Okres 12-miesięcznego zameldowania potrzebny do ulgi przy sprzedaży nieruchomości należy liczyć od dnia nabycia domu - upiera się fiskus.

INTERPRETACJA
Izba Skarbowa w Warszawie zinterpretowała stosowanie ulgi meldunkowej. Organ uznał, że okres 12-miesięcznego zameldowania potrzebny do skorzystania z ulgi meldunkowej należy liczyć od momentu nabycia nieruchomości, a nie od zameldowania. Interpretacja warszawskiej izby, a faktycznie ministra finansów (przyp. red. od 1 lipca 2007 r. Izba Skarbowa w Warszawie jest jedną z czterech izb, które w imieniu ministra wydają interpretacj) może dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że 15 listopada 2007 r. w podobnej sprawie orzekł WSA w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 1387/07), stwierdzając, że okres zameldowania należy liczyć od rzeczywistego zameldowania.
W opisywanym przypadku podatniczka z mężem w 1993 roku otrzymała przydział lokalu mieszkalnego na warunkach własnościowych. Od tego czasu była w nim zameldowana na pobyt stały. W 2002 roku małżonkowie rozwiedli się. W marcu 2007 r. nastąpił podział majątku, w wyniku którego podatniczce przyznano prawo do lokalu. Jednocześnie obciążono ją spłatą połowy wartości mieszkania na rzecz byłego męża. Podatniczka musiała sprzedać mieszkanie, aby spłacić męża. Przy tej transakcji chciała skorzystać z ulgi meldunkowej, uznając, że meldunek powinna liczyć od 1993 roku. Poglądu tego nie podzieliła Izba Skarbowa w Warszawie.
Zdaniem izby w 1993 roku podatniczka nabyła udział do lokalu na zasadzie współwłasności i w tej części przychód ze sprzedaży nie będzie podlegał PIT, bo zbycie nastąpiło po upływie pięciu lat od nabycia.
Następnie w dniu podziału majątku w marcu 2007 r. podatniczka nabyła odpowiednią część nieruchomości. W takiej też części dochód z odpłatnego zbycia nieruchomości, które nastąpiło w 2007 roku, podlega 19-proc. PIT. Jak podkreśliła izba zameldowanie podatniczki na pobyt stały w sprzedawanym mieszkaniu od 1993 roku, tj. przed dniem nabycia udziału w lokalu w wyniku podziału majątku, pozostaje bez znaczenia dla zastosowania ulgi meldunkowej.
EWA MATYSZEWSKA
OPINIA
ELŻBIETA MUCHA
była wiceminister finansów odpowiedzialna za podatki
Przepisy dotyczące ulgi meldunkowej nie wprowadzają żadnych dodatkowych ograniczeń w przypadku zniesienia współwłasności mieszkania dla osoby, która stała się jedynym właścicielem takiej nieruchomości. Oznacza to, że jeśli po zniesieniu współwłasności jedyny właściciel zdecyduje się na sprzedaż mieszkania, to fakt, że w jakimś okresie lokal ten był współwłasnością małżonków, nie może mieć żadnego wpływu na prawo do skorzystania z ulgi. Takie stanowisko jest dodatkowo wzmocnione tym, że (jak się już wypowiadał warszawski WSA w swoim orzeczeniu) spełnienie przesłanki zameldowania na okres 12 miesięcy uprawniającej do skorzystania z ulgi meldunkowej powinno być rozpatrywane z punktu widzenia faktycznego zameldowania, a nie z punktu widzenia przysługującego prawa własności. Ponadto w trosce o zapewnienie jednolitości stosowania prawa podatkowego wszelkie interpretacje powinny uwzględniać w swoich rozstrzygnięciach orzecznictwo.
Elżbieta Mucha, była wiceminister finansów odpowiedzialna za podatki / DGP