Importer musi zadeklarować zarówno rodzaj, jak i ilość przywożonych towarów, a także ich wartość celną.

W przypadku importu zakupionych towarów cło zostanie zapłacone od ceny transakcyjnej, tj. zapłaconej lub należnej za towary (zazwyczaj wynika ona z faktury, ale powiększona jest m.in. o koszty transportu). W odniesieniu do produktów otrzymanych gratis importer będzie również zobowiązany do zapłaty ewentualnych należności celno-podatowych.

– Jeżeli towar otrzymamy gratis, to taki sam lub podobny do produktu zamawianego – ewentualne cło powinno być z reguły naliczone od wartości odpowiadającej równowartości pojedynczej sztuki kupowanego towaru – wyjaśnia Andrzej Milczarczyk, menedżer w PwC.

Z kolei Sylwester Witalis, starszy konsultant w PwC, zwraca uwagę, że zdarzają się próby zadeklarowania całości towaru (zakupionego i otrzymanego gratis) z podaniem wartości wyłącznie za towar kupiony. Jednak w takim przypadku organy celne mogą zakwestionować prawidłowość zgłoszenia celnego, ponieważ cena zapłacona za wszystkie produkty wyda się im zaniżona. W takim przypadku importer będzie musiał liczyć się z koniecznością zapłacenia nie tylko wyższego cła, lecz także odsetek.