Nałożenie kolejnego podatku na sektor bankowy może mieć niekorzystny wpływ na rozwój akcji kredytowej i poziom opłat za usługi bankowe. Dodatkowo w najbliższych latach banki będą musiały liczyć się ze zwiększonymi wymogami kapitałowymi nałożonymi przez Bazyleę III i uchwały Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), poinformował we wtorek prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Krzysztof Pietraszkiewicz.

"Zapłacą kredytobiorcy, depozytariusze oraz akcjonariusze, w tym OFE, które są znaczącymi udziałowcami w bankach" - powiedział Pietraszkiewicz na konferencji prasowej.

Prezes poinformował, że proponowany przez rząd podatek będzie w relacji do kapitałów kilkakrotnie wyższy niż ten, który może dotknąć niemiecki, czy brytyjski system bankowy.

"Polski sektor bankowy jest jednym z bardziej obciążonych w Europie. Nie znajdujemy powodu, dla którego ten podatek w relacji do funduszy własnych miałby być 3-4 razy wyższy niż w krajach, które już wyłożyły miliardy euro na ratowanie sektora bankowego tj. Wielkiej Brytanii, czy w Niemczech" - powiedział prezes. Dodał, że polski sektor bankowy w czasie kryzysu nie korzystał z pomocy państwa.

Pietraszkiewicz podkreślił, że niemiecki i brytyjski zamysł nałożenia na banki podatku nie wynika z konieczności ratowania krajowego budżetu, jego celem jest natomiast wzmocnienie sektora bankowego i powstrzymanie banków przed angażowaniem się w ryzykowne operacje.

"Jeśli chcemy finansować rozwój gospodarki wewnętrznymi zasobami, to nie należy tych zasobów ograniczać"

"Jeśli chcemy finansować rozwój gospodarki wewnętrznymi zasobami, to nie należy tych zasobów ograniczać" - zaznaczył.

ZBP podał, że w najbliższych latach sektor bankowy spodziewa się dodatkowych obciążeń z tytułu wpłat do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Z kolei KNF proponuje wprowadzenie dodatkowego wymogu kapitałowego na kredyty walutowe.

Banki muszą także dostosować się do wyższych wymogów kapitałowych, nałożonych przez Bazyleę III, co spowoduje konieczność zatrzymania zysków w bankach. Dodatkowo banki mogą być obciążone tzw. resolution fund – opłatą na fundusz likwidacyjny w sytuacji zarządzania kryzysowego. Takie rozwiązanie z kolei proponuje Komisja Europejska.

Fundusze własne sektora bankowego wyniosły 97,1 mld na koniec czerwca 2010 r.