Samorządy, podnosząc różnego rodzaju opłaty lokalne, szukają dodatkowych dochodów na ratowanie budżetów oraz inwestycje.
Miasta i gminy albo już podniosły niektóre opłaty, albo za chwilę to zrobią. Przyczyny wzrostu są co najmniej dwie. Po pierwsze samorządy muszą ratować swoje budżety, a po drugie do podwyżek zmuszają je rosnące koszty, w tym podwyżka stawek VAT, wysoka inflacja, wzrost cen paliw i energii elektrycznej.

Tracą mieszkańcy

Jednostki samorządu terytorialnego są obecnie w trudnej sytuacji. Z jednej strony miasta i gminy chcą realizować ambitne plany inwestycyjne, a z drugiej muszą wypracować w najbliższych latach tzw. nadwyżkę operacyjną.
– Im większa nadwyżka w budżecie operacyjnym, tym większa możliwość zadłużania – wyjaśnia Danuta Kamińska, skarbnik Katowic.
Z drugiej strony, aby wypracować nadwyżkę w budżecie operacyjnym, samorządy muszą ratować swoje budżety.
– Skoro rosną wydatki bieżące: wynagrodzenia, opłaty za energię i inne, to muszą wzrosnąć również opłaty, które obciążają mieszkańców – przyznaje skarbnik Katowic.

Rosną opłaty

Mieszkańcy takich miast, jak Gdańsk, Wrocław, Łódź, Warszawa, Poznań, Kraków, Katowice i Białystok, albo już płacą wyższe opłaty, albo czekają ich podwyżki. Dotyczy to opłat za wodę i ścieki, a także np. opłat za komunikację miejską.
Przykładowo w Poznaniu ceny za metr sześcienny zimnej wody wzrosły w tym roku o 0,14 zł, a za ścieki o 0,18 zł. Oznacza to wzrost opłat o ok. 4 proc. We Wrocławiu podwyżki rozłożono na kilka najbliższych lat. Wrocławianie płacą o 15 proc. więcej za wodę i ścieki, a firmy o 7 proc. więcej niż przed rokiem. Od 30 czerwca podwyżki cen za wodę i ścieki wprowadzają stołeczne wodociągi. Zmiana taryf spowoduje średnio podwyżkę o 9,2 zł miesięcznie. Od 1 czerwca nowe stawki opłat za wodę i ścieki wprowadził też Białystok.

Wzrost czynszów

Jak wyjaśnia Emilia Salach-Pezowicz, p.o. kierownik Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Gdańska, od 1 września zostaną wprowadzone nowe stawki czynszów (będzie jedna stawka bazowa, która wyniesie 10,2 zł za 1 mkw. powierzchni). Jednocześnie wprowadzony zostanie system zniżek zależny od liczby osób mieszkających w lokalu oraz jego powierzchni.
Od października więcej za mieszkania zapłacą mieszkańcy Wrocławia (obecnie stawka wynosi 5,33 zł za 1 mkw., będzie 6,13 zł). Wcześniej, bo już w sierpniu, będą podwyżki w Warszawie. W tym samym miesiącu stolica wprowadzi nowe ceny za bilety komunikacji miejskiej. Ceny wzrosną średnio o ponad 30 proc. Kolejny etap podwyżek zaplanowano na styczeń 2014 r.
Jak informuje Maciej Milewicz z Urzędu Miasta Poznania, obecnie nie są planowane podwyżki cen biletów, ale nie można ich wykluczyć w przyszłości.
Z kolei, jak stwierdza Michał Piotrowski z Urzędu Miasta Gdańska, ceny biletów komunikacji miejskiej wzrosły na terenie całej metropolii (Gdańsk, Gdynia, Wejherowo) już w maju. Zmianę cen biletów planują też Łódź (ceny biletów miesięcznych mają spaść) i Kraków. Władze stolicy Małopolski chciałyby również przywrócić opłatę od posiadania psów.
Ważne!
Wszystkie miasta tłumaczą podwyżki w ten sam sposób, czyli wzrostem kosztów oraz brakiem waloryzacji opłat w poprzednich latach