Jeżeli towar nie został dopuszczony do obrotu, musi być przechowywany w depozycie pod dozorem celnym. Za depozyt jest opłata.
Towary niewspólnotowe, których nie można z różnych przyczyn wywieźć lub wwieźć na terytorium Unii Europejskiej, a także towary zajęte w celu uregulowania ich sytuacji (np. podejrzenie o bycie podróbką) muszą być przechowywane czasowo w depozycie celnym.
Za przechowywanie w depozycie celnym pobiera się opłatę, która zasila budżet państwa. O jej wysokości decyduje organ celny w drodze postanowienia, od którego przysługuje zażalenie. Należy pamiętać o tym, że postanowienie musi być doręczone w ciągu 3 lat, licząc od dnia zakończenia czynności, za których dokonanie pobierane są opłaty. Wszystkie te informacje powinny się znaleźć w pouczeniu pokwitowania przyjęcia towarów do depozytu.
Co istotne, opłata nie może być wyższa niż 5 proc. ich wartości. Przy czym cała kwota nie może być niższa niż 3 proc. przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w sektorze przedsiębiorstw bez wpłat nagród z zysku, ogłoszonego przez prezesa GUS w kwartale poprzedzającym przyjęcie towarów do depozytu. Obecnie minimalna wysokość tej opłaty to 101,84 zł.
Opłatę pobiera się za każdy miesiąc, w którym towary są przechowywane.
– Gdy konieczne jest przeprowadzenie określonych analiz lub ekspertyz towarów znajdujących się pod dozorem, bądź ze względu na konieczność szczególnego sposobu przechowywania towarów (krótki termin przydatności przekazane do chłodni towary mogą być przekazane przez organ celny innej osobie – tłumaczy Marcin Brzezin, doradca podatkowy w MDDP. Jednak w tym wypadku pobiera się opłatę w wysokości równowartości kosztów poniesionych przez tę osobę.
Ważne!
Kwota przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w sektorze przedsiębiorstw bez wpłat nagród z zysku ogłaszana jest przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego co kwartał. Obecnie wynosi ona 3394,58 zł. Następna zmiana wysokości tej kwoty nastąpi 18 października 2010 roku