Centrum im. Adama Smitha i Związek Dużych Rodzin "Trzy Plus" apelują do premiera, by jednym z priorytetów polskiej prezydencji stała się inicjatywa rozszerzenia niższej stawki podatku VAT na artykuły dziecięce.

W zaprezentowanym w poniedziałek liście otwartym do premiera Donalda Tuska Centrum im. Adama Smitha i Związek piszą, że kraje Unii od dawna doświadczają skutków kryzysu demograficznego, a "krokiem w kierunku poprawy sytuacji rodzin i kosztów wychowania potomstwa byłoby rozszerzenie wyższej stawki podatku VAT również na artykuły dla dzieci".

"Ograniczony czas prezydencji nie pozwala na więcej. Uważamy jednak, że za inicjatywą Polski podążą inne kraje Unii" - czytamy w liście, podpisanym przez prezes Związku Joannę Krupską i wiceprezydenta Centrum Andrzeja Sadowskiego.

Obie organizacje argumentują, że podwyżka VAT na artykuły dla dzieci o 300 proc. - z 8 do 23 proc. - wyraźnie pogorszy sytuację 10 mln polskich rodzin z dziećmi, dla których będzie to oznaczało - jak wyliczyło Centrum - dodatkowy koszt rzędu 2,72 mld zł rocznie.

"Średnia stawka VAT w Europie wynosi ok. 19,5 proc. Polska ze swoją stawką podstawową 23 proc. jest na trzecim miejscu pod względem jej wysokości. Tylko Dania i Szwecja nas wyprzedzają. Zasiłek pogrzebowy jest kilkakrotnie wyższy niż zasiłek dla dziecka. Tak wygląda polityka prorodzinna w Polsce" - powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej Sadowski.

Jak mówiła wiceprezes Związku Dużych rodzin Teresa Kapela, jej organizacja wraz z podobnymi, działającymi w innych krajach Unii, występowały z apelami o obniżenie VAT, jednak nie spotkało się to z pozytywną oceną Komisji Europejskiej.

"KE odwołuje się do innych niż podatek VAT rozwiązań, czyli podatkowych czy świadczeń rodzinnych dla każdego, kto podejmuje się wychowania dziecka. W Polsce mamy tylko świadczenia rodzinne powiązane z minimalnym dochodem i to na poziomie najniższym w Europie. Sądzę, że konsekwencją tego jest dramatyczna liczba 29 proc. dzieci doświadczających ubóstwa" - mówiła Kapela.

Jak oszacowało Centrum, w Polsce koszt wychowania dziecka do osiągnięcia przez nie 20. roku życia wynosi - według obecnych cen - 190 tys. zł, koszt wychowania dwójki dzieci - 322 tys. zł, a trójki - 436 tys. Zastrzeżono, że są to jednak kalkulacje kosztów minimalnych. Planowane podniesienie VAT na ubranka i buciki zwiększy koszty wychowania rodziny z trójką dzieci o 9 tys. zł w tym okresie, czyli o 450 zł rocznie.

W szacunkach Centrum wychowanie, utrzymanie i wykształcenie trójki dzieci do 25. roku życia kosztuje 616 tys. zł. To oznacza, że pracujący rodzice muszą w tym czasie zarobić 733 tys. zł, z czego - przy założeniu 19-proc. stawki podatkowej - oddadzą państwu 118 tys. zł.

Wobec zatrważających tendencji demograficznych oraz wysokich kosztów wychowania dzieci, w Polsce powinien obowiązywać jeden kierunek - obniżanie tych kosztów - postuluje Centrum.

"Według KE, dziś 29 proc. polskich dzieci żyje w biedzie, a co piąty Polak żyje poniżej granicy ubóstwa. Wysoki VAT spowoduje, że coś, co dla wielu rodzin, zwłaszcza ubogich, jest dobrem luksusowym, za chwile się stanie dobrem całkowicie niedostępnym" - mówił Sadowski.

W październiku 2010 Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) orzekł, że Polska ma zaprzestać stosowania preferencyjnej stawki VAT na artykuły dziecięce - obecnie jest to 8 proc. - i obłożyć je stawką podstawową - 23 proc. Podwyżka ta znajduje się już w nowelizacji ustawy o VAT, która prawdopodobnie w tym tygodniu będzie głosowana w Sejmie. Projekt zakłada podniesienie stawki od 1 stycznia 2012 r. Sejm będzie jednak głosował nad zgłoszoną przez PO poprawką, przesuwającą ten termin na 1 lipca 2011 r.

Jak stwierdził Sadowski, Polska wcale nie musi wypełniać wyroku ETS, bo w Unii są państwa, które utrzymują niższy VAT na artykuły dla dzieci. Wymienił przykłady Wielkiej Brytanii, gdzie stawka wynosi zero czy Luksemburga, gdzie jest to 3 proc.