Wzrost stawek podatku od towarów i usług nie oznacza, że od 1 stycznia 2011 r. wykonawcy zamówień publicznych otrzymają automatycznie wyższe wynagrodzenie.
Zmiana stawek VAT budzi kontrowersje w samorządach oraz wśród wykonawców zamówień publicznych. Jak wynika ze stanowiska Urzędu Zamówień Publicznych (UZP), zmiana stawek nie będzie oznaczała, że automatycznie wykonawcy dostaną wynagrodzenie powiększone o VAT według nowych stawek.
Aby wykonawca nie stracił na podwyższeniu stawek podatku, konieczne jest zastosowanie klauzul waloryzacyjnych lub podpisanie aneksu do umowy o zamówienie publiczne lub orzeczenie sądu.
Wykonawcy zamówień publicznych nie są zainteresowani ponoszeniem dodatkowego wydatku w postaci VAT. Od 1 stycznia 2011 r. chcieliby otrzymać wynagrodzenie, w którym będzie uwzględniona podwyżka stawek VAT. Jak przyznaje UZP, sprzedawca towaru lub usługi, kalkulując cenę, uprawniony jest do wliczenia do niej VAT należnego od tego towaru lub usługi. Przepisy nie dają jednak podstawy do uznania, że nabywca towaru lub usługi jest zobowiązany zapłacić sprzedawcy cenę wyższą, powstałą po zmianie stawek.
Zgodnie ze stanowiskiem urzędu istnieją trzy rozwiązania, z których mogą skorzystać wykonawcy. Zmiana wynagrodzenia wykonawcy określonego w umowie w sprawie zamówienia publicznego z powodu zmiany stawki VAT wymaga bądź zastosowania klauzul umownych powodujących zmianę wynagrodzenia bez konieczności zmiany umowy (klauzule waloryzacyjne), bądź w drodze zmiany umowy (aneksowanie), bądź też w drodze konstytutywnego orzeczenia sądu.
Ze stanowiskiem tym zgadza się Piotr Wołkowicz, ekspert w firmie doradczej KPMG. Jego zdaniem, jeśli wykonawca zdecyduje się rozwiązać spór na drodze sądowej, to w orzeczeniu sąd może zmodyfikować wzajemne świadczenia stron, ale tylko w wyjątkowych wypadkach.
W przypadku gdy nie dojdzie do zmiany świadczeń ani zmiany umowy – dodaje ekspert – podwyższenie stawki VAT nie będzie skutkowało ani automatyczną zmianą umowy ani przyznaniem wykonawcy jednostronnego uprawnienia do żądania zapłaty zwiększonego wynagrodzenia.
– Jeżeli zatem w umowie określono cenę w wartości brutto, w praktyce wykonawcy pozostaje jedynie podjęcie negocjacji z zamawiającym, które będą zmierzały do zmiany umowy w zakresie należnego mu wynagrodzenia – mówi Piotr Wołkowicz. Jak dodaje, obecnie nie przewiduje się wprowadzenia przepisów normujących tę kwestię, a prowadzenie procesu sądowego może się okazać długotrwałe i kosztowne. Ekspert przyznaje, że w świetle prawa zamówień publicznych możliwości zmiany takich umów są ograniczone. A zatem pozytywne stanowisko UZP może pomóc w podjęciu negocjacji, ale na pewno nie gwarantuje ich sukcesu.