Zwrot nadpłaty PIT można otrzymać na konto lub w gotówce. Aby podatek wpłynął na rachunek, trzeba podać jego numer w druku NIP-3. Urzędnicy zignorują zwykłe pismo z prośbą o zwrot bezgotówkowy.

Podatnik w PIT za 2010 rok wykazał nadpłatę. Poprosił o jej zwrot na rachunek w banku. Mimo to pieniądze przyniósł listonosz. Zwrócona kwota była też pomniejszona o koszty przekazu.

– Dlaczego fiskus zignorował moją prośbę? Do zeznania dołączyłem pismo z numerem konta bankowego, na które chciałem dostać zwrot. Nie dość, że pieniądze wysłano pocztą, to dodatkowo zabrano mi prawie 9 zł – dziwi się pan Marek Zalewski z Warszawy.

Interweniowaliśmy w tej sprawie w Ministerstwie Finansów. Okazuje się, że urzędnicy postąpili prawidłowo.

– Jedynym dokumentem zobowiązującym urząd skarbowy do zwrotu nadpłaty na konto bankowe jest aktualizacja NIP-3, w której podany zostanie numer takiego rachunku – wyjaśnia Wiesława Dróżdż z Ministerstwa Finansów.

Relikt przeszłości

Podatnik, który nie prowadzi działalności gospodarczej, może wybrać formę zwrotu nadpłaty podatku: bezgotówkową (przelew na konto w banku) lub gotówkową. Musi jednak pamiętać, że gdy zażąda zwrotu nadpłaty na posiadany rachunek bankowy w niewłaściwej formie (np. zwykłym pismem), urząd skarbowy może prośby tej nie uwzględnić.

W przypadku podatników, którzy nie są zobowiązani do posiadania rachunku bankowego (taki obowiązek mają np. przedsiębiorcy), archaiczną, ale podstawową formą zwrotu nadpłaty jest wypłata gotówki. Lesław Mazur, menedżer w Ernst & Young, podkreśla, że gotówka może być wypłacona w kasie urzędu skarbowego lub przesłana przekazem pocztowym.

– Jeśli jednak podatnik – pomimo braku takiego obowiązku – posiada rachunek bankowy, może dostać zwrot nadpłaty przelewem – wyjaśnia Lesław Mazur.

Aby skorzystać z tej formy zwrotu, podatnik musi wyraźnie jej zażądać we właściwej formie.

Rafał Sidorowicz, doradca podatkowy, młodszy konsultant w MDDP, zaznacza, że urząd skarbowy nie jest związany pismem podatnika zawierającym prośbę o zwrot nadpłaty przelewem na rachunek bankowy, jeżeli złożone wcześniej zgłoszenie NIP-3 nie zawiera numeru konta do zwrotu.

– W takim przypadku organ podatkowy ma podstawy do zwrotu za pośrednictwem poczty polskiej, a nie przelewem. Mimo że podatnik wystąpił o przelew bankowy – tłumaczy Rafał Sidorowicz.

Niezbędny druk NIP-3

Formularz NIP-3 – zgłoszenie identyfikacyjne lub aktualizacyjne dotyczące numeru identyfikacji podatkowej – zawiera miejsce do wpisania numeru rachunku bankowego w rubryce B.7.

Paweł Jabłonowski, doradca podatkowy w Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna, zwraca uwagę, że podanie osobistego numeru rachunku jest deklaracją woli podatnika, że chce on otrzymywać zwrot nadpłaconego podatku w tej właśnie formie i na ten rachunek. Podstawą do złożenia formularza NIP-3 jest ustawa o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników (t.j. Dz.U. z 2004 r., nr 269, poz. 2681 z późn. zm.). Ustawa ta wymaga składania formularza NIP-3 (aktualizacyjnego), gdy uległy zmianie dane podatnika ujawnione w ewidencji.

– Można więc twierdzić, że brak zmiany danych nie zobowiązuje do składania aktualizacji. Raz złożony NIP-3, wskazujący numer rachunku, wiąże organ podatkowy do zwrotu nadpłaty na rachunek bankowy podatnika, a nie w drodze przekazu pocztowego – wnioskuje Paweł Jabłonowski. Gdy numeru w NIP-3 nie podano, urząd musi zwrócić gotówkę.

Lesław Mazur przypomina, że raz podany w zgłoszeniu numer konta wystarczy, aby otrzymywać w tej formie zwroty w kolejnych latach.

W przypadku zwrotu nadpłaty na rachunek bankowy koszty przelewu obciążają organy podatkowe (urząd skarbowy). Inaczej jest ze zwrotami w gotówce. W takich przypadkach kwota nadpłaty pomniejszana jest o koszty przekazu pocztowego. Obecnie wynoszą one 8,80 zł.

Bez akceptacji dla pism

Opisany problem to klasyczny przykład kłopotów, na które napotykają podatnicy, wynikających z nieprecyzyjnych przepisów. Wojciech Krok, doradca podatkowy w Parulski & Wspólnicy Doradcy Podatkowi tłumaczy to tak: podatnik nieprowadzący działalności gospodarczej może zażądać zwrotu na rachunek bankowy.

– Jednak Ordynacja podatkowa nie precyzuje formy tego żądania. A zatem wystarczające powinno być pismo dołączone do zeznania podatkowego – stwierdza Wojciech Krok.

Niestety – jak podkreśla nasz rozmówca – formularz NIP-3 nakazuje podatnikom podanie numeru rachunku bankowego, na który zostanie dokonany zwrot. Wskazuje, że w przeciwnym razie podatnik decyduje się na zwrot podatku za pośrednictwem poczty. Stąd też organy podatkowe mogą nie respektować innych form podawania numerów rachunków bankowych przez podatników. Oczywiście trudno dla takiej praktyki znaleźć uzasadnienie w ustawie, ale ciężko jest też z nią walczyć.