System zwrotu części VAT na ubranka i buty dla dzieci byłby kosztowny i nieefektywny – uważają eksperci.
Od 1 lipca 2011 r. preferencyjną 8-proc. stawkę VAT na ubranka dla niemowląt i buty dziecięce zastąpi 23-proc. stawka. Kluby PiS i SLD opracowały projekty ustaw zakładające wprowadzenie rekompensaty podwyżki VAT na te artykuły na wzór systemu zwrotu części VAT od materiałów budowlanych.
Propozycje ocenia krytycznie Tomasz Bełdyga, radca prawny, dyrektor w firmie doradczej KPMG. Zdaniem eksperta, system zwrotu, w którym osoby dokonujące większej ilości zakupów, a więc zamożniejsze, będą otrzymywać od państwa większe kwoty zwrotu, mógłby zostać uznany za niesprawiedliwy. Ekspert zwraca uwagę, że dla kontroli procesu zwrotu VAT w budownictwie powołano osobne komórki w urzędach skarbowych. W przypadku zwrotu VAT od ubranek i bucików też należałoby zapewnić kontrolę tego procesu. Koszty takiego przedsięwzięcia mogłyby być na tyle duże, że uczyniłyby system zwrotu zbyt kosztownym. PiS szacuje, że byłby to koszt na poziomie ok. 20 mln zł, SLD, że aż 750 mln zł.
– Sugerowałbym przeznaczenie tych pieniędzy na żłobki, przedszkola, dłuższe urlopy macierzyńskie czy pomoc najuboższym – mówi Tomasz Bełdyga.
Pomysł zwracania VAT nie przekonuje także Przemysława Powierzy, doradcy podatkowego w KZWS-RSM International. Ekspert podkreśla, że zasady obowiązujące w UE w zakresie pomocy przyznawanej przez państwo kładą nacisk na niezakłócanie konkurencji zarówno w danym państwie, jak i w Unii. Wprowadzanie systemu rekompensat może zakłócać funkcjonowanie wspólnego rynku, komplikuje i psuje system podatkowy i jest wyłącznie działaniem o charakterze doraźnym.
– Na skutek wprowadzenia nowych przepisów być może niektóre dzieci szybciej dostaną nowe buty, ale na pewno wszystkie dłużej będą czekać na polepszenie sytuacji materialnej rodziców – ocenia Przemysław Powierza.
W ocenie Marcina Zawadzkiego, doradcy podatkowego w MDDP, projektowany system zwrotu w swoich założeniach, tj. brak automatyzmu zwrotu i jego ograniczenie, nie powinien skutkować brakiem realizacji przez Polskę zobowiązań wynikających z dyrektywy VAT. System ten zakłada opodatkowanie VAT sprzedaży odzieży i obuwia dla niemowląt według 23-proc. stawki, co jest zgodne z prawem UE, jak i orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości (C-49/09).
– Z drugiej strony tworzenie zbyt wielu preferencji, szczególnie w sprawach, w których głos zabierały Komisja Europejska oraz Trybunał, może być odebrane jako nadużycie lub nawet jako utrzymanie obniżonej stawki – komentuje Marcin Zawadzki.
Zdaniem eksperta ewentualne wprowadzenie tego systemu powinno być poprzedzone szczegółowymi pracami legislacyjnymi.
Założenia do projektów – ile będzie można odzyskać
Projekt PiS – 69,57 proc. kwoty VAT wynikającej z faktur
Projekt SDL – 65,21 proc. kwoty VAT wynikającej z faktur, nie więcej niż: 150 zł – w przypadku obuwia dziecięcego (na każde dziecko), i 540 zł – w przypadku ubranek dla niemowląt (na każde niemowlę)